To już lepiej jakąś mniejszą zabawkę. Choćby na podróż, żeby Ingę czymś zająć.
Więcej toreb niż jedną + jakąś podręczną (a najlepiej plecak) nie bierz. No chyba, że Cię mąż do pociągu wpakuje, a potem kolega z niego wypakuje.
Ja dodam, że chrupki kukurydziane w podróży są super. Najlepiej te długie, tyle, że trochę miejsca zajmują. A zdecydowanie wolę podawać chrupki niż biszkopty.
Więcej toreb niż jedną + jakąś podręczną (a najlepiej plecak) nie bierz. No chyba, że Cię mąż do pociągu wpakuje, a potem kolega z niego wypakuje.
Ja dodam, że chrupki kukurydziane w podróży są super. Najlepiej te długie, tyle, że trochę miejsca zajmują. A zdecydowanie wolę podawać chrupki niż biszkopty.