ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 717
Czwartek i piątek nie był, bo chory. Dzisiaj musiałam go zabrać po 1,5 godziny, bo tylko płakał. Ja już nie mogę. "W domu mam zabawki, w domu się będę bawił ". A później staliśmy 20 minut pod przedszkolem, bo jednak do domu iść nie chciał, tylko opowiadał co dzieci robiły jak tylko przyszłam to przestał płakać, z panią normalnie rozmawiał, jeszcze się pożegnał : "jutro mnie tata przyprowadzi. Do widzenia!". Pani mówiła, że lepiej, żebym z nim nie przychodziła posiedzieć, bo w takich przypadkach jak rodzic pójdzie jest jeszcze gorzej.