K
Kasia2301
Gość
Ja powiedziałam to samo i skubaniec mnie podszedł..."Ja nie muszę jeść i będę się siostra zajmował. Będziemy sobie razem w domciu siedzilei i obiadki gotowali...". Ach te dzieciaki. Ja już widzę po sobie i po dzieciach, że naprawdę im wcześniej tym lepiej. Chyba szybciej się adaptują, jak nie potrafią jeszcze mówić. Albo po prostu rodzicom jest łatwiej.