reklama
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
Super natchnęłyście mnie, u mnie było Kosi kosi łapci, pojedziem do babci, babcia da nam kiełbaski, a dziadek okraski. Tylko myślałam, że jakieś skomplikowane cwiczenia się przy tym robi. My znamy wersję BARAN BARAN TRYK, Karola ma ją opracowaną, podobnie jak tata mówi "Idziemy spać" i nachyla głowę to niuńka się do niego przytula i zamyka oczka. Słodko to wygląda.
mimi1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 054
a bawicie sie w powtarzanie dzwieków? bo zauwazylam, ze jak czesto powtarzam Jaskowi sylabe (najczesciej jest to jego ulubina "pta pta") to on patrzy mi na usta i próbuje powtorzyc staram sie przemycac tez inne sylaby, ale z tymi gorzej... moze z czasem?..
jasko tez lubi jak jego 'matka -wriatka" tanczu i spiewa
"kaczuszko! hej maki są czerwone tak jak roze, z ty masz takie nozki, jak zwykle u kaczuszki...
kaczuszko! hej maki sa czerwone niczym roze, kaczuszki sa nieduze i tak juz w zyciu jest!"
tancze przy tym z pluszakami i glosno sie smiejemy!!
i ostatnio gonimy sie na czworaczkach. Jasko ucieka a ja za nim sie skradam i mowie" JA IDĘ..!!!!"
A on zwiewa :laugh:
jasko tez lubi jak jego 'matka -wriatka" tanczu i spiewa
"kaczuszko! hej maki są czerwone tak jak roze, z ty masz takie nozki, jak zwykle u kaczuszki...
kaczuszko! hej maki sa czerwone niczym roze, kaczuszki sa nieduze i tak juz w zyciu jest!"
tancze przy tym z pluszakami i glosno sie smiejemy!!
i ostatnio gonimy sie na czworaczkach. Jasko ucieka a ja za nim sie skradam i mowie" JA IDĘ..!!!!"
A on zwiewa :laugh:
margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 216
O, jesteście wielkie - dzięki Wam wydłużyłam repertuar "koci koci" jak również "na koniku jedzie pan", zastosowałam też zabawę Marianeczki w "piaski" ;D i "baran tryk" :laugh:
A kojarzycie coś takiego, bo nie pamiętam szczegółów, że pociąga się dziecko za paluszki i mówi o sroczce, która jednemu coś dała, drugiemu dała, itd., a piątemu główkę urwała i frrrr poleciała... ?
Bruno lubi też "idzie kominiarz po drabinie fiku miku już w kominie" (idzie jak rak nieborak, a na już w kominie łapię go za nosek).
Ostatnio kichnęło mi się dwa razy solidnie, Brunex się troszkę przestraszył, więc się uśmiechnęłam i tłumaczę, że "mama zrobiła apsik" i na apsik potrząsam głową, nachylam się na niego i robię głupią minę - jak dotąd nie przestało go to bawić.
Dziś też wzorem Mimi zeszłam do parteru, i choć o wyścigach na czworaczkach nie ma jeszcze mowy, bo Brunelli za wolno pełza, ale strasznie go rozśmieszało, jak robiłam dokładnie to, co on, i to komentowałam (a przy okazji niezłe ćwiczenie zamiast fitnessów i innych takich - leżąc na brzuchu machać w powietrzu rękami i nogami :)
Lubi też piosenkę o żabce - "Była sobie żabka mała - rere - kum - kum - rere- kum - kum - co się mamy nie słuchała - rere - kum - kum - bęc" - piosenka rytmiczna więc dobrze idzie z klaskaniem a na bęc jest całus w brzuszek
A kojarzycie coś takiego, bo nie pamiętam szczegółów, że pociąga się dziecko za paluszki i mówi o sroczce, która jednemu coś dała, drugiemu dała, itd., a piątemu główkę urwała i frrrr poleciała... ?
Bruno lubi też "idzie kominiarz po drabinie fiku miku już w kominie" (idzie jak rak nieborak, a na już w kominie łapię go za nosek).
Ostatnio kichnęło mi się dwa razy solidnie, Brunex się troszkę przestraszył, więc się uśmiechnęłam i tłumaczę, że "mama zrobiła apsik" i na apsik potrząsam głową, nachylam się na niego i robię głupią minę - jak dotąd nie przestało go to bawić.
Dziś też wzorem Mimi zeszłam do parteru, i choć o wyścigach na czworaczkach nie ma jeszcze mowy, bo Brunelli za wolno pełza, ale strasznie go rozśmieszało, jak robiłam dokładnie to, co on, i to komentowałam (a przy okazji niezłe ćwiczenie zamiast fitnessów i innych takich - leżąc na brzuchu machać w powietrzu rękami i nogami :)
Lubi też piosenkę o żabce - "Była sobie żabka mała - rere - kum - kum - rere- kum - kum - co się mamy nie słuchała - rere - kum - kum - bęc" - piosenka rytmiczna więc dobrze idzie z klaskaniem a na bęc jest całus w brzuszek
U nas jest tez apsik i Marta rechocze strasznie. Spiewamy tez zabke i wiele innych. I ja tez schodze do parteru i dzis uczylam marte raczkowac :
Nie powiem jak sie na mnie patrzyla ;D
No i jest mnostwo roznych wyglupow, latanie pod sufitem, tanczymy jak dwie wariatki i juz sie nawet marta nauczyla, ze przybiera odpowiednia mine do tanca ;D
Acha i umie tez tanczyc: lezy na brzuszku, opiera sie na wyprostowanych raczkach i sie buja na boczki. Kurcze taka jestem z tego dumna, ze nie wiem, czy juz o tym gdzies nie pisalam :-[
A ze sroczka to jest tak:
tu tu tu sroczka kaszke wazyla
tu tu sobie ogoneczeke sparzyla
temu dala bo malutki, temu dala bo grubiutki, temu dala, bo ja prosil, temu dala, bo jej wode nosil
a temu nic nie dala, tylko frrrrr glowke urwala i tu sie schowala ;D
albo
tu......
tu......
temu dala na miseczke, temu na lyzeczke, temu do garnuszka, temu do brzuszka, a temuy nic nie dala tylko.... jak wyzej (leb urwala)
a taka dajka z tej sroczki byla hehehe
ania
Nie powiem jak sie na mnie patrzyla ;D
No i jest mnostwo roznych wyglupow, latanie pod sufitem, tanczymy jak dwie wariatki i juz sie nawet marta nauczyla, ze przybiera odpowiednia mine do tanca ;D
Acha i umie tez tanczyc: lezy na brzuszku, opiera sie na wyprostowanych raczkach i sie buja na boczki. Kurcze taka jestem z tego dumna, ze nie wiem, czy juz o tym gdzies nie pisalam :-[
A ze sroczka to jest tak:
tu tu tu sroczka kaszke wazyla
tu tu sobie ogoneczeke sparzyla
temu dala bo malutki, temu dala bo grubiutki, temu dala, bo ja prosil, temu dala, bo jej wode nosil
a temu nic nie dala, tylko frrrrr glowke urwala i tu sie schowala ;D
albo
tu......
tu......
temu dala na miseczke, temu na lyzeczke, temu do garnuszka, temu do brzuszka, a temuy nic nie dala tylko.... jak wyzej (leb urwala)
a taka dajka z tej sroczki byla hehehe
ania
reklama
Podziel się: