reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Po wizycie u gina.

Kachna ja tez chciałam rodzić z mężem,do czasu jak na szkole rodzenia oglądaliśmy film
naktórym dokładnie wszystko było widać.Teraz sama nie wiem czy chce aby widział mnie w takim stanie
więc chyba pojedzie ze mna do szpitala,a jak zaczną sie skurcze parte poprosze żeby wyszedł
i zawołam jak Natalka bedzie już na moim brzuchu.Takie mam plany ,a jak bedzie to zobaczymy....
 
reklama
A mo dzielnie i twardo twierdzi że zostanie ze mną też bałabym sie zostać sama a tak to wiem że ktoś
bedzie przy mnie w razie czego. a filmy z porodów oglądał ze mną nie raz i już nawet łożysko
o wyglądzie ludzkiej wątroby go nie przeraża .... haha do czasu pewnie ;)

Basiu olej tą położną, moja u ginki tylko raz powiedziała ze duzo przytyłam 4kg w ciągu 5 tyg ale
nic poza tym gdyby mnie ktoś ochrzanił to bym chyba babe udusiła ;) dziewczyny mają rację
permanentny okres ma babsztyl albo menopauze!
 
A ja jutro idę do mojej ginki i ciekawa jestem jej reakcji na nieoczekiwaną zmianę płci :) hihihi. Co do wagi to się nie boję ochrzanu bo ładnie przytyłam 9,5 kg :-) więc to jest norma hihhi. Jutro napiszę co mi ginka powiedziała. buziaki od koparki i ode mnie
 
na filmie to jedno a w realu drugie. przecie wasz ukochany nie bedzie stal wam miedzy nogami tylko obok was... ::) wiec zbyt wiele nie zobacza ;P
 
mamo-studentka ma racje. Zresztą w takiej chwili nie bedziecie myślały o tym jak wyglądacie, a ktoś kochający i dbajacy obok was na pewno pomoże. Zresztą na kim bedziecie sie wieszać podczas skurczów? ;)
A co do ogladania łożyska - wtedy już maleństwo bedzie na swiecie i na 100% mąłżonek nie bedzie patrzył na łożysko tylko na potomka. Jak ja rodziłam łożysko to Matuś byl na ważeniu i Jac z nim, więc nawet nie miał okazji zobaczyć (ja też nie i jakoś nie chciałam)

Zresztą różne dziwne rzeczy będa się działy i nie bedą was obchodzić. Może głupio o tym pisać ale podczas parcia robiłam siusiu i co. Mąż to widział (bo przeceż stał obok mnie) a polożna tylko sie odsunęła, żeby w nią nie trafiła ;). Podbno nawet grubsze rzeczy się zdarzają, bo przecież nie panuje sie nad tym w takeij chwili. To bylo tak w ramach pocieszenia.
A mąż nadal mnie kocha i się do mnie przytula. Więc głowa do góry. No i tym razem też rodzi ze mną. ;D
 
ale super Karola to opisujesz :) to chyba najważniejsze że mąż kocha i rozumie takie sprawy. Zresztą mój już się napatrzył na porody w czasie studiów, więc raczej z obrzydzenia nie padnie ;), myslę że mogę na nim polegać :D
 
super story ;) wtedy sie wie ze sie nie jest jedyna osoba na swiecie z takimi przygodami, a to podnosi na duchu i mniejszego buraka sie spala ;P ::)
 
reklama
No właśnie, bo ja to się już od dawna zastanawiałam jak to jest i czy mi się nie będzie chciało do łazienki. Położna powiedziała, że one tam na porodówce są przyzwyczajone do wszelkich niespodzianek i w ogóle nie trzeba się przejmować. Babeczka, która siedziała na zajęciach szkoły rodzenia ze swoją 6 letnią córą mówiła, że się różne rzeczy gada i robi i się człowiek nie zastanawia nad tym czy coś wypada czy nie, mówiła, że ona była normalnie beż żadnego znieczulenia a wszystko do niej dochodziło zupełnie inaczej, jak w filmie a nie w real :D Gin powiedział, że u kobiety się po porodzie wytwarza taka substancja (hormon jakiś czy inne cholerstwo), które sprawia, że się nie pamięta tych przykrych doświadczeń- bólu itp. i zostają w pamięci same dobre. hmmm... Okaże się...
 
Do góry