reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Plotuchy starajacych(rozładowanie napięcia:)

reklama
Odbywa się rozprawa w sadzie. Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Sędzia pyta, co oskarżony ma na obronę.
- Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak: Siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańczę, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóź i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce, i upadła na nóź... i tak siedem razy
 
Księgowy, świeżo po studiach, znalazł prace w urzędzie skarbowym i na pierwszy ogień miał sprawdzić księgi podatkowe starego rabina.
Znad sterty ksiąg oszczędnego rabina sprawdzając należności podatkowe wpadł mu do głowy pewien pomysł. Zażartuje sobie z wielebnego.
-Rabbi, - powiedział - widzę, że kupujesz dużo świec...
-Tak - odparł rabin
-A co robisz ze skapującym woskiem i niedopalonymi świecami ?
-Dobre pytanie - powiedział rabin - zbieramy to i kiedy uzbiera się całe pudełko wysyłamy do producenta, a on, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe pudełko za darmo.
-Aha - powiedział księgowy niezadowolony z tego, że jego niecodzienne pytanie miało najzwyklejszą w świecie odpowiedź. Myślał więc dalej...
-Rabinie, a co z zakupem macy ? Co robisz z okruszkami, które ci zostaną?
-A tak - powiedział rabin - zbieramy je, a kiedy jest ich całe pudełko wysyłamy do producenta, a ten, tak dawniej jak i teraz, przysyła nam nowe opakowanie za darmo.
-Aha- powiedział księgowy i jeszcze intensywniej zastanawiał się jak podejść rabina.
-Dobrze rabinie - kontynuował - a co robicie z napletkami, które zostaną po obrzezaniu ?
-Tak, tu też nie ma marnotrawstwa. Wszystkie dokładnie zbieramy i kiedy uzbierze sie pudełko wysyłamy do urzędu skarbowego."
- Do Urzędu skarbowego ? - spytał zmieszany księgowy
- A tak, do Urzędu, a oni mniej więcej raz w roku przysyłają nam takiego małego kutasika, jak ty...
 
trzeba podbic do góry odstresowywacz... śmiech jeszcze nikomu nie zaszkodził...:)

Odbywa się szkolenie. Kapral daje komendę:
- Maski założyć
- Maski zdjąć
- Maski założyć
- Maski zdjąć
- Kowalski, dlaczego nie zdjąłeś maski?
- Zdjąłem, obywatelu kapralu!
- Ale morda...

Wrócił żołnierz z tygodniowej przepustki. Generał pyta go:
- No i jak tam na przepustce?
- Wspaniale, panie Generale. Przez cały tydzień się kochałem.
- No siadajcie i opowiadajcie.
- Niestety nie mogę, panie Generale...
 
Przyjechal zorro do kochanki i mowi do konia:
-stój pod oknem bo jak przyjedzie jej mąz to od razu wyskocze na ciebie

Zorro zabawia sie ze swoja paniu az nagle ktos poka do drzwi, zorro wyskoczyl przez okno, kochanka otwiera patrzy a tu koń stoi i mowi:
-powiedz zorrowi ze stoje tu bo na dworze deszcz pada............
 
Dwie mrowki siedzialy na drzewie i z gory wyzywaly slonia ktory byl pod drzewem;

-ty grubasie...ty glupku...

nagle slon kopnal w drzewo i jedna mrowka spadla mu na szyje....a z drzewa slychac krzyki...;

Zdzisiek duś gnoja duś..............
 
No to ja to mam dla was :)
Facet do ekspedientki :
>> - Poproszę rolkę papieru toaletowego.
>> - Jaki kolor ?
>> - Pani da biały, sam walnę odcień.
 
reklama
Studentka zdawała egzamin na Akademię Medyczną z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tytaj był kiedyś członek.
- Oj był, i to wiele razy.

Na egzaminie zaliczeniowym na biologii zdają student i studentka. Pytanie:
- Jaki narząd u człowieka może powiększyć swoją średnicę dwukrotnie?
Student:
- Źrenica
Studentka:
- Penis
Profesor:
- Panu gratuluje zdanego egzaminu, a pani wspaniałego chłopaka.
 
Do góry