hmm, ciezko powiedziec, inaczej, jezdzi sie dobrze ale to jest trzykolowka to nie mozesz porownac do dazzle....po galerii jedzie pieknie,prawie go nie czuc ze wozek prowadzisz to plynie szybciej niz kroki (i'coo pluto trzeba jednak pchac a buzza to wrecz z wysilkiem), skreca pchnieciem jednej reki, no cos wspanialego natomiast wczoraj tez wieczorem zaprowadzilam olivera na pilke nozna i zabralam vincenta zappem - to jest jakis kilometr,poltora od domu po kamiennym poboczu asfaltowej wiejskiej ulicy w deszczu, jechalo sie ok ale turkotal na nierownosciach, slychac go bylo chyba z daleka
jego skretnosc jest lepsza niz dazzle...tak mysle, musze dazzle wyjac i nim pojezdzic zeby sprawdzic roznice, natomiast dawal sobie rade wczoraj a aria z peg perego jest fatalna na spacery po takim terenie za to na zakupach idealna. Smialam sie tez bo w poniedzialek bylam z bugaboo, wczoraj zappem, dzis pojade pluto, jutro buzzem a w sobote dazzle
)) ci rodzice sobie pomysla ze jakas chora psychicznie to dziecko przyprowadza ha ha