reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Plotki, ploteczki, pogaduszki...

heksa to super,a tak jak marzy ci sie aby b ylo to kto wie........moze moze...........
ostatnio masz z tymi przeprowadzkami,dobrze,ze NATKA to dobrze znosi

Ja bedac w szpitalu,po porodzie odstawili mnie na ogolna sale,przedzielona zaslonkami,co jakis czas niby ktos zaglada i pytal czy u nas ok,ale to wszytsko nik mi nie pokazal jak karmic,a tego nieweidzialam,sam sie nauczylam,przewiac,ubierac,jak pielegnowac nik mi niepowiedzial,dobrze,ze mialam juz 6 lat praktyke bo tak musial bym sie prosic,a pewnie i tak czasu by nie mialy bo bardzo duzo bylo mlodych laske i non stop cos chcialy
 
reklama
Fajnie Heksa. Życzę ci żeby nowe mieszkanko przyniosło ci więcej szczęścia... no i żeby było tak jak sobie marzysz z tym czynszem:-)
 
Heksa, powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kasiunka, Polcia na suwaczku jest boska :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Ja urodziłam Anię w sobotę, a pierwszy raz położna spytała czy mi w czymś pomóc we wtorek rano a w południe wychodziłyśmy do domu. jak jej odmówiłam to spytała czy to moje kolejne dziecko.Śmiać mi się trochę chciało. Gdybym nie chodziła do szkoły rodzenia to pewnie nie wiedziałabym jak przewinąć, nakarmić i przebrać małą. Ania przez pierwsze dwa tygodnie była najspokojniejszym dzieckiem na świecie, aż martwiłam się czy to normalne i co chwilę sprawdzałam czy oddycha :-D .
Ten pierwszy rok Anusi tak szybko zleciał.
 
to u mnie położne były SUUUUUUUUUUUUPER ;-);-);-);-)i przy Ewie i przy Kiniuśce,bo obie wypierdziałam w tym samym szpitalu chciałam tylko wyleźć jak najszybciej,co by mnie szlagprzypadkiem nie trafił:)))
 
ja przez pierwsze 3 tygodnie życia Wiktora praktycznie nie miałam do niego dostępu. Jak to jest mieć swoje dziecko poczułam dopiero jak wróciliśmy do domu. W szpitalu miałam go tylko pierwszą dobę i to niecałą, na drugi dzień był już w inkubatorze i mogłam go tylko jakieś 5 min potrzymać i nakarmić. Nie mogłam go przewijać i kąpać. W drugim szpitalu już mogłam ale w takich warunkach że wszystkiego się odechciewało.
 
reklama
Dzieki dzis spotykam sie z włascicielka tego mieszkania w sprawie wypowiedzenia mam nadzieje ze odzyskam kaucje. i ze uda mi sie skrócic wypowiedzenie do 15 czerwca martwi mnie jedno znowu stracimy was na jakis czas
 
Do góry