reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

A ja trochę zmienię temat.
Mój maluch od 3-4 tygodni miał zatkany nosek. Nie przeszkadzało mu to zbytnio, dziecko było w dobrym humorze. Potem ten niby katar zaczął trochę spływać, ale nie za wiele. Obecnie pojawił się kaszel a od wczoraj mały przechodzi mutację bo zmienił mu się całkowicie głos. Lekarka wczoraj go osłuchała i stwierdziła, że jest zdrowy. Profilaktycznie dostaliśmy jakieś lekarstwa na gardło i katar.
Według mnie ta sytuacja trwa już za długo (2 tyg. temu też inny lekarz powiedział , że jest ok) i trochę mi sie to nie podoba bo nie wiem co to jest i kiedy mu przejdzie. Jakieś pomysły?
 
reklama
cześć dziewczyny
u nas bez zmian chronicznybrak czasu na wszystko - więc wybaczcie

dziewczyny mam pilne pytanie do mam dziciaczków skazowych - skończyło mi się pepti i już od 3 tyg kupuję w aptece bez refundacji iii tak was czytając pomyślalam że może i ja zrobię prowokację (bo wizytę u alergologa mamy dopiero napoczątek czerwca) więc dziewczyny jak tę prowokację zrobić??

wojtkowi daję czasem danonka albo hmmmm chlebek z masłem - nie sa to powalające ilości ale ostatnio dałam mu kilka razy pod rząd kaszkę z mlekiem modyfikowanym i jedyne co zaobserwowałam to suchość skóry
doradźcie mi drogie mamy jak tę prowokację robić
:)
dzięki wielkie - wszystkim buziaki ślę i lecę z psem na szybki spacer póki bąble śpią
:D
 
Hej:-)
Tatuś Hunterka faktycznie ta choroba coś długo trwa, u Nas Aleks też miał raz tak długo katar, ale jak tylko zęby wyszły to katar ustąpił:-), raz też miał taki zmieniony głos czyli jakby miał chrypkę, to pediatra przepisała Nam chyba Fenistil i kazała obserwować Małego i w razie gdyby np w nocy oddychając zaczął swiszczeć to lecieć na pogotowie po zastrzyk obkurczający, bo to ponoć niebezpieczne dla Maluchów...
Anik Aluś też dostaje takie Małe ilości chlebka z masełkiem albo ciasteczko, w którym jest mleko, ale u Nas Pani pediatra- która jest też alergologiem kazała Nam robić tak. Kupić Enfamil premium 3 (ok 25-30 zł za puszkę:szok:) bo ponoć to mleko dobrze wpływa na alergików i mieszać powoli z Nutramigenem. Aleks wypija po 6 miarek więc w pierwszym tyg było 5 miarek Nutramigenu i 1 miarka Enfamilu, w drugim 4 Nutramigenu i 2 Enfamilu i przy tym byliśmy 2 tyg bo miałam wrażenie, że coś się tam dzieje na skórce u Alusia, ale to chyba nie było jednak od mleczka, a teraz jak już daję 4 miarki Enfamilu i 2 Nutramigenu to powiedziała, że można dać Małemu raz dziennie jogurcik, albo jakiś deserek mleczny.
Jak narazie wszystko idzie OK i widać, że chyba Nam się uda:-)
Mam nadzieję, że Wojtuż też zostanie pełnomlecznym zjadaczem;-D
 
Tatus Hunterka a ile ma Twój maluch?

Mały skończył 11 maja 10 miesięcy. Dzisiaj idę z nim do Polikliniki, niech go zobaczy trzeci już pediatra i określi o co chodzi. Dodam, że mały jest w dobrej formie zabawowej i gdyby nie ten katar i kaszel to bym powiedział nawet, że jest w życiowej formie :)
 
Mały skończył 11 maja 10 miesięcy. Dzisiaj idę z nim do Polikliniki, niech go zobaczy trzeci już pediatra i określi o co chodzi. Dodam, że mały jest w dobrej formie zabawowej i gdyby nie ten katar i kaszel to bym powiedział nawet, że jest w życiowej formie :)

Mój wojtus tez miał, najpierw zapalenie oskrzeli, potem zapalenie płuc. Przeszedł, nie było łatwo. ale potem pojechalismy do kontrole prywatnie do lekarza który jeszcz emnie leczył jak byłam niemowlakiem i się okazało ze mały ma astme wczesno dzieciecą i dlatego to wszystko. A może jakies uczulenie?
 
Agita dzięki za info - od dziś zacznę Wojtkowi mieszać mleko i już :) troche za późno przeczytałam twojego posta i kupiłam nan, ale mam nadzieję że przyjmie tez takie mleko bez większych problemów :)

tata Hunterka - ja miałam podobną sytuacje z Wojtkiem - normlanie nos zatkany 3 miesiące, lekki katar - szczogólnie rano gęsty i przy tym mokry kaszel - w końcu lekarz przepisał nam inhalacje z wody morskiej 3 -4 razy dziennie, mucofluid do noska i po kilku dniach było ok - życzę powodzenia (mam nadzieję że twój bąbel nie ma takiego noska jak mój wojtek ze żadną fridą nie da się wyciągnąć gili z nosa) :(
 
reklama
Bry ;-)

ahhh...szkoda ze weekend sie skonczyl - fajnie bylo :-) wczoraj Krasiejow i diznozury a dzis spanie do...9:30 :szok: nie zdazylo mi sie to od ponad 2 lat ;-) do tego Monia w poludnie zaliczyla ponad 2 godzinna drzemke :szok: co prawda nie wiem o ktorej raczy dzis pojsc spac ale na szczescie jutro mam urlop bo idziemy do alegologa wiec stresu zwiazanego ze wstawaniem o 6:30 nie mam ;-)

anik - dajac Wojtkowi danonka (wg naszej pani dr ten syf powinien byc wycofany z polek - poza tona cukru to tam nic nie ma) w zasadzie sobie psujesz cala proiwokacje... bo prowokacje robi sie po kilkumiesiecznej SCISLEJ eliminacji danego alergenu... a Wojtek go dostaje teraz w malych ilosciach wiec...ale lepiej zadzwon do alegologa albo na doz.pl jest teraz infolinia - mozna zadzwonic i pogadac z lekarzem ;-)

Tatusiu Hunterka - tak jak napisala gimpelka chyba - to moze byc astma albo jakas alergia wziewna... okropnosc bo czlowiek z czasem przyzywczaja sie do kaszlu (najpierw lata po lekarzach, ktorzy patrza dziwnie bo dziecko osluchowo czyste) i w pewnym momencie jest tak ze wieczorem jedno kaszlniecie a rano jedzie sie do lekarza i juz jest...zapalenie oskrzeli :szok: :-(
niestety - u nas tak wlasnie bylo i jest :-( jak biegalam po lekarzach bo Monia mi kaszlala to nawet sie pani dr zapytala czy chce L4 na "chore" dziecko wydebic i byla zdziwiona jak jej powiedzialam ze na wychowawczym jestem i zadnego L4 nie potrzebuje...

dobra... wykapie ekipe moze im sie spac zachce ;-)

pa

PS. aha... anik suchosc skory to jest chyba jednak objaw alergii :-(
 
Do góry