SophieAnne25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2012
- Postów
- 1 367
To widzę, że to nie tylko mój problem. U nas jest tak, że brat mojego P ma córeczkę, więc cała jego rodzina ciśnie, że my mamy mieć syna. Teść mówi o dziecku wyłącznie per on. Dziadek P powiedział mi, że koniecznie muszę urodzić chłopca (jakbym miała na to jakiś wpływ), bo on chce być pradziadkiem a nie tylko mężem prababci, bo mała Jaga to nie jego prawnuczka, a jak u nas będzie dziewczynka to też prawnuczką nie będzie. Teściowa mówi, że niby wszystko jedno, ale jak dochodzi do rozmów o płci o zawsze najpierw wymienia chłopczyka a po krótkiej pauzie dziewczynkę.
Na początku to się normalnie czułam jak żołnierz, zobowiązana do urodzenia chłopca. A teraz czuję, że bedzie dziewczynka i będą się musieli z tym pogodzić. A ja będę przeszczęśliwa, bo marzy mi się córeczka.
Na początku to się normalnie czułam jak żołnierz, zobowiązana do urodzenia chłopca. A teraz czuję, że bedzie dziewczynka i będą się musieli z tym pogodzić. A ja będę przeszczęśliwa, bo marzy mi się córeczka.