reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Płeć dziecka- naszcze przypuszczenia i potwierdzenia :) AKTUALIZACJA STR1

Maritek
albo "cylną" albo nie
ale moze jest "łebski" i ma dobry sprzet

bo kąt ułozenia jest inny
chłopaczkowi ten tyndek wystaje
a u dziołchu chowa sie czyli robi sie tak na płasko

jest to mozliwe do ograniecia ale "niestety" nie dla kazdego ginekologa
 
reklama
no jak teraz zmieni zdanie to pół biedy, gorzej jakby mu się odwidziało np w 7 miesiącu, raz mu się zdarzyło ;-) pokazał nam cipeczkę i było ją widać bardzo dokładnie ale kto wie ;-)
 
Dlatego nie wszyscy lekarze chcą ujawniać tak wcześnie płeć ... No i mi zawsze nawet do końca lekarki mówiły że to nie jest 100 %:tak:
 
reklama
Dobra, dla dobra "nauki" namówiłam koleżankę, która ma potwierdzonego chłopca i zrobiłyśmy "test" z sody. :> Jej się podobno pieniła jak piwo. Ja nie wiem co mam, ale moja się nie pieniła nic a nic. Aż się zdziwiłam, bo byłam przekonana, że mocz ze swojej natury ma odczyn na tyle kwaśny, że powinien spieniać sodę niezależnie od wszystkiego, a tu taka niespodzianka. ;) Któraś jeszcze chętna do potwierdzenia eksperymentu?;)
 
Do góry