DarkAsterR no widzisz, a ja nie zamierzam zastanawiać się czy np za 15 lat mogłabym jeszcze zajść w ciążę, a jeśli nie mogłabym to czy zdecydowałabym się na często bardzo obciążające dla organizmu leczenie, bo zegar biologiczny tyka [emoji848] nie zamierzam się też stresować czy szybciej niż zostanę mamą nie przyjdzie menopauza. Nie chciałam się też zastanawiać czy chodząc na wywiadówki nie będę wyglądała bardziej jak babcia niż mama, przez co moje dziecko miałoby nieprzyjemności ze strony rówieśników ( moja koleżanka wstydziła się swoich sporo starszych rodziców
) , lub nie zostawię małego dziecka i nie odejdę na tamten świat bo wiek będzie już ryzykowny ( wiadomo, że można umrzeć w każdym wieku jednak współczynnik zgonów dla 20 a 50 latków wygląda inaczej) Dla mnie priorytetem było macierzyństwo, nie kariera. Moja mama sama jest w wieku, w którym pewnie jest tu niejedna mama przedszkolaka ( podejrzewam niedużo starsza od Ciebie) i jak sama twierdzi, zająć dzieckiem to ona się może przez 3 godzinki, nie cały dzień, bo nie ma już tej cierpliwości co 20 lat temu
Myślę, że zarówno Ty i ja będziemy opisywać to z własnej perspektywy.
Ps. Nie rozumiem o co chodzi z tym zakazem pracy przez pierwsze 6 tyg w kontekście moich wypowiedzi [emoji848] czy włożenie dżinsów to już praca?
P.s.s. w ogólniaku uczyłam się podobnie lub jeszcze więcej
a na studiach daję radę już i chwilę popracować i mieć czas dla dziecka i męża , a robię inżynierkę, więc pewnie zależy. Choć fakt, w porównaniu do niektórych mało snu potrzebuję, może to też jeszcze ta zaleta młodości