reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Płaczliwe niemowlę

Jeśli martwisz się rozwojem fizycznym to odwiedz fizjoterapeute raz jeszcze.. nie sądzę by coś było nie tak, ale warto. Uspokoi, pokaże jak wspierać, a jeśli trzeba to i rehabilitację zaleci.
Są dzieci bardziej potrzebujące bliskości, uwagi. To nic nienormalnego. Polecam chustę. Smoczkiem bym nie zapychała, bo i po co.
 
reklama
Jak ja Panią doskonale rozumiem. Moj synek ma skonczone 6 miesięcy. Jak tylko minął 2 tydzień zaczął się płacz i nic poza tym. Pediatrzy standardowo- niedojrzaly uklad pokarmowy..minie 3 miesiac i bedzie ok. No coz 3 miesiac minął,4,5,6 a synek dalej płacze...są dni,ktore moge policzyc na dłoniach gdzie było super zabawy na macie,usmiechy itp większością sa te placzliwe...jak nie brzuszek to teraz ząbki..kazde wyjscie na dwor ubieranie jest wielkim juz nie płaczem a wrzaskiem..Mamy takich dzieci sa zostawione same sobie...lekarze patrzą na ciebie nie jak na nadwrazliwa matkę,która szuka dziecku choroby..mowia taki poprostu jest i sobie radz. Nikt nie zrozumie kto nie przeżył tego uczucia zmeczenia,bezradności,smutku ze nie można pomoc swojemu dziecku- bo z jakiegoś powodu płacze....patrząc na zdjecia z ostatniego pol roku kazde kojarzy mi sie z jego nieustannym niezadowoleniem i płaczem. Zamierzamy jechać z małym na masaż- niektórzy znajomi twierdzą że jest "przelamany" cokolwiek tzn. Ale wszystkiego trzeba spróbować. Takze mam nadzieje ze Pani maleństwo nie bedzie tak długo placzliwe jak nasze...czytałam dużo artykułów,ze takie dzieci po prostu sie zdarzają....życzę wytrwałości i pociesze Pania- nie ma jest Pani sama..
 
Na jaki masaz? Zarejestrowała corke do neurologa, mam nadzieje ze nam cos pomoże. Trudno mi uwierzyć, że dziecko moze tak plakac bez powodu. MadgaLena Ś87 a rozszerza Pani juz diete dziecka?? Zastanawialam się nad tym czy jak zacznę córce wprowadzać stałe pokarmy, to moze na nia jakos wplynie.
 
tak plakalo by jechać z nim na masaż calego ciala niemowlęcia..ich nie mały jak reka odjal..podobno miał nadwyrezony mięsień,ktory go ciagle bolał( powiedziano im ze moglo to się przytrafić nawet od przypadkowego złego podniesienia go)
 
Jeżeli chodzi o dietę to tak rozszerzalismy juz po 4 miesiącu bo mały był na butelce praktycznie od samego początku...bardzo powoli i ostrożnie wprowadzalam nowe rzeczy bo jak sie okazało tu też był problem bo mały jest strasznie wrażliwy nowy produkt=wysypka...ale odstawiam go na jakiś czas i przy następnym podaniu jest już ok ..nie jest to alergia na dany produkt...pediatra stwierdził że jego organizm tak reaguje na nową rzecz..po czym ja dobrze przyswaja. Bardzo się bałam rozszerzenia diety po tych problemach z brzuszkiem.Ale o dziwo nie jest tak źle.Mały wcina z apetytem wszystko. Pani córeczka ciagle płacze...a jak jest karmiona,jak noce przesypia?
 
Pewnie tak nie znam nazwy. Teraz doczytalam jest karmiona persia..a rozmawiala Pani z pediatra moze pokarm jest mało tresciwy i jej nie wystarcza- czy juz sprawdzali to państwo
 
reklama
Karmiona jest narazie tylko piersią.Mam taka cicha nadzieje,ze jak zacznę wprowadzac stałe posiłki to moze bedzie mniej placzliwa. Placze przez wiekszosc dnia. Zabawkami sie zajmie dosłownie na 5 minut i zaczyna sie placz. Biore ja na rece na chwile pomaga i znowu jest placz. Puszczam głośno piosenki i zasypia na rekach. I tak w kolko. Noce roznie, czasem zaśnie na dluzej na 3 godziny. Budzi sie na chwile do piersi i zasypia. Ale ostatnip jest tak ze nawet przez sen strasznie po jekuje.
 
Do góry