G
guest-1714079215
Gość
Też wątpię. Na pewno bym organizowała cokolwiek, byle był z kimś, kto mu zapewni czuwanie nad tym, żeby wszystko miał zrobione jak trzeba. U nas w grupie jest chłopczyk, który nie widzi, prawie nie słyszy, nie chodzi i wymaga ciągłej opieki i czujności. Pewnie jego rodzice nie mieli innego wyjścia, ale ja bym miała mega stracha.Wiesz, on teoretycznie nie musi. Praktycznie ma mieć szynę i buty prawidłowo założone na każde spanie. Nie mam aż takiego zaufania że paniom w żłobku opiekującym się całą grupką dzieci będzie się to chciało ogarniać.
Mówię o zupełnie zdrowych dzieciach, które nie potrzebują uwagi więcej niż inne. Ostatnio widziałam wypowiedź jakiejś mądrej pani psycholog z Instagrama, która przekonywała, że dziecko do trzeciego roku życia nie potrzebuje rówieśników. Dawno nie widziałam równie bzdurnej wypowiedzi