ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 708
Ja dopiero niedawno zaczęłam dzieciom ograniczać zabawki. Mamy milion rzeczy nieużywanych, bo jedna babcia ZAWSZE musi coś kupić. I nie wiem jak coś wyrzucić, bo jak synek coś zobaczy, to on tego "potrzebuje do pracy". Wyniesie w inne miejsce i znowu się nie bawi. Ubranek mamy mnóstwo, bo dostaję od dwóch koleżanek po ich dzieciach, w dodatku babcie też coś kupują. I ja też, niestety, czasami nie mogę się oprzeć i kupię kolejną rzecz. I tak sobie zagraciliśmy mieszkanie, a synek bawi się kuchnią, zamkiem i klockami. Córka najchętniej przesypuje groch czy fasolę, bawi się też kuchnią i sorterem. I książeczkami, których też już nie kupuję, a wypożyczam.