reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze upadki - pierwsze siniaki

no wlasnie te upadki na glowke sa straszne. ja tez placze z wiktorem czasem bo mi go straasznie zal
 
reklama
moja na szczęście dopiero jednego guza se nabiła,ale wielkiego jak śliwka węgierka:)
a ewa non stop se coś nabijała,ale można się przyzwyczaić,tylko z ewą jakoś bardziej jak z jajem się obchodziłam...najlepiej to jest dopiero jak krew się wali... ewa guza se nabije i kit,mimo,że wielki jak piłka,ale jak tylko chociaŻ krople krwi upatrzy swoją of course to tak drze gumę,ż że chyba cały poznań ją słyszy...a z kanapy to Kiniuśka spadła chyba z 4 razy pierwszy\raz był najgorszy:)chociaż po prostu zjechała i siedziała sobie koło wyra i czekała aż ją podniosę:)teraz wyro obkładam poduchami i jej materac z wyrka kładę:))))) a jak ewa mi pierwszy raz spadła a zresztą z ewą było inaczej...w ogóle to pić mi się chce jak cholera macie coś do picia?????????????
 
U Nas Tragedia Od Kiedy Maly Chodzi Narmalnie Juz Dwa Razy Walnal O Beton "( Raz Czolo Bylo Zmasakrowane W Drugi Raz Pod Okiem Podrachany Straszne I Ostattnio Spadl Na Kafelki Z Progu Jaki Mamy W Domku I Ma Filoetowa Sliwke Na Czole

A Ja Myslalam Ze ...no Bedzie Lepiej Jak Zacznie Biiegac Heh Marzenia
 
orany Bartolo to sie obija

moja dziunia tez ostatnio wywrotki robi,czasami to juz wymiekam,i zawsze jakos tak fatalnie ta tyl glowy upada,kurcze zaczynam sie martwic aby nic sie tam nie porobilo:-(
 
Upadki na gowe uu szymon wczoraj przydzwonił w szawke z rozpendu kurcze ale płakał a guz kurcze az zasnoł z tego płaczu biedny
 
Weronika w środę miała też nieprzyjemną przygodę = wracam z pracy a ona zapłakana, opiekunka mówi że obudziła się z płaczem, ma tak czasami. gadamy sobie, patrzę a tu nosek coraz bardziej czerwony. okaało się, że musiała obudzić się w łóżeczku, próbowała usiąść i upadła, walnęła czołem w szczebelki i obtarła nosek :-( aż ma teraz strupki na nim bidulka :dry:
img1651mf0.jpg
 
reklama
Oj biedne te dzieciaki!!! Młody na razie walnie sie tu i tam ale tragedii nie ma płacze ale jakos to znosimy:szok:
 
Do góry