reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze ruchy okruszka :D

Ja tez raczej liczyć nie bede. będę oczywiście pilnować czy sie ruszają maludy w ciagu dnia ale ile razy na godzinę raczej nie będę liczyć.
 
reklama
moja mała rusza się najaktywniej 2 x dziennie. No i najmocniej tuż przed moim zaśnięciem..więc nie wiem na co to liczenie by się zdało.. mój ginek powiedział że najważniejsze że co jakiś czas czuć..
W ciągu dnia chodzę do pracy i jak się poruszam to małą bardzo rzadko czuję.. dopiero jak się położę czuję jak kopie..
 
Antiope ja tez mam lozysko na przedniej scianie i na dodatek nisko, pierwszy ruch poczulam w 18 tyg ale od 20 to juz czulam intensywnie a teraz caly dzien czasem czuje jak sie kotluje maly, najintensywniej rano i wieczorem i to naprawde silne kopniaki sa juz.

A ruchow tez nie zamierzam liczyc, wazne ze czuje i to obserwuje.
 
Rajani ja od ostatniego usg często czuję małego jak się rusza, ale może ze 2-3 razy się zdarzyło, żeby to było na tyle silne kopnięcie, żeby je było czuć przykładając rękę z zewnątrz, albo widać. Wciąż są to delikatne pukniecia.
 
no to my siee pochwalimy że nasza maleńka zrobiła wczoraj prezent na dzień taty i była tak intensywna bardzo bardzo że było non stop czuć ruchy pod ręką i non stop widać jak się rozpycha i kopie
 
nasz Zośka jakiś czas tydzień temu postanowiła sie ujawnić swojemu tacie i kopnęła go tak mocno że poczuł pod ręką więc już nie musi mi na słowo wierzyć :-) u nas tez najczęściej rano tak koło 9 jak już siedzę w pracy to zaczyna się kotłować i oczywiście wieczorem jak leżę w łóżku to urządza sobie dzikie harce na tyle mocno że widać jak brzuch podskakuje w miejscach w które kopie :-) ostatnio łapie ją tez na tym że jak w nocy wstaje na siku to ona fika na szczęście delikatnie i póki co mogę spać... ale ostatnio po połówkowym to się śmieliśmy że się obraziła bo lekarz ją trochę poszturchał żeby się obróciła to potem cały dzień i noc nie dawała znaku... focha miała pewnie :-)
 
mi lekarz mówił,że maluszki czasami odwracają się w pewną stronę i kopią w miejsca dla nas nieodczuwalne-ale foszki też zapewne mogą mieć:-p szczególnie dziewczynki;-)
 
A ja dziś chyba po raz ostatni w ciąży robiłam schabowe. Niestety mojemu małemu bardzo się nie podobało bicie kotletów i za każdym razem jak zaczynałam bić, to kopał nerwowo. Jakoś nie miałam wątpliwości, że to była dezaprobata dla hałasu.
 
Antiope a moze wrecz przeciwnie. Radosc z tego halasu? Ostatecznie do brzucha dociera on przytlumiony. Jeszcze sie zdziwisz jak malenstwo bedzie usypiac jak zaczniesz bic te kotlety:-D A swoja droga to juz wieki calze nie jadlam schabowego.

A moje szaleje, szczegolnie wtedy jak chce odpoczac lub ide spac.
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja generalnie jestem za tym aby dziecko przyzwyczajać do hałasu :) córka potrafi usnac przy rozmowach, telewizorze, muzyce, bajkach :) takze polecam od poczatku nie unikac takich normalnych dzwiekow przy usypianiu :) przy suszarce czy pralce tez nie ma problemów :D
 
Do góry