Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

[🤰Aśka🍓]

A dodam jeszcze że dawki lekarz będzie zwiększał bądź zmniejszał w między czasie o ...ale zaczynamy od takiej chce być ostrożny skoro takie miałam owulacje

 

[Avy]

A więc tak:jechałam z nastawieniem że pewnie skieruje na usunięcie guza ,w każdym razie nastawienie miałam na nic z tego .
A lekarz powiedział że w niczym ten guz nie przeszkadza ponieważ jest tak mały że nie widzi żadnych przeciwskazań do stymulacji i podjęcia procedury .tak więc możecie sobie wyobrazić jak się ucieszyłam.stymulacje zaczynam od 2dc czyli jeśli dostanę o czasie okres to za 9dnijuż wykupiłam zastrzyki zapytał jak reagowałam na stymulacje odpowiadając że z opini innych lekarzy b.dobrze zalecił puregon 150 od 2d.c A 7dc dołączam Ganirelix 1amp.i już 7dc jestem u niego na wizycie .Jeśli przypadać będzie weekend to przed weekendem jestem u niego w piątek i na wizycie powie co dalej jaki dalszy przebieg stymulacji.na temat męża nasienia powiedział że kiepsko to wygląda ale będzie miał pobierane plemniki jakąś metoda że wybiorą odrazu tylko te najlepsze ,mąż ma się suplementowac cały czas do tego czasu i na punkcie przyjeżdżamy razem tylko nie powiedział kiedy ona będzie więc domyśliłam się później że pewnie i to powie w późniejszym terminie bo chyba tego 7dc nie musi że mną jechać bo to tylko monitoring prawda?
Yyy co dalej ,Generalnie powiedział że on dla nas uwaza że zrobimy procedure IMSI muszę poczytać co to nawet zalecił aby poczytać.
Także mężowi nic nie dodał żadnych leków nic ma brać ten fertistil ja też i powiedział że to bardzo dobry wybór suplementacji, poprawia jakość nasienia jak i komórek u kobiet.dostalam ta kartę w której mam zapisywać zastrzyki mam wybrać godzinę o której sumiennie mam je podawać i się nie bać, najgorszy pierwszy raz.
Mam pytanie odnośnie zastrzyków :
Puregon w lodówce trzymać ok a te ganirelix gdzie trzymacie ?
Jejku jestem w takim szoku że wszystko nabrało innego światła że to już się dzieje że już za chwile rozpoczniemy walkę o naszego kropeczka i choć oczywiście jesteśmy świadomi niepowodzeń lekarz nie każe się źle nastawiać biorąc pod uwagę że każdy organizm jest inny ..I choć jeszcze nic takiego się nie wydarzyło nie ukrywam że i ta wiadomość mnie cieszy że możemy przystąpić do działań..
Ps ...bardzo wierzę w w wasze powodzenie jak i nasze beż względu na To ile jeszcze przed nami uda się dziewczyny uda kto ma w nas wierzyć jak nie my same
️️️️️️️️️️️️️️️️

Cieszę się, że wszystko poszło wspaniale Czekaj grzecznie na @
Ganirelix normalnie do szafy.

 

[hachette]

Wieści z kliniki są takie, że mamy po drugiej dobie hodowli 6 zarodków klasy A

Wrzucam tu Twój post z październikowych, żeby tam nie bruździć- jak sytuacja?

 

[Avy]

Wrzucam tu Twój post z październikowych, żeby tam nie bruździć- jak sytuacja?

Dziękuję Nie mam żadnych nowych wieści z kliniki od tamtego czasu. Babka mówiła, że będą dzwonić jeśli coś będzie nie tak, więc w sumie powinnam się cieszyć, że nie zadzwonili. Próbowałam się z nimi skontaktować dzisiaj (bo już nie mogłam wytrzymać z nerwów), ale nikt nie odebrał, więc odpuściłam i grzecznie czekam na poniedziałek, bo wtedy mam wstępnie zaplanowany transfer.
Jak tam u Ciebie? Jak Twój maluszek?

 

[hachette]

Dziękuję Nie mam żadnych nowych wieści z kliniki od tamtego czasu. Babka mówiła, że będą dzwonić jeśli coś będzie nie tak, więc w sumie powinnam się cieszyć, że nie zadzwonili. Próbowałam się z nimi skontaktować dzisiaj (bo już nie mogłam wytrzymać z nerwów), ale nikt nie odebrał, więc odpuściłam i grzecznie czekam na poniedziałek, bo wtedy mam wstępnie zaplanowany transfer.
Jak tam u Ciebie? Jak Twój maluszek?

Jak nie dzwonili to znaczy, ze wszystko idzie zgodnie z założeniami 6 zarodków, piękny wynik! to teraz tylko czekamy do poniedziałku i niech się dzieje magia na którą masz sie stawić w poniedziałek? Ale super sie złożyło, ze Ty i @Bolilol macie transfery razem, trzymam bardzo mocno kciuki za Was obie

U mnie w porządku, odkreslam dni do terminu ale już jest mi bardzo ciężko cokolwiek robić. Termin mam na za trzy tygodnie, także grande finale tuz za rogiem

 

[Sunflowerxxx]

@Bolilol A jak u Ciebie? Ile Wam się udało uzyskać zarodkow z 8 zaplodnionych komorek, o ktorych pisałaś?
@Avy mam nadzieję, że faktycznie będzie ich tak dużo

 

[Avy]

Jak nie dzwonili to znaczy, ze wszystko idzie zgodnie z założeniami 6 zarodków, piękny wynik! to teraz tylko czekamy do poniedziałku i niech się dzieje magia na którą masz sie stawić w poniedziałek? Ale super sie złożyło, ze Ty i @Bolilol macie transfery razem, trzymam bardzo mocno kciuki za Was obie

U mnie w porządku, odkreslam dni do terminu ale już jest mi bardzo ciężko cokolwiek robić. Termin mam na za trzy tygodnie, także grande finale tuz za rogiem

W poniedziałek na 10
Zgadzam się, super się złożyło, że razem z Bolilol przechodzimy procedurę w tym samym czasie Zawsze jakoś tak łatwiej się w tym wszystkim odnaleźć

Dziękuję za kciuki
Ja trzymam mocno za Twoje szczęśliwe rozwiązanie Niesamowite, jak to szybko zleciało

 

[Avy]

@Bolilol A jak u Ciebie? Ile Wam się udało uzyskać zarodkow z 8 zaplodnionych komorek, o ktorych pisałaś?
@Avy mam nadzieję, że faktycznie będzie ich tak dużo

Na wszystkie 6 nie liczę, ale gdyby połowa dotrwała do 5 doby to byłoby super

 

[Sunflowerxxx]

Na wszystkie 6 nie liczę, ale gdyby połowa dotrwała do 5 doby to byłoby super

To trzymam kciuki w poniedziałek za Twoje zarodki i za transfer

 

[Bolilol]

@Bolilol A jak u Ciebie? Ile Wam się udało uzyskać zarodkow z 8 zaplodnionych komorek, o ktorych pisałaś?
@Avy mam nadzieję, że faktycznie będzie ich tak dużo

oprócz tej transferowanej blastki 4.1.2 wczoraj mieliśmy już trzy zamrożone blastki jeszcze lepszej klasy (nie była transferowane najlepsze, bo miałam graniczny progesteron przed punkcją i trochę transfer na ryzyk-fizyk ), a 3 jeszcze walczyły. Czyli z 10 dojrzałych i zapłodnionych komórek 2 odpadły już w pierwszej dobie, 1 na końcówce, 4 były gotowe w 5 dobie i 3 jeszcze się zastanawiają