reklama
Avy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2022
- Postów
- 4 828
Dziękuję, że pytasz, czuję się dobrze. Jutro (zgodnie z zaleceniem gin) jadę na betę, po wyniku odstawiam leki i czekam na @. Wizytę mam 9.11 i wtedy coś więcej się dowiem. Szykuję sobie listę pytań i propozycji do lekarza, rozważam dalszą diagnostykę, analizuję sobie czy kolejny transfer teraz to dobry pomysł. Mam jeszcze ponad tydzień, żeby ułożyć sobie w głowie plan działania@Avy jak się czujesz? Podchodzisz odrazu do kolejnego transferu?
Devin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2023
- Postów
- 1 184
Przemyśl sobie wszystko na spokojnie i daj znac po wizycieDziękuję, że pytasz, czuję się dobrze. Jutro (zgodnie z zaleceniem gin) jadę na betę, po wyniku odstawiam leki i czekam na @. Wizytę mam 9.11 i wtedy coś więcej się dowiem. Szykuję sobie listę pytań i propozycji do lekarza, rozważam dalszą diagnostykę, analizuję sobie czy kolejny transfer teraz to dobry pomysł. Mam jeszcze ponad tydzień, żeby ułożyć sobie w głowie plan działania
Devin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2023
- Postów
- 1 184
Ja prdl podziwiam nas, te ktore maja sile tak walczyć jak mydziękuję, że pytasz czekam na okres
Masz jakis plan, odrazu podchodzicie czy robicie przerwe?
Bolilol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2022
- Postów
- 11 681
jeżeli lekarz nie będzie widział przeciwwskazań, to jedziemy bez przerwy.Ja prdl podziwiam nas, te ktore maja sile tak walczyć jak my
Masz jakis plan, odrazu podchodzicie czy robicie przerwe?
A u Was jaki plan?
Devin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2023
- Postów
- 1 184
Mysle czy podejsc w listopadziejeżeli lekarz nie będzie widział przeciwwskazań, to jedziemy bez przerwy.
A u Was jaki plan?
Migotka2021
Zaciekawiona BB
Cześć dziewczyny choruje na endometriozę i adenomioze. Zdecydowałam się na in vitro w Czechach . W związku z endo 2 miesiące na zastrzykach Diphereline . Dzisiaj ostatni zastrzyk Menopuru. Jutro zastrzyk Ovitrelle i w poniedzialek pobranie jajeczek mega się stresuje , bo w moim przypadku stan zapalny w organizmie może spowodować ze zarodek ma jeszcze o 5 procent mniejsze prawdopodobieństwo zagnieżdżenia . Zastanawiają sie czy nie podać mi 2 zarodków w 3 dobie , bo jest większa szansa ze jedna sie przyjmie , ryzyko jest ze przyjmą sie dwa ( ale mała ) i jeszcze mogą sie podzielić . Mam głowę 5 na 10.
reklama
ziutella
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2022
- Postów
- 1 850
koszty procedury różnią sie w zależności od wybranej metody in vitro i miejsca zamieszkania ale na pewno trzeba liczyć ze koszt procedury + wizyty i leki to +/- 15.000zl
co do sukcesu pierwszego transferu trzeba pamiętać ze in vitro nie daje 100% pewności i patrząc po forum rzadko kiedy pierwszy transfer daje ciaze
Jesteście wraz z mężem identycznie wiekowo jak ja ze swoim .
Mogę powiedzieć Ci na moim
Przykładnie :
Nie mielismy jakiejś bardzo poszerzonej diagnostyki tylko standardowo ponieważ po mojej stronie idealnie, wysokie amh itd jedynie u męża ruchliwosc plemnikow 1%.
Ogólnie jeśli mam być szczera, nie liczyłam wszystkich kosztów , nie sumowałam. Mieliśmy odłożone na to gotówkę, z tym że to rozkładało się w czasie i większość placilismy z bierzących pieniążków bo akurat mieliśmy taką możliwość. Udało nam się załapać na dofinansowanie z miasta więc ( cos ponad 5 tys ) wiadomo wizyty u lekarza, monitoring, badania, leki to kosztuje ! Resztę płatności dokonywałam w dniu transferu ( dofinansowanie juz klinika miała więc dopłacaliśmy ok 1700 zł ze względu na transfer mrożonych zarodków, bo wtedy o 500 zł jest drozej ) + 1500 zł za zamrożenie zarodków . ( ale tak, myśle ze jakby człowiek podsumował to wszystko bo nieraz te badania zrobisz a później trzeba powtarzać bo ! Bo poprostu przedawnia się to tak przygotowane mieć pasuje ok 15,000 zł ale tez trzeba szukać, czasem inna klinika niż w tej w której chcesz być ma dofinansowanie )
Nam udało się uzyskać tylko 2 średniej jakości zarodki …. Ale udało nam się zajsc w ciaze za 1 razem obecnie jestem w 33 tc ! Więc czasem się zdarza ….. ale na prawdę uważam że miałam mega szczęście ( tez trochę głupie myślenie ponieważ wiem że wcześniej latami się staraliśmy) i tez widzę wśród moich znajomych + tutaj dziewczyny że na prawdę trzeba niejednokrotnie dużo prób! Jest to bardzo ciężkie psychicznie dla osób starających się ale NIGDY NIE MOŻNA TRACIĆ NADZIEji !
Podziel się: