reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze "kopniaki"

A, zapomniałam. A co do odczucia, to myślę, że nie da się tego pomylić z niczym innym. Jest to takie miarowe podskakiwanie w brzuchu, że od razu wiadomo o co chodzi. Tyle tylko że ja pierwszą czkawkę Weroniki poczułam chyba nie wcześniej niż koło 6-7 miesiąca. Tak mi się przynajmniej wydaje.
 
reklama
hmmm ja tez jakos pozniej. na razie nie czuje czkawki. ale nie przegapicie na pewno. to nic zlego dla dziecka nie martwcie sie!!!
 
no dziewczynki wczoraj to bylo juz to napewno,lezalam z mezulkiem przed telewizorkiem no i mój skarbek napewno chcial zlozyc mamusi zyczonka no i zacząl kopac lub fikac koziolki,nie wiem dokladnie ale sie poplakalam,potem mezunio trzymal reke na brzunio i czekal na ruchy dzidzi,cudowne uczucie:-):-)
 
Dorotka, to ja też Ci składam życzenia - nie wiem z jakiej okazji, ale składam.:-D

Ja to już jestem pokopana kompletnie. Zastanawiam się nawet czy to dziecko w ogóle sypia, bo fika od rana do nocy. Wczoraj znowu się rozchorowałam. Chyba po odpuszczeniu stresu i zmęczenia spowodowanego magisterką, organizm się zbuntował i mi się dał we znaki. No i wczoraj zległam z temperaturą ok. ósmej wieczorem, ale budziłam się kilka razy w nocy i nad ranem i za każdym razem czułam jak dzidziuś się rozpycha. A dziś rano przywitał Tatusia. Mój mąż pierwszy raz poczuł co to znaczą kopniaki, bo jak już pisałam wcześniej nasza pierwsza była uparta od poczęcia i jak tylko poczuła jego rękę na brzuchu to natychmiast przestawała fikać. Ten dzidziuś ma inny charakter i na dzieńdobry "pogadał" z dłonią Taty.:tak:
 
Ja też od paru dni odczuwam dziwne rzeczy w moim brzuszku. Najpierw myślałam że mi burczy w brzuchu, ale przecież nie byłam głodna;-) , potem wydawało mi się jakbym miała bąbelki w brzuszku, takie smieszne uczucie:-D . A od przedwczoraj czuję delikatne kopniaczki i najcześciej wieczorem, kiedy już leżę w łóżeczku. :tak:
 
Witam wszystkich!Też od kilku dni wśród licznych perturbacji zachodzących w moim brzuszku wyczuwam coś nowego.Jak delikatne skoki na sprężynowym materacu:-) szczególnie wieczorkiem i rano.Suuuper!
 
U mnie od wczoraj coś dzieje się w brzuszku i to chyba pierwsze kopniaczki.Odczuwam je tuż nad wzgórkiem takie delikatne ledwo wyczuwalne dotknięcia.Najczęściej po zmianie pozycji ,bo nadal staram się dużo leżeć.
Ale to jest niesamowite uczucie!!!!!:-)
 
Derylka gratulacje!
Ja sie tak zastanawiam jak często powinno się na początku odczuwać te ruchy, bo ja czuje tylko kilka razy dziennie, ale może z czasem bedzie to bardziej odczuwalne mam nadzieję;-) .
 
reklama
Do góry