reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

Ninka zdrowiej szybciutko skarbeńku

Elizabeth - ja uzywałam wielu maści jak Emilka miała na pupie uczulenie po chusteczkach nawilzanych - miałam nawet specjalną robioną w aptece, połozna dała mi przepis na mazidło maść cynkowa z mascią tranową trzeba wymieszać - ale najlepszy był bpanthen i on właśnie jej pomógł i teraz tylko go stosuje
 
reklama
Elisabeth - no co ty, wcale mnie nie urazilas!!! ja tez nie lubie antybiotykow, ale wole juz to niz potem szpital z takim malenstwem. najlepiej byloby samemu zrobic specjalizacje z pediatrii :tak:
co do odparzen, to ja uzywam wlasnie bepanthen i jestem zadowolona. kiedys jeszcze mialam linomag, ale byl duzo gorszy.

Agus - cholera wie skad te zarazki sie biora ... a na dwor to wrecz powinnas wychodzic, bo to tylko dla zdrowka dobrze ;-)

u nas ok, mala dzielnie znosi zastrzyki - placze tylko jak dosaje zastrzy, a potem od razu dochodzi do siebie. kaszle juz troche mniej, za to zaczal jej katarek splywac i troche ja to meczy. ale wogole, to zachowuje sie jak zdrowa
 
Co do antybiotyków to sama jestem zwolenniczką dawania ich w ostateczności, a już tym bardziej takim maleństwom. Kubuś od razu dostał CECLOR doustnie, podaję bo w końcu mam nadzieję że pediatra (mimo że z przychodni) wie co robi, ale nie mam zaufania. Niestety po tych 3 dobach jest bez zmian, a nawet nie wiem czy nie gorzej. Nie chce wylądować z małym w szpitalu tym bardziej że i ja i mąż też chorujemy wygląda że na tą samą infekcję. Gufi antybiotyki działają JEDYNIE!!!! na bakterie, absolutnie nie działają na wirusy, a większość (ok. 90 %) typowych infekcji to wirusowe zakażenia. A lekarze dają w ciemno antybiotyki a to bardzo osłabia naturalną odporność, którą nasze maluchy itak mają prawie zerową, a jak z antybiotykiem nie trafisz to bakterie się uodparniają i kółko się zamyka. To duży dylemat- ja nie wiem co mam robić bo nie mamy prywatnego pediatry, kontrola jutro w przychodni!!!! A Jakubek strasznie krzyczy , płacze i wierzga nóżkami (jak przy kolce) myslę że boli go brzuszek- tak po każdym podaniu mu antybiotyku. Płacze tak przez ok 2 godziny- nie wiem co robić:sick::-(. CO nocka to jestem prawie w butach przygotowana jechać na pogotowie. Koszmar. szukam prywatnego pediatry do któego można w każej chwili zadzwonić jak cos się dzieje- trudno nie zjem sama a na lekarza dla dziecka zapłacę, mam po dziurki w nosie państwowej służby zdrowia choć zabierają mi co miesiąc 200zł za wszystko itak płacę.
 
Dzięki dziewczynki za radę dotyczącą maści! W sumie u mnie Bephanten tez się sprawdził, ale myślałam, że może jest cos równie dobrego! W takim razie nie ma co kombinować, biegne do apteki po Bephanten!
 
Agus241, Gufi na katarek polecam Sterimar lub Marimer (jest w większym opakowaniu), nie wiem może już to znacie, a jak nie to jest to roztwór wody morskiej w spraju, psika się go do noska i można stosować do woli. Przynosi ulgę w oddychaniu, podawałam go Kubusiowi, bo też miał zawalony nosek i jest ok! A poza tym można to stosować codziennie, profilaktycznie w celu oczyszczenia noska, bo gruszka, którą ja kupiłam to był bubel!
 
Elizabeth laryngolog odradzała mi (i farmaceuta w aptece też) Sterimar- jest bardzo popularny, ale dla takich maluszków niepolecała, bo ma bardzo silny "psik". Euphorbium jest też bardzo dobre.
 
Kurcze dziewczyny to nawet jak jest lekki kataek to tez lepiej wychodzic z takim maluszkiem na spacer???Dzisiaj to napewno odpada i ma byc przez cal tydzien taka kiepska pogoda,ja juz nie pamietam kiedy bylam ostatni raz na dworzu...:eek:
 
Agus nie "kiś" Oliwki w domu, bo co troche bedzie kichala. Dzieci trzeba hartowac!! Jesli pogoda przeszkadza (silny, zimny wiatr , mroz ponizej -10) to ja weranduj. Paula codziennie przez 3 godz. jest na swiezym powietrzu i do tej pory nie miala nawet katarku. (odpukac, zeby nie zapeszyc;-) ) Po to wymyslili osloniete gondolki i skafanderki, zeby dziecku bylo dobrze nawet podczas deszczu czy lekkiego mroziku:tak:

O wiele grozniejsze jest przegrzewanie, czy zabieranie dziecka do marketow.
 
Agus z tego co wiem to jak ma się katar to powinno się wdychać zimne powietrze. Robiłam tak jak Olek miał 2 razy katar i nic mu gorzej nie było, katar i tak trwał ok tygonia ale chyba łatwiej mu się oddychało.

elisabeth ja na odparzenia pośladków (tak jak opisujesz, Olek miał idnentyczne) smarowałam sudokremem i pomagało, po 2 dniach przechodziło. Również polecam Bubchen krem do pupci, stosuje go profilaktycznie :)

ja mam natomiast dwa pytanka :confused:
pierwsze to jak wybawiacie plamy ze sliniaków? Wiem ze to tylko śliniak ale mam tak zafajdane po jabłuszkach, ze wyglada to okropnie.

a drugie pytanko to do mam po cesarskim cięciu. Czy zagoiły wam sie juz rany? Bo mi sie super zagoiło tylko 1/3 rany a pozostała częśc jest dalej taka czerwona i swędzi czasem :baffled: nie wiem czy to normalne....
 
reklama
MIlshake - moja blizna dalej cała czerwona ale mnie się zawsze źle goi zresztą cały brzuch mam w bliznach to po wyrostku po laparoskopii, ale nie swędzi czasem tak ciągnie i jest wokół zgrubiona.

A co do plam to moja mam wywabiła mi plamy ze śpiochów, których ja za diabła nie mogłam doprać, szarym mydłem, robi tak, że namydła porządnie plame i zamacza dodatkowo w mydlinach, też to sprawdziłam i u mnie działa a mydliny robie takie, że aż łyżka w nich stoi
 
Do góry