reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierś + Butelka = Problem Początkującej.

Dzięki. Jednak pomiędzy posiłkami ten młody jegomość raczy ciągle spać. Czy nie będzie tak, że wybudzony po powiedzmy 1,5 godziny nie cmoknie cyca tylko po to żeby przy nim usnąć?
 
reklama
tak wlasnie moze byc;-) wtedy radzilabym wybudzac" jegomoscia":-D
mi kolezanka radzila wybudzac i robic wszystko by nie zanal przy piersi......ja nie posluchalam(myslalam i po co skoro on tak slodko sobie spi, co ona tam wie) i tak spalam razem z moim szkrabem robiac za smoczek do 13 miesiaca:cool:
mysle ze po kilku dniach sytuacja sie unormuje bedzie wiecej mleczka a co za tym idzie nie trzeba bedzie juz wybudzac:happy:
 
Ojczulek ja nawal pokarmu mialam dopiero w 5 czy 6 dniu po porodzie a rodzilam silami natury.
problem jest w tym ze z butli szybciej leci niz z piersi, dziecko musi sie naprawde naciagnac zeby polecialo,a siara jest najwazniejsza :happy:
ja mieszkam w norwgii i tutaj nie ma dokarmiania , polozne karza jak najczesciej przystawiac do piersi "na zadanie", ja pierwsze 2 tyg spalam z malutka w lozku kolo mnie a po tym czasei zauwazylam ze w nocy spi i nie je wiec wieczorkiem odkladana do lozeczka
Zona moze miec obolale sutki po intensywnym ssaniu. i neich sie nie doluje czy stresuje bo to tez wplywa na ilosc pokarmu.
pozdrawiam i powodzenia zycze no i ogromne gratulacje :-)
 
Jako Położna i świeżo upieczona mama radzę wyeliminować butelkę najlepiej ją schować gdzieś głęboko. Trzeba jak najczęściej przystawiać kruszynę do piersi. Jeśli przyśnie przy piersi próbować ja delikatnie obudzić i nakłaniać do jedzonka, ale nic na siłę, dać jej się wyspać i jak się obudzi i będzie płakać to do piersi. Mały ma teraz wybór między piersią gdzie musi się namęczyć a butelką gdzie mleczko wypływa mu bardzo prosto i dla tego radzę odstawić butelkę bo mały się do niej szybciutko przyzwyczai. Początki karmienia to koszmar jest ciężko nie da się ukryć ale trzeba przez to przejść. Mały będzie się wiercić, denerwować i często będzie odmawiać jedzenia z piersi. Żona jak i malutki muszą się tego nauczyć. Jeśli nie wyeliminujecie butelkę to karmienie może się skończyć tym że żona odpuści karmienia piersią a mały się przyzwyczai do butelki i już się nie da go nakłonić do piersi. Ważnie jest częste przystawianie do piersi bo wtedy organizm żony będzie wiedział ile mleczka jest potrzebne małemu i będzie go produkował (między 4 a 6 dobą pojawia się nawał pokarmu mleka będzie aż za dużo;-)).
Mały może jeść łapczywie z dwóch powodów albo jeszcze się dobrze nie nauczył dobrze ssać albo po prostu tak będzie jeść mój malec jadł bardzo łapczywie opróżniał pierś w niecała minutę, należy zwrócić uwagę na to by mały jak najmniej łapał powietrza przy tym łapczywym jedzeniu-najlepsza pozycja do karmienia to taka by mały był bardziej w pozycji pionowej, dbajcie by małemu się odbijało po jedzonku bo możecie mięć koszmarny problem jakim jest kolka.
Ważne jest wsparcie dla żonki i trzymam za was kciuki:-)
 
Jako Położna i świeżo upieczona mama radzę wyeliminować butelkę najlepiej ją schować gdzieś głęboko. Trzeba jak najczęściej przystawiać kruszynę do piersi. Jeśli przyśnie przy piersi próbować ja delikatnie obudzić i nakłaniać do jedzonka, ale nic na siłę, dać jej się wyspać i jak się obudzi i będzie płakać to do piersi. Mały ma teraz wybór między piersią gdzie musi się namęczyć a butelką gdzie mleczko wypływa mu bardzo prosto i dla tego radzę odstawić butelkę bo mały się do niej szybciutko przyzwyczai. Początki karmienia to koszmar jest ciężko nie da się ukryć ale trzeba przez to przejść. Mały będzie się wiercić, denerwować i często będzie odmawiać jedzenia z piersi. Żona jak i malutki muszą się tego nauczyć. Jeśli nie wyeliminujecie butelkę to karmienie może się skończyć tym że żona odpuści karmienia piersią a mały się przyzwyczai do butelki i już się nie da go nakłonić do piersi. Ważnie jest częste przystawianie do piersi bo wtedy organizm żony będzie wiedział ile mleczka jest potrzebne małemu i będzie go produkował (między 4 a 6 dobą pojawia się nawał pokarmu mleka będzie aż za dużo;-)).
Mały może jeść łapczywie z dwóch powodów albo jeszcze się dobrze nie nauczył dobrze ssać albo po prostu tak będzie jeść mój malec jadł bardzo łapczywie opróżniał pierś w niecała minutę, należy zwrócić uwagę na to by mały jak najmniej łapał powietrza przy tym łapczywym jedzeniu-najlepsza pozycja do karmienia to taka by mały był bardziej w pozycji pionowej, dbajcie by małemu się odbijało po jedzonku bo możecie mięć koszmarny problem jakim jest kolka.
Ważne jest wsparcie dla żonki i trzymam za was kciuki:-)
Ja zgadzam sie w 100%:-). Jak nie odstawicie butli to niestety, ale z piersi beda nici:sorry::sorry::sorry:. Zycze powodzenia.
 
też radzę jak najszybciej pozbyć się butli!!

ja popełniłam ten błąd że żal mi było malucha bo cyca nie chciał i płakał, a pożniej tak sie przyzwyczaił do smoka że musiałam się doić i dawać mu z butli bo cyca nawet nie próbował ssać! wiem, że nie jest łatwo ale warto, tyle że mama bedzie bardziej zmęczona bo będzie musiała dużo częściej wstawać na karmienie, ale czego się nie robi dla małego misia:)

życzę powodzenia
 
No tak będziemy starli się robić.
Nie możemy jednak zupełnie odstawić małego od butli, bo nie mamy wystarczająco dużo pokarmu.
 
jak nie odstawicie całkiem butli to nigdy pokarmu nie bedzie, pare dni i przyjdzie, warto wytrzymać, inaczej z karmienia nici, przynajmniej pełnego, a dziecko z głodu nie umrze, tylko bedzie cześciej ssało, a im częsciej ssie tym wiecej sie mleka robi...
 
reklama
pokarm jest , jak dziecko bedzie ssac to bedzie leciec...na poczatku piersi sa miekkie a jak wczesniej dziewczyny pisaly nawal pokarmu czyli duuuuzo duuuzo mleka w piersiach przyjdzie dopiero. a maluszka przystawiac do poiersi inawet moze lepiej do lewej bo tam poczuje bicie serduszka mamusi i bedzie sie uspokajac :)
musi ssac
 
Do góry