reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielegnacja Naszych Kwietniowych Maluszkow .

robaczku no mi wlasnie tez w szpitalu babeczki pokazywaly jak go czyscic zeby nie doprowadzic do ran i podraznienia skory wokol pepuszka - wtedy niestety moze sie slimaczyc i podkrwawiac

widzialam, ze zeberka i Gochson na ogolnym cos o smoczkach pisza .... Stosujecie ? jak tak to jakie ??? i w jakich sytuacjach najczesciej ?

zastanawiam sie czy np dawac malemu smoczka jak marudzi kiedy nie chce spac czy lepiej uspic go na swoim brzuchu np kangurujac ?hm ??
ciagle mam gdzies w glowie , ze cyckanie smoczka jest niezdrowe , ale cholera nie wiem nie znam sie na tym :D
 
reklama
ja z pępkiem zawsze robiłam tak; kupowałam spirytus i rozrabiałam go tj 2 kieliszki spirytu+ 1 kieliszek przegotowanej zimnej wody =roztwór w słoiczku i tego używałam do czyszczenia tzn czyściłam patyczkami z watką(te co są do czyszczenia uszu) nasączone tym roztworem i dziewczyny najważniejsze"nie bać się tych kikutów" ;-)
renatko ja mam smoczek silikonowy okrągły z canpol i daję małemu -a przynajmniej próbuję dawać bo często go wypluwa - a daję go jak mały marudzi i pomaga ;-)
 
A u nas dzisiaj kikut odpadł ;-) w 3 dobie!
A nie robiliśmy nic, prócz utrzymywania go w suchości. Natura zrobiła swoje. Żadnych spirytusów i innych wspaniałych specyfików ...

Smoczek pierwszy raz musiałam małemu wsadzić jak wychodziliśmy ze szpitala. Potwornie się zestresował i położna mi poleciła smoka, bo inaczej będzie miał kolki ...
A teraz mu wciskam w buźkę, jak już naprawdę głośno płacze i nie potrafię go uspokoić... Strasznie nie lubię tego robić, smoczek to ostateczność!
 
Tymkowi położne dały szpitalny smoczek już w pierwszej dobie jak był w inkubatorze. Był to ten wielki smoczek który w szpitalach zakładają na butelkę tylko wypchany czymś w środku. W drugiej dobie dałam mu nasz smoczek i do dziś dostaje smoka wtedy gdy jest głodny a nie mogę mu dać jeść (np. zmiana pieluchy przed karmieniem). Smoczek jaki dostaje to:
smok.jpg
 
ja daję smoczek jak nie może zasnąć a jeść nie chce, ale chce ssać, Mateuszowi bałam się dawać smoczek, bo niezdrowo, bo się uzalezni, ale czasem tak beczał że nie wytrzymałam i teraz też daję, smoczek mu wypada często ale jak dobrze zassie to już trzyma w buzi
 
My pępek pryskamy octeniseptem. W szpitalu też mówili, że teraz jest "nowy trend" utrzymywania kikuta w suchości... :confused:
Smoka nie używamy, bo młody nie chce. Jagoda też nie chciała i była bezsmokowa ;) Pewnie teraz też nam przyjdzie żyć bez wspomagacza ;)
 
Witajcie,
Mi położna jeszcze w szpitalu zaleciła Octenisept, ale jakoś tak zwlekaliśmy z kupnem, a kikut odpadł w 9 dobie bez paprania, ropienia, pomimo tego, że kilka razy udało nam się go zalać w kąpieli - ale wystarczyło tylko osuszyć patyczkiem higienicznym.
A co smoczków - to rzeczywiście dajecie go gdy tylko maluch zaczyna płakać, a nie możecie go np. nakarmić? Ja się obawiam, że to chyba jeszcze trochę za wcześnie i chciałabym tego jak najdłużej uniknąć. Chociaż może trafiło mi się w miarę spokojne dziecię, które przestaje płakać przystawiona do cyca.
I ma jeszcze jedno pytanie - kiedy zaczęłyście werandowanie/spacery? Mi udało się tylko jeden raz wystawić na balkon w tamtym tygodniu, a teraz wydaje mi się, ze pogoda nie zachęca do wychodzenia z tak małym dzieckiem, chociaż może się mylę. Jak to było u Was?
 
lazy ja pierwszy raz otworzyłam okno przy Tymku jak miał 2 tygodnie (ale ze szpitala wyszliśmy dopiero w 8 dobie). Jak miał 2 tygodnie i 2 dni wyszliśmy na dwór ale nie z wózkiem tylko fotelikiem samochodowym na 10 minut. Na drugi dzień spacer w wózku ok. 30min. Wczoraj zrobiliśmy przerwę bo bardzo wiało ale dziś znowu się wybieramy.
 
Lazy jak patrze na pogode za oknem to nie mam do niej zastrzeżeń;-)wręcz wydaje mi sie idealna na spacery. Mam trochę inny punkt odniesienia , bo syn z listopada jest i wtedy trudno było trafić w odpowiednią pogodę. Myślę , ze tygodniowego malucha dobrze osłoniętego bedzie mozna spokojnie werandowac
 
reklama
Ja tez bede kikut utrzymywac tylko w suchosci, nie smaruje niczym. Nasz pediatra powiedzial ze jesli bede miala problem z czyszczeniem (suchym patyczkiem wyczyscic lekko dookola i tak codziennie az odpadnie) to moge uzyc odrobine roztworu alkoholowego ale to jak sie bedzie saczyc i zrobi sie zolto-zielone i smierdzace (czyli jak sie bakterie rozwina).
Co do smoczka moje dzieci nie toleruja wiec problem odpada.
Afi-co do jedzenia to ja jestem czesto glodna ale dosc szybko sie najadam czyli wychodzi na to ze ciagle cos jem ale w malych ilosciach.
 
Do góry