reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielegnacja naszych kruszynek

Ja piore rzeczy Alana i czesto Maciejka i nasze w dzieciecym proszku. Jak naszych i Maciejka uzbiera sie wiecej(kolorami) to piore w doroslym proszku. Plynow do zmiekaczania dla Alana nie uzywam, a dla nas tylko jak piore w naszym proszku-co ostatnio jest bardzo zadko. Powiem Wam, ze tak sie przyzwyczailam do dzieciecego proszku, ze jak zalozylam bluzke wyprana w naszym +plyn do plukania to plyn mi przeszkadzal! Ten zapach!

Co ddo prasowania-prasuje duzo i czesto. I nie chodzi tylko o wygladzenie. uwazam, ze takie rzeczy Alana jak bodziaki sa higieniczniejsze, jak wyprasuje...i nie maja zadnych zalaman co moga ugniatac...I wygladaja schludnie :) Moje zboczenie...;)
 
reklama
Mary no ale chodzi mi o to ze angielskie dzieciece proszki nie daja rady z kaszkami, marchewkami i innym jedzonkiem Olivera wiec musze mu je wyprac raz w normalnym doroslym a pozniej na nowo w dzieciecym...dlatego chce wlasnie przejsc na normalny proszek zebym nie musiala 2 razy prac....
...
Aaaa to zmienia postać rzeczy... ;-)
 
Dziewczyny dzisiaj mi ręce opadły.. Wyszłam na spacer przed 11, bo wcześniej nie dałam rady i w tym upale zasłaniałam wózek jak się dało budą i parasolką i w ogóle szukałam w miarę możliwości cienia, ale z tego co widzę to tylko ja tak - bo większość mam z mojej okolicy między 12 a 13 w najlepsze opalała dzieci - w pełnym słońcu... Malutkie dzieci w gondolach wystawione na najgorsze promieniowanie w południe, pominę już jak takie słońce razi w oczy...

Nie wiem, może jestem jakaś przewrażliwiona, ale coś mnie trafiło jak to zobaczyłam :/.
 
Dziewczyny dzisiaj mi ręce opadły.. Wyszłam na spacer przed 11, bo wcześniej nie dałam rady i w tym upale zasłaniałam wózek jak się dało budą i parasolką i w ogóle szukałam w miarę możliwości cienia, ale z tego co widzę to tylko ja tak - bo większość mam z mojej okolicy między 12 a 13 w najlepsze opalała dzieci - w pełnym słońcu... Malutkie dzieci w gondolach wystawione na najgorsze promieniowanie w południe, pominę już jak takie słońce razi w oczy...

Nie wiem, może jestem jakaś przewrażliwiona, ale coś mnie trafiło jak to zobaczyłam :/.
to zobacz na to...
byłam w szoku.. ona ma policzki prawie tak czerwne jak jego koszulka, ja z małą w cieniu a oni przoz ok 3h botyl ta byłam)tak na słońcu obok mnie byli rozłożeni....
 

Załączniki

  • DSC04182.jpg
    DSC04182.jpg
    12,3 KB · Wyświetleń: 40
Dziewczyny dzisiaj mi ręce opadły.. Wyszłam na spacer przed 11, bo wcześniej nie dałam rady i w tym upale zasłaniałam wózek jak się dało budą i parasolką i w ogóle szukałam w miarę możliwości cienia, ale z tego co widzę to tylko ja tak - bo większość mam z mojej okolicy między 12 a 13 w najlepsze opalała dzieci - w pełnym słońcu... Malutkie dzieci w gondolach wystawione na najgorsze promieniowanie w południe, pominę już jak takie słońce razi w oczy...

Nie wiem, może jestem jakaś przewrażliwiona, ale coś mnie trafiło jak to zobaczyłam :/.
Niektórzy niestety nie myślą...
 
Dziewczyny dzisiaj mi ręce opadły.. Wyszłam na spacer przed 11, bo wcześniej nie dałam rady i w tym upale zasłaniałam wózek jak się dało budą i parasolką i w ogóle szukałam w miarę możliwości cienia, ale z tego co widzę to tylko ja tak - bo większość mam z mojej okolicy między 12 a 13 w najlepsze opalała dzieci - w pełnym słońcu... Malutkie dzieci w gondolach wystawione na najgorsze promieniowanie w południe, pominę już jak takie słońce razi w oczy...

Nie wiem, może jestem jakaś przewrażliwiona, ale coś mnie trafiło jak to zobaczyłam :/.

to zobacz na to...
byłam w szoku.. ona ma policzki prawie tak czerwne jak jego koszulka, ja z małą w cieniu a oni przoz ok 3h botyl ta byłam)tak na słońcu obok mnie byli rozłożeni....



Dziewczyny BRAK SŁÓW!
 
Małemu parasolkę juz terazawsze rozkładam , buda jak swieci mimo prasolki to tej jest w górze.. Jeden pan skomentował moje zachowanie " Pani tak zaslania to dziecko a skad wit d bedzie brało" Na zegarku koło 12 w południe , 23 stopnie i ja wyrodna matka...
 
reklama
Do góry