R
rouż
Gość
Ja piore rzeczy Alana i czesto Maciejka i nasze w dzieciecym proszku. Jak naszych i Maciejka uzbiera sie wiecej(kolorami) to piore w doroslym proszku. Plynow do zmiekaczania dla Alana nie uzywam, a dla nas tylko jak piore w naszym proszku-co ostatnio jest bardzo zadko. Powiem Wam, ze tak sie przyzwyczailam do dzieciecego proszku, ze jak zalozylam bluzke wyprana w naszym +plyn do plukania to plyn mi przeszkadzal! Ten zapach!
Co ddo prasowania-prasuje duzo i czesto. I nie chodzi tylko o wygladzenie. uwazam, ze takie rzeczy Alana jak bodziaki sa higieniczniejsze, jak wyprasuje...i nie maja zadnych zalaman co moga ugniatac...I wygladaja schludnie
Moje zboczenie...
Co ddo prasowania-prasuje duzo i czesto. I nie chodzi tylko o wygladzenie. uwazam, ze takie rzeczy Alana jak bodziaki sa higieniczniejsze, jak wyprasuje...i nie maja zadnych zalaman co moga ugniatac...I wygladaja schludnie