reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja maluszka

reklama
blondplatyna my zgodnie z zaleceniami położnych noworodkowych ze szpitala wcale nie rozrabialiśmy spirytusu i smarowaliśmy 95%. Położne mówiły że często jak się rozrobi spirytus to potem przy odkręcaniu i tak paruje a w efekcie marzesię pępuch wodą. Kazały nie bać się że poparzę, bo szybko paruje a jak się boję to skórę smarować dokoła warstwą kremu i potem czyścić. Tak robiliśmy, nie było problema. Kikut odpadł nam w6 dobie, dodam że 6 dób byliśmy w szpitalu a tam raz dziennie tylko psikali pępuś octeniseptem.
 
Jeśli chodzi o pępuszek to mi nie kazali nie smarować ani nie przemywać NICZYM. Pepuszek ładnie zasechł i odpadł. Teraz przemywam tylko gazikami nasączonymi spirytusem "leko" bo w środku jeszcze troszkę się takie strupki robią.
 
Ja tez niczym nie przemywalam, w szpitalu tez niczym nie smarowali. Po tym jak kikut odpadl przez kilka dni robily sie jeszcze krwiste strupki, ale to usuwalam poprostu wilgotnym wacikiem. Teraz pepuszek bardzo ladnie wyglada i ciesze sie, ze tak bezproblemowo sie zagoil.
 
Andariel, my bierzemy esputicon, z resztą leków nie mam problemów, ale ten ciężko mi podać- wycisnęłam 2 krople na łyżeczkę, ale jest tak gęsty, że nie spływa do buźki... Macie jakies inne sposoby??
wiesz co, w szpitalu podawali małemu prosto do buzi i ja też tak robiłam, ale ostatnio wyciskam kropelkę lub 2 na pierś przed samym karmieniem - wtedy wszystko bezproblemowo znika w buzi Adaśka:)
 
Andariel, super metoda- dzięki:))) SKorzystam na bank:) co do pępola nam odpadł jak mały miał miesiąc:szok: masakra...
 
nie wiem Anapi... czyściliśmy octaniseptem tak jak nam kazali i raz miał nawet gencjaną robione... umęczyliśmy się z tym pępolem jak nie wiem. A teraz mimo, że odpadł , to czasem jest zaczerwieniony...
 
Moze ma to cos wspolnego z zoltaczka, naswietlaniem, niskim zelazem? Naprawde nie spotkalam sie z tak dlugim gojeniem, ale dobrze, ze juz jest lepiej.
 
reklama
nasza położna mówiła nam, że często tak długo odpada... że 3 tyg. to norma. Ale teraz widzę , że u was znacznie wcześniej odpadał....
 
Do góry