reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja maluszka

w sumie nie wiem chyba nie zaszkodzi :) tak czy siak bedzie goraco i pewnie bedzie sie wietrzyc wiec sweterek i na balkon go na chwilke :) przeciagnac przez balkon i do domu : )

:-D
My nie mamy balkonu, ale na początku będę małego stawiała w wózku przy otwartym oknie, a potem stopniowo spacerki. Podtrzymując zdanie o unikaniu bezpośredniego słońca.
 
reklama
Moze i jestem nie normalna albo zbyt nieostrozna ale dla mnie 3 doby w domu to max, tym bardziej latem, no chyba ze lekarz powie inaczej. Co do werandowania to bym stosowała jak bym w chlodnych miesiacach rodzila. Pewnie i tak na poczatku bedziemy przesiadywac w ogrodzie bo tam Amela bedzie miała basenik a ja tez nie bede chciała na jakies maratony sie wypuszczac.
Ale to tylko moja strategia bo cos ostatnio zauwazyłam, ze jak przed urodzeniem Ameli na wszystko dmuchałam tak teraz jakos gruboskórna sie zrobilam i nie przejmuje sie juz tak. Zreszta Mela nawet nie zaskoczyla pierwszych spacerów spała od wyjscia do przyyjscia a potem nawet szybciej usypiała na powietrzu nawet jak wozek stał.
Moja kumpela rodzila w lipcu rok temu, a ze mieszka kolo szpitala to z małym ze szpitala w wozku juz wracała.
Co do parasolki to tez napewno kupie bo pod buda od wozka mozna sie ugotowac.
 
ja myślę podobnie.jak będę już w tym domu,to też wyjdę na podwórko,ale to zależy też od tego jak będę w stanie chodzić w ogóle albo siedzieć-w co wątpię
 
Parasolka kupiona - nie wyobrażam sobie bez.
Mam do wyboru taras i werandę do wystawienia Młodej.
Wychodzić zacznę szybko - co w domu siedzieć. Niech się przywyczaja do matki powsinogi - czy jaki pisze Doggi - powsigiry. :-)
 
reklama
justynka1
W 2 dniu po wyjsciu ze szpitala, nie wytrzymałam z mama, mezem i tesciami w domu bo tylko gadali ze mam odpoczywac itp. A i jeszcze w kuchni nie było tego co chciałam, wiec wyszłam na zakupy ok. 1 godziny mnie nie bylo ale odrazu lepiej i takie inne podejscie po powrocie. Jeszcze szwy miałam po nacieciu. Zreszta po Pierwszej ciazy pozamacicznej (miałam wyciety jeden jajowód) tez jakos 2 dni po juz po miescie smigałam. Nie potrafie usiedziec w miejscu, a jak sie chodzi i rusza to szybciej połóg sie konczy.
 
Do góry