reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja i opieka nad naszymi maluszkami

Ja właśnie też przypuszczam poszpitalny uraz, bo od samego początku wyje strasznie :baffled: Próbowałam chyba wszystkiego, nawet myślałam, że płacze jak jest głodna, wykąpałam ją nakarmioną i to samo. Mówimy do niej, głaszczemy, jesteśmy delikatni i nic nie pomaga. My też zawsze w ciut cieplejszej wodzie kąpiemy, choć 37 stopni też próbowałam, bo myślałam, że jak woda jest cieplejsza to może być dla niej zagorąca.
 
reklama
Zgadzam sie z dziewczynami. Cieplejsza woda jest lepsza i wiem juz na własnej skórze ze pomieszczenie do kapieli musi byc dobrze nagrzane bo inaczej bedzie straszny wrzask.
A jak u was z odbijaniem się maluchów??? U naszej córci bardzo rzadko się to udaje. Może to przez to że za każdym razem mała zasypia :/
 
Ostatnia edycja:
Nasza starasznie porotestowała przy kopieli, ale okazało sie ze za badzo na leżący ją tymaliśmy i bała sie. Teraz na półsiedzaco kompiemu i jest badzo zadowolona:)
 
nasza mała od początku lubi się kąpać, tylko jak Ją wyjmujemy to płacze i czasem nie można Jej tak szybko ubrać - a pomieszczenie wcześniej dogrzewamy farelką, więc jest cieplutko.
My kąpiemy "na leżąco" na pleckach, ale na brzuszku też dzieci lubią, może w tej pozycji spróbujcie wykąpać malutką :confused: My jeszcze tak nie próbowaliśmy w sumie kąpać :sorry2: no i ja strasznie uważam na uszka, żeby nie zamoczyć, jakoś się boję, no i dlatego nie wlewamy bardzo dużo wody... no i my na początku "przyzwyczajamy" małą do wody, nie kładziemy od razu tylko stopniowo.

Kasia - ja nie zawsze odbijam, jak zasypia to Jej nie budzę, ale w czasie karmienia jak mała wypluje cyca to ją pionizuję i w sumie czasem szybko Jej się odbije a czasem muszę długo potrzymać. W nocy małej nie biorę do odbicia.
 
Ostatnia edycja:
faktycznie - woda o temperaturze 37 stopni to bzdura :tak:
Skrzatowi się to nie podobało.
on uwielbia takie temperatury, że aż sama się dziwię.
najlepiej jak jest taka 42 stopnie - wtedy widać, że mu pasuje.
jazda jest dopiero jak się go z wanny wyjmie i jest ubieranie się - wtedy daje koncercik ;-)
 
U nas temp 37st też była porażka, młody musi mieć cieplejszą wodę..wtedy kąpiel to przyjemność...

Co do krostek to ja wysmarowałam małego tą maścią robioną dwa razy na noc i wsyztko pięknie nam zniknęło..

co do odbijania..to w dzień po każdym jedzeniu...a w nocy...to różnie jest ale raczej nie odbijam..

No i zaczęły się u nas prawdziwe kolki młody od 3 dni się drze równo o 19 i rowniutką godzinę..nic nie jest w stanie go uspokoić..dobrze że to nie trwa dłużej..
 
Mojemu malemu nie chce sie odbic prawie nigdy...w nocy jak zasypia przy cycu to nawet go nie budze bo by dopiero bylo...ale nie ma kolek jak spi,a jak go obudze to sie prezy...tylko nie wiem czy z nerwow czy z kolek;-)za to ma taka pierdzaca,ze ooo matulooo ,jak sie budzi to najpierw pierdziochy slysze i wstaje bo wiem ,ze zaraz bedzie krzyk:-)
co do kapieli to on bardzo lubi i to tak w 39 stopni pomimo tego ze kapie go godzine po jedzeniu to jak wyciagam to od razu ma gloda takiego,ze czesto musze dac cyca jak jest tylko w pampersie i w kocyku zawiniety...mowie wam zje mnie zywcem:tak::-D

Mamjakty-on swiecacy bo mial jeszcze wilgotna buzke ,bo dopiero mu ja przemylam...ja tez nie smaruje,choc pediatra jak dzwonilam kazal nawilzac...jak widze ze juz mu sie bardzo luszczy to smaruje z raz dziennie jak wychodzimy na dwor
 
Ania - to pokarmu masz dużo, bo z tego, co piszesz to faktycznie mały głodomorek z Alexa :-) a na dwór jak wychodzimy to zawsze smarujemy ;-) tylko Ola tego bardzooo nie lubi :sorry2:
 
reklama
moja kapiel lubi tylko przy wyjmowaniu sie zaczyna drzec ale jak juz ja zaczynam ubierac to zwykle zasypia zanim skoncze...
co do odbijania to moja ma potezne problemy z brzuszkiem wiec kazali mi ją pionizowac do odbicia czesciej...czyli w trakcie karmienia jak tylko robi sobie przerwe w ssaniu ...tylko ze ona tego strasznie nie lubi...nie wiem czy odbijanie moze sprawiac bol czy jakis dyskomfort ale jak ją podnosze do odbicia to zaczyna marudzic lub plakac az do bekniecia...czasem szybko jej sie odbije czasem musze ją dluzej potrzymac i zawsze mam problem bo ją to odbijanie rozbudza bardzo...i problem z zasnieciem potem...ale jak po jedzeniu sie jej nie odbije to w trakcie spania sie ulewa i boje sie ze sie zakrztusi...ehh..
 
Do góry