reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja i higiena naszych maluchów.

Są takie filtry chemiczne, że ryzyko powstania nowotworu skóry przy ich stosowaniu jest większe, niż jakby się niczego nie stosowało. I jest to, zdaje się, nawet większość filtrów chemicznych.
Wśród filtrów chemicznych są takie, które pod wpływem promieniowania UV (czasem pod wpływem kontaktu ze skórą) rozpadają się z wytworzeniem tlenu rodnikowego, który pięknie żre DNA - aż się kurzy. Są takie filtry, które pod wpływem promieniowania UV rozpadają się na "nikt nie wie co, ale raczej nic dobrego". Dodatkowo niemal wszystkie filtry chemiczne mają działanie hormonalne (działają na organizm jak estrogeny).
Jedyne w sumie bezpieczne filtry chemiczne to Tinosorb S i chyba Tinosorb M, ale sęk w tym że nie ma kosmetyków zawierających TYLKO te filtry, wszędzie muszą wrzucić Avobenzone, Octocrylene i takie tam.

Nivea Sun w sumie ujdzie, chociaż tego Methylparabenu w składzie by sobie mogli oszczędzić :baffled:
Z tych tańszych filtrów to składowo dobry jest także Babydream z Rossmana SPF 50, on przynajmniej nie ma żadnego naprawdę niebezpiecznego składnika.

Jeżeli kogoś interesuje tematyka składu kosmetyków to właśnie jestem w trakcie opracowywania strony internetowej na ten temat, będziecie mogły sobie zobaczyć jak kosmetyki wyglądają od strony toksykologicznej, mutagennej, kancerogennej, pod względem akumulacji w organizmie i takich tam.

Moim zdaniem fajna sprawa. Może się komuś przyda.

P.S. Kosmetyki z apteki wcale nie są jakieś super. Też tak kiedyś myślalam, ale odkąd wgłębiłam się w tematykę to opadły mi klapki z oczu :)

Szara - jak chcesz spray, to jesteś niestety skazana na filtry chemiczne :( Ale pewnie znajdzie się coś w miarę nieszkodliwego :)

Ma któraś skład tego Anthelios? Chętnie rzucę okiem ;)
 
reklama
Agnieszka H. ja chyba nie kumam...skoro jest to taka oczywista sprawa z tymi filtrami, że są szkodliwe z różnych względów to w czym problem by wyprodukować kosmetyk (krem SPF), który ich nie zaiwra? Cena? przecież jeśli chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo, czytaj życie, zwłaszcza naszych szkrabów nie mówiąc o naszym to cena nie gra roli.
Ja ostatnio kupiłam balsam soraya dla dzieci...chyba nie chcę wiedzieć ile świńst jest w tym kosmetyku :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Ika_virgo - mogę tylko domniemywać czemu tak jest.
Cena pewno też - czytałam, że dziewczyna kupiła krem za granicą, a potem ten sam w Polsce, i zauważyła że skład się różni. Napisała do producenta a on odpisał bez krępacji, że w Polsce ludzie nie patrzą a skład, za to zwracają uwagę na cenę, dlatego zamieniają niektóre składniki na tańsze i takie coś wypuszczają na rynek.

Ale to chyba nie najważniejsze, bo ten krem z Rossmanna co pisałam wcale nie jest drogi, a jest OK. Lepszy pod względem zdrowotności np. od Musteli.

Poza tym dziewczyny często chcą kosmetyki w sprayu, albo takie co się łatwo wsmarowują. No taka potrzeba rynku, więc producenci produkują ;)

No i każdy składnik kremu chroni w pewnym zakresie promieniowania UV. W kremach z filtrami mineralnymi ZnO i TiO2 odbijają w całym zakresie (to ważne, by w składzie były oba do kupy).
Filtry chemiczne też mają swoje zakresy absorpcji, dlatego żeby absorbować w całym zakresie promieniowania UV to producenci mieszają jedne z drugimi. Czasem się chwalą na opakowaniu, że dają Tinosorb S, a jak się człowiek wczyta w skład, to okazuje się że 3 inne syfiaste jeszcze są.

A poza tym, jak człowiek czyta składy INCI, to w chusteczkach, szamponach i takich tam dany składnik ma jakąś tam nazwę. Jak człowiek się nauczy, to może w sklepie skapnąć, czy krem jest dobry czy nie.

A te filtry okropne to zamiast nazwać jakąś nazwą ujednoliconą, to używają 100 różnych nazw, nikt w sklepie nie rozpozna jaki krem zawiera jakie filtry. No same zobaczcie, żebym nie była gołosłowna. Nazwy absorbera UV o nazwie Avobenzone:
BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE,
AVOBENZONE;
4-TERT-BUTYL-4'-METHOXYDIBENZOYLMETHANE;
1- (4-TERT-BUTYLPHENYL) -3- (4-METHOXYPHENYL) PROPANE-1,3-DIONE;
1- [4- (1,1-DIMETHYLETHYL) PHENYL] -3- (4-METHOXYPHENYL) -1,3-PROPANEDIONE; 1,3-PROPANEDIONE, 2-BUTYL-2-METHOXY-1,3-DIPHENYL-;
1,3-PROPANEDIONE, 1- [4- (1,1-DIMETHYLETHYL) PHENYL] -3- (4-METHOXYPHENYL) -;
2-BUTYL-2-METHOXY-1,3-DIPHENYL- 1,3-PROPANEDIONE;
1- [4- (1,1-DIMETHYLETHYL) PHENYL] -3- (4-METHOXYPHENYL) - 1,3-PROPANEDIONE;
METHOXYDIBENZOYLMETHANE;
1,3PROPANEDIONE, 1 [4 (1,1DIMETHYLETHYL) PHENYL] 3 (4METHOXYPHENYL) ;
1- [4- (1,1-DIMETHYLETHYL) PHENYL] -3- (4-METHOXYPHENYL) PROPANE-1,3-DIONE

Zapamięta to ktoś, i podobną listę dotyczącą kazdego z wielu filtrów?
Ja nie ;-) Dlatego w domowym zaciszu te składy "rozkminiam", piszę do producentów by przysłali (nie chcą przysyłać), maltretuję koleżanki o przysyłanie składów, robię zdjęcia w sklepach i takie tam ;-) Dla dobra potomności :tak:Tym bardziej, że w smarowidlach są także inne syfy, np. BHT, BHA,
2-Bromo-2Nitropropane-1, 3-Diol
, Benzyl Alcohol, DMDM Hydantoin, i jak się to analizuje to można rzeczywiście znaleźć coś dobrego dla dzidzioła :tak:

I na koniec cytat, żeby nie było że coś sobie urajam ;-)
"W najnowszych testach niemieckiego miesięcznika konsumenckiego „Oeko-Test” ocenę dobrą otrzymały wyłącznie środki zawierające mineralne filtry UV jak właśnie dwutlenek tytanu czy dwutlenek cynku. Wszystkie filtry chemiczne uznawane są przez „Oeko-Test” za potencjalnie niebezpieczne, szczególnie ze względu na wyniki wielu badań potwierdzające, iż działają one na system hormonalny. Symptomatyczny w tym zakresie jest chociażby fakt, iż w Danii wycofano ze sprzedaży wszystkie kosmetyki do opalania zawierające filtr chemiczny o nazwie 4-Methylbenzyliden-Camphor znany też jako 4-MBC. To jeden z pięciu najbardziej popularnych filtrów chemicznych, którego już niewielka ilość wykazywała podczas badań działanie hormonalne."

 
o kremach nivea to słyszałam, ale możecie napisać coś więcej o tych anthelios dermo-pediatrics ?? to jakaś nowa firma jest?

zgooglowałam sobie to "anthelios dermo-pediatrics" i wyskoczyło mi, że to kosmetyki z La Roche Posay - bardzo dobra marka, sama mam ich kremy i jestem zadowolona. rozejrzałam sie na ich stronce i wypuścili niedawno serię z wysokimi filtrami, dla dzieciaczków też tam są kosmetyki - też sobie poczytaj, będziesz najlepiej doinformowana. a ja dodam od siebie, ze przed wyjazdem w ciepłe kraje warto zaopatrzyć całą rodzinkę w specjalne czapki zakrywające kark (albo wszyć po prostu do czapki kawałek materiału w jasnym kolorze). z własnego doświadczenia wiem, że spalony kark i barki okropnie bolą. życzę miłych wakacji bez poparzeń słonecznych :)
 
Ma któraś skład tego Anthelios? Chętnie rzucę okiem ;)

wow, podziwiam Cię, że chce Ci się coś takiego robić ;) ale fajnie, dla dobra potomności :D co do anthelios, to znalazłam skład areozolu dermo-pediatrics 50+
Kod:
Skład: AQUA, C12-15 ALKYL BENZOATE, GLYCERIN, PROPYLENE GLYCOL, ETHYLHEXYL SALICYLATE, ALCOHOL DENAT., BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, OCTOCRYLENE, BIS-ETHYLHEXYLOXYPHENOL METHOXYPHENYL TRIAZINE, TITANIUM DIOXIDE, ETHYLHEXYL TRIAZONE, POLYESTER-5, DROMETRIZOLE TRISILOXANE, ACRYLATES COPOLYMER, CAPRYLYL GLYCOL, ETHYLENEDIAMINE/STEARYL DIMER, DILINOLEATE COPOLYMER, PENTASODIUM ETHYLENEDIAMINE TETRAMETHYLENE PHOSPHONATE, TEREPHTHALYLIDENE DICAMPHOR SULFONIC ACID, TOCOPHEROL, TRIETHANOLAMINE
 
Iiizis - dzięki! Spojrzę na to w wolnej chwili :tak:
A bo ja z wykształcenia jestem chemikiem, pojawienie się córki na świecie przerwało mój doktorat - i stąd takie zboczenie ;-)
 
Agnieszka naprawdę imponuje mi twoja wiedza. czekam na adres stronki (chętnie skorzystam z pomocy przed kupnem kota w worku) i czekam z niecierpliwością na twoją opinię na temat tego spray'u athelios bo słońca coraz wiecej i muszę szybciutko w coś się zaopatrzyć:) Na mojej liscie póki co jest nr 1!
 
Składniki są oceniane w skali 0-10, takiej samej jak w cosmeticsdatabase.com (wspaniałe, rzetelne źródło wiedzy!).
0-2 - niskie ryzyko dla zdrowia,
3-6 - średnie ryzyko dla zdrowia,
7-10 - wysokie ryzyko dla zdrowia.

Anthelios
Aqua - 0
C12-15 Alkyl Benzoate - 1,
Glycerin - 2,
Propylene Glycol - 5
Octisalate - 3 (słaby filtr UVB),
Ethanol - 5,
Avobenzone - 3 (filtr UVA),
Octocrylene - 4 (uwalnia rodniki tlenowe pod wpływem promieniowania UV),
Tinosorb S - 0 (bezpieczny filtr, głównie UVA),
Titanium dioxide - 2 (filtr mineralny, UVB),
Ethylhexyl Triazone - 1 (filtr chemiczny, uwalnia wolne rodniki pod wpływem światła słonecznego),
Polyester-5 - 0,
Drometrizole - 4 (filtr chemiczny UVB),
Acrylates Copolymer - 3,
Caprylyl Glycol - 0,
Ethylenediamine/Stearyl Dimer Dilinoleate Copolymer - 0,
Pentasodium Ethylenediamine Tetramethylene Phosphonate - 0,
Mexoryl SX - 3 (filtr UVA, szybko się rozpada na słoneczku),
Tocopherol - 3,
Triethanolamine - 7.

Jak czytacie składy, to pamiętajcie że to co na początku, tego najwięcej.
 
reklama
Agnieszka, a może jakiś komentarz od siebie? :) bo mi - osobie, która jest laikiem w tych sprawach wygląda ten spray całkiem w porządku . w zasadzie jeden składnik o wysokim ryzyku jest na samym końcu, czyli jest go bardzo mało i pewnie taka dawka nie jest szkodliwa. a reszta całkiem ok.
 
Do góry