Agnieszka H.
Listopadowa mamusia '07
Są takie filtry chemiczne, że ryzyko powstania nowotworu skóry przy ich stosowaniu jest większe, niż jakby się niczego nie stosowało. I jest to, zdaje się, nawet większość filtrów chemicznych.
Wśród filtrów chemicznych są takie, które pod wpływem promieniowania UV (czasem pod wpływem kontaktu ze skórą) rozpadają się z wytworzeniem tlenu rodnikowego, który pięknie żre DNA - aż się kurzy. Są takie filtry, które pod wpływem promieniowania UV rozpadają się na "nikt nie wie co, ale raczej nic dobrego". Dodatkowo niemal wszystkie filtry chemiczne mają działanie hormonalne (działają na organizm jak estrogeny).
Jedyne w sumie bezpieczne filtry chemiczne to Tinosorb S i chyba Tinosorb M, ale sęk w tym że nie ma kosmetyków zawierających TYLKO te filtry, wszędzie muszą wrzucić Avobenzone, Octocrylene i takie tam.
Nivea Sun w sumie ujdzie, chociaż tego Methylparabenu w składzie by sobie mogli oszczędzić
Z tych tańszych filtrów to składowo dobry jest także Babydream z Rossmana SPF 50, on przynajmniej nie ma żadnego naprawdę niebezpiecznego składnika.
Jeżeli kogoś interesuje tematyka składu kosmetyków to właśnie jestem w trakcie opracowywania strony internetowej na ten temat, będziecie mogły sobie zobaczyć jak kosmetyki wyglądają od strony toksykologicznej, mutagennej, kancerogennej, pod względem akumulacji w organizmie i takich tam.
Moim zdaniem fajna sprawa. Może się komuś przyda.
P.S. Kosmetyki z apteki wcale nie są jakieś super. Też tak kiedyś myślalam, ale odkąd wgłębiłam się w tematykę to opadły mi klapki z oczu
Szara - jak chcesz spray, to jesteś niestety skazana na filtry chemiczne Ale pewnie znajdzie się coś w miarę nieszkodliwego
Ma któraś skład tego Anthelios? Chętnie rzucę okiem
Wśród filtrów chemicznych są takie, które pod wpływem promieniowania UV (czasem pod wpływem kontaktu ze skórą) rozpadają się z wytworzeniem tlenu rodnikowego, który pięknie żre DNA - aż się kurzy. Są takie filtry, które pod wpływem promieniowania UV rozpadają się na "nikt nie wie co, ale raczej nic dobrego". Dodatkowo niemal wszystkie filtry chemiczne mają działanie hormonalne (działają na organizm jak estrogeny).
Jedyne w sumie bezpieczne filtry chemiczne to Tinosorb S i chyba Tinosorb M, ale sęk w tym że nie ma kosmetyków zawierających TYLKO te filtry, wszędzie muszą wrzucić Avobenzone, Octocrylene i takie tam.
Nivea Sun w sumie ujdzie, chociaż tego Methylparabenu w składzie by sobie mogli oszczędzić
Z tych tańszych filtrów to składowo dobry jest także Babydream z Rossmana SPF 50, on przynajmniej nie ma żadnego naprawdę niebezpiecznego składnika.
Jeżeli kogoś interesuje tematyka składu kosmetyków to właśnie jestem w trakcie opracowywania strony internetowej na ten temat, będziecie mogły sobie zobaczyć jak kosmetyki wyglądają od strony toksykologicznej, mutagennej, kancerogennej, pod względem akumulacji w organizmie i takich tam.
Moim zdaniem fajna sprawa. Może się komuś przyda.
P.S. Kosmetyki z apteki wcale nie są jakieś super. Też tak kiedyś myślalam, ale odkąd wgłębiłam się w tematykę to opadły mi klapki z oczu
Szara - jak chcesz spray, to jesteś niestety skazana na filtry chemiczne Ale pewnie znajdzie się coś w miarę nieszkodliwego
Ma któraś skład tego Anthelios? Chętnie rzucę okiem