Witam !!!
Moja Viki tez juz zaliczyla pare wizyt u dentysty,pare miesiecy temu zaczal sie jej robic bialy nalot na gornych jedynkach,poszlam z nia najpierw do mojego dentysty,mala ladnie buzie otworzyla,zabki pokazala,dentysta stwierdzil ze to szkliwo ma takie slabe ,i to nie jest pruchnica,polakowal je i tyle.
Za jakis miesiac Viki stala na malenkim stoleczku ktory uzywa do sikania przy lozeczku Gabi i jakos nozka sie jej usliznela,no i uderzyla buzka o lozeczko i wybila wlasnie ta gorna jedynke,pojechalismy na pogotowie,bo to noc byla,ale kazali na nastepny dzien isc do dentysty,zabka uratowac sie nie dalo bo zlamal sie na kawalki,a Viktoria plakala cala noc,rano u dentysty okazalo sie ze nerw jej wyszedl na wierzch i przez to ten bol,korzen dentysta usunal,nie bylo czasu jechac do specjalnego dziecinnego dentysty,bo mala strasznie bolalo tylko dentysta dal malej zastrzyk,tutaj maja takie naparstki na palec z igielka ze nawet dzieci niewiedza cio to jest..,,zabek usunieto i Viki nawet raz pozniej nie powiedziala ze ja cos boli..
Tak ze moje biedactwo mialo straszne przejscia,i powiedzialo ze do dentysty juz nigdy nie pojdzie,mam nadzieje ze zapomni ,bo martwia jej te zabki a temu dentyscie jakos niedowierzam,i chcialabym skonsultowac te zabki ze specjalista dzieciecym, bo widze ze robi sie jej to samo na nastepnym zabku.