reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja i higiena naszych maluchów.

Powiem wprost - moja teściowa jest asystentką stomatologiczną u lekarki do której chodzimy i to ona doradziła że skoro mała ma takie bruzdy w 4-kach to można - nie trzeba - zalakować żeby uniknąć szybkiej próchnicy bo w takich bruzdach szybko odkładają się resztki pokarmu i może szybko się próchnica w nich zrobić. Ale rzeczywiście trzeba trzymać mocno i robić to tak żeby się pieronek nie ruszała ale pani doktor też ma już wprawę jako pedodonta i jak na razie lak się bardzo dobrze trzyma w obu dolnych czwórkach - w górnych nie trzeba było bo bruzdy mniejsze i u góry mniejsze ryzyko odkładania się resztek. Ale od września mam inny problem - mała nie chce myć zębów - woła ze ją boli. Ja wiem że to po części buntownicze nastawienie a po części może ją boleć bo idą jej piątki - jeszcze się nie wyrżnęły ale już pod dziąsłem widać jakiej są wielkości i szczerze współczuję mojej córce bo ma zęby po mamusi - jedynki łopaty, trójki jak u wampira, a trzonowce jak klocki duplo :sorry2: Idziemy pod koniec miesiąca na przegląd ale nie zauważyłam pomimo nieregularnego mycia (bo zdarza się że i tydzień nie myje) żeby miała jakiekolwiek plamki czy odbarwienia. Nasza stomatolog o tym wie i powiedziała żeby małej nie zmuszać do mycia bo się zrazi - jak będzie chciała myć to niech myje Elinką sobie ząbki a ja mam jej tylko doglądać co jakiś czas czy nic się nie dzieje i czy lak się jeszcze trzyma. Mam nadzieję że jej wreszcie te piątki wyjda i skończy się ten horror nie mycia zębów :dry:
 
reklama
larvunia - jeśli to kółko nie zda egzaminu to polecam zabawę - bierzesz prysznic i chlapiesz prysznicem, na początek po brzuszku i potem stopniowo coraz wyżej - zachlapiesz buzię - nie szkodzi - śmiej się i pokazuj "myju myju- tak się myje buzię" powolutku zacznij wchodzić na włoski. Jak parę dni będzie miał nie umyte włoski to mu się świat nie zawali a przez parę dni powinno Ci się udać dojść do ostatniej zabawy - "robimy wodospad" główka w dół i myjemy w tempie x10 i płuczemy - jak nie ruszy główką to mu woda do oczków nie wpadnie a nawet jeśli to nic się nie stanie jeśli uda Ci się wymyślić dostatecznie dużo zabaw żeby podczas kąpieli zachlapać mu buzię i zeby nie robił z tego histerii. Przechodziłam przez to samo :tak:

Mąż mi właśnie podpowiada - zabawy - "chlapanie" - to że łazienkę się zalewa to nic jeśli dziecko ma się kąpać z uśmiechem (przeprowadzając się kupiliśmy prysznic z głębokim brodzikiem z korkiem i problem z głowy - siedzi zamknięta i chlapie), dużo gumowych piszczących zabawek i najważniejsza gąbka miękka - i pokazywać jak się myje gąbeczką - szybko sam się zacznie myć i polewać sobie główkę wodą z gąbki. My mieliśmy taką akcję we wrześniu że płyn jej wpadł do oczka i szczypało ją - potem nie chciała się w ogóle kąpać - teraz nie chce z kabiny wyjść - trzeba jej spuścić wodę, poczekać aż zmarznie to dopiero daje się wyjąć :dry: A kąpiel trwa ok 20-30 min jak się zapomni w zabawie :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
u nas bardzo pomogły regularne wizyty na basenie - chlapanie zostało oswojone. A potem wspólne kąpiele - czuł się bezpieczniej i bawił się kapitalnie, kładłam go w wannie trzymając pod pach - lekko zanurzałam tył głowy, a potem wylatywał do góry uniesiony - zabawa świetna, problemy z myciem głowy zniknęły.
 
Ja też jestem na etapie mycie włosów- nieeeee!! Ale właśnie kilka dni stosuje "chlapanie buzi" i jest coraz lepiej. Już bez problemu zamoczę mu włosy gorzej ze splukaniem.... ale myślę że ten sposób jest dobry. Bawimy sie prysznicem i chlapiemy i jak poleci w oko czy coś to nie ma już krzyku tylko " O O " i smiech :)
 
dziewczyny mam problem z glowy juz ;-)
te kapelusze na glowe ODPADAJA, wogole nie sprawdzily sie.
Bawie sie z nim jak jedna z Was polecila w chlapanie ale i tu krzyczy NIEEEE, wiec daje mu maly recznik by zakryl sobie oczka i przechylam w tyl jak niemowlaka by mu umyc glowke. Mowie w tedy "gdzie jest marcelek, nie widac Cie gdzie jestes...., nie ma marcelka ojej to szybko glowke umyjemy teraz..." i jak juz umyje mu glowke to mowie ze teraz slicznie pachnie i ze moze juz "wyjsc" z ukrycia i on w tedy radosnie wola A KU KU :tak:
Wiec u nas sprawdzil sie recznik na oczkach :tak:
DZIEKI
 
dziewczyny mam problem z glowy juz ;-)
te kapelusze na glowe ODPADAJA, wogole nie sprawdzily sie.
Bawie sie z nim jak jedna z Was polecila w chlapanie ale i tu krzyczy NIEEEE, wiec daje mu maly recznik by zakryl sobie oczka i przechylam w tyl jak niemowlaka by mu umyc glowke. Mowie w tedy "gdzie jest marcelek, nie widac Cie gdzie jestes...., nie ma marcelka ojej to szybko glowke umyjemy teraz..." i jak juz umyje mu glowke to mowie ze teraz slicznie pachnie i ze moze juz "wyjsc" z ukrycia i on w tedy radosnie wola A KU KU :tak:
Wiec u nas sprawdzil sie recznik na oczkach :tak:
DZIEKI

Ja też spróbuje-może zadziała bo też mamy problem z myciem główki...A dzisjaj byłam pierwszy raz u fryzjera-ale był koszmar Bartuś dał mi tam popalic-płakał,popał i ledwo go utrzymałam...Powiedziałam że narazje nie pójde...
 
Mamy problem! U Franka już drugi raz podejrzenie owskiów, bo drapie się strasznie i zgrzyta zębami.. Walczymy zentelem. Słyszałam , że vermox jest lepszy - tylko ze jak podajee się dziecku te tabletki? Natomiast ja od pół roku borykam się z paskudnymi infekcjami intymnymi. Ostanio jak owsiki wróciły zaczęłam sobie myśleć, czy te dwa problemy się nie łączą - jest to możliwe??

Proszę o rady jak leczycie jedną i drugą przypadłość...
 
Ja bardzo polecam dr Werulik, przyjmuje w gab Cadent na Fikakowie. Ma rewelacyjne podejście do maluchów, wszystko im pokazuje, opowiada.
 
Generalnie jesli dziecko ma owsicę to leczy sie całą rodzine i wszyscy powinni dosatc leki - inaczej jest szansa, że będziecie się zakażać nawzajem. Owsiki mogą być również powodem infekcji pochwy. Na Twoim miejscu po pierwsze podałabym veromox(jest tez w syropie) wszystkim domownikom. Jeśli po terapii nadal będziesz miała infekcję- proponuję zrób wymaz.
 
reklama
Do góry