reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pielęgnacja i higiena naszych maluchów.

U nas szczoteczka byla kupiona jak Noemi miala 4 zabki...wtedy sama sobie je myla...tzn.gryzla;-) na poczatku nie uzywalismy pasty...sama szczoteczka plus woda :-) (szczoteczki do dzis uzywamy Dr.Best) Od ok.roczku zaczelismy uzywac paste..na poczctaku mielismy Signal...potem przerzucilam sie na Elmex...i do dzis jestesmy jej wierni...Oczywiscie do jakis dwoch lat Noemi polykala cala paste:baffled: ale teraz nauczyla sie ja wypluwac,plucze zabki na koniec woda... U nas jest tak ze najpierw jeszcze w wannie mloda sama myja zabki a po wyjsciu szczotkuje ja... Jeszcze na sammym poczatku Noemi stawiala opor i nie chciala zebym ja jej myla,ale z czasem sie przyzwyczaila i teraz jak amen w pacierzu wie ze po kapieli jest mycie kielkow :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mili tu masz wątek o myciu ząbków u małych dzieciaczków..
https://www.babyboom.pl/forum/drugi...zczenie-zabkow-u-14-miesiecznego-smyka-16752/
Ja sama mam problem z moim synkiem bo mimo iż ma prawie 2 latka nadal nie pozwala sobie myć ząbków..
Rozmawiałam ostatnio o tym problemie z moją panią stomatolog i wg niej nie można dziecka zmuszać.. dziecko samo ma dojrzeć do mycia ząbków.. Opowiedziała mi historię swojej córki (teraz już dorosłej) jak ona sama przeżywała, że córka nie chciała myć ząbków do 5 roku życia a teraz ma zdrowy i śliczny uśmiech. Nam kazała czekać.. więc czekamy co raz zachęcając małego do umycia.. oczywiście ogląda mamę i tatę podczas mycia zębów ale sam nie chce.. cóż.. na siłę i tak nie da się tego zrobić więc czekam... :sorry2:
 
Najlepiej jest miec dwie szczoteczki,jedna dla mamy druga dla dziecka.
Dziecko będzie przegryzac sobie swoją szczoteczke a mama w tym czasie moze coś próbowac myc.
Wiadomo,że na początku nie wymyjemy na błysk i nie będzie to trwało 3 minuty,ale liczy się każde pociągniecie szczoteczką :tak:
No i najlepiej przyzwyczic do szczoteczki nawet wtedy gdy nie ma jeszcze ząbków.Niech dziecko w wannie oswoi się z nią.
Mój młodszy jak narazie ma 5 ząbków i myjemy mu pastą Nenedent,która nie zawiera fluoru.


A i to prawda,bezzębnemu dziecku trzeba przemywac dziąsełka zwilżoną tetrą :tak:
 
Obecnie mieszkamy w Niemczech. Nasz synek ma 18 m-cy.
W 17 miesiącu życia zauważyliśmy u niego próchnicę górnych zębów mlecznych (jedynki i dwójki). Poszliśmy do stomatologa dziecięcego na konsultację w sprawie jej leczenia. Stomatolog po obejrzeniu ząbków, zalecił założenie koron na zęby mleczne ( niem. Milchzahnkronen ). Lapisowania w Niemczech nie wykonuje się.
Na polskich stronach internetowych, nie znalazłam zbyt wiele informacji na ten temat, dlatego też chcielibyśmy podzielić się z rodzicami, naszą praktyczną wiedzą i doświadczeniem w tej sprawie.
Założenie koron na zęby mleczne, wykonuje się w znieczuleniu ogólnym. W naszym przypadku zabieg wykonywany był w gabinecie stomatologicznym, w obecności stomatologa, pielęgniarki i anestezjologa. Cały czas monitorowany był oddech dziecka, praca serca i inne czynności, typu natlenienie krwi. Synek przebywał pod narkozą 45 min.
Zabieg polega na oszlifowaniu każdego z chorych zębów, po bokach, ok. 2 mm z każdej strony oraz usunięciu próchnicy. Na ten oszlifowany ząb zakłada się koronę wykonaną ze stopu metalowanego licowanego (pokrywanego od widocznej strony licowej korony) akrylem, kompozytem lub ceramiką, tak aby ten ząbek był estetyczny, biały.
W naszym przypadku koszt jednej korony wyniósł 150 E.
Nasz synek narkozę zniósł bardzo dobrze. Po 30 min. od wybudzenia, już z nami spacerował, po powrocie do domu zjadł posiłek, nie wymiotował.
Ząbki przed i po zabiegu można zobaczyć na stronie: Grafika:Korony.jpg - Wikipedia, wolna encyklopedia
Więcej o koronach, niestety w języku niemieckim można przeczytać na stronie:
http://www.kinderdent.com/Katalog-PDF/KD_Milchzahnkronen-und-Endonotie.pdf
Jest to strona producenta, to co opisuje powyżej nazywa się nu smile.
Pozdrawiam

Paula
 
Mamy wielki problem z kąpielą..:-( Mój dotąd uwielbiający wodę i wszelkie pluskanie synek zaczął unikać do tego stopnia kąpieli, że dziś na słowo kąpiel uciekł do swojego pokoju, zasiadł w kąciku i cały się trzęsąc płakał histerycznie.. Nie wiem już co robić.. odpuszczaliśmy mu z mężem kąpiele, po kawałku myliśmy się, zmienialiśmy miejsca sytuacje itd.. nic nie jest w stanie go zachęcić do kąpieli.. :no: wszelkie zabawki, kombinacje już były.. Nie jest to wynikiem żadnych nieprzyjemnych zdarzeń ani za ciepłej wody czy zachłyśnięcia.. :dry: przynajmniej żadne z nas a kąpie go głównie tata i ja nic takiego nie zauważyliśmy..
To już jest drugi taki bunt.. wcześniej (miał ok 1 roku) trwało to krótko- zaledwie po tyd nastąpił odwrót i znów kochał kąpiele.. a teraz już prawie miesiąc i nic.. Dziś łaskawie pozwolił się umyć ale w umywalce a to nie jest proste przy prawie dwu letnim dziecku.. ale daliśmy rade.. tylko problem z włoskami.. tego nie da się na stojąco stojąc w umywalce umyć.. Jak macie dziewczyny jakieś pomysły jak przekonać małego uparciucha to proszę o radę.. :sorry2:
 
Fanti ,no ja mam to samo , jakis kryzys przechodzi jeśli zbliza sie pora mycia, przeanalizowałam różne sytuacje i nie mam pojęcia , gdzie tkwi problem. A jak sama zauważyłaś mycie takiego chłopa w zlewie to nie łatwa sprawa:baffled:.....dzisiaj to byl koszmar:-(. ja z checia też podłączam sie do twojej prośby.....o pomoc i jakiekolwiek pomysły:tak:
 
Dziewczyny lacze sie z Wami:tak:. Moja corka do wanny jeszcze wejdzie i pozwoli sie umyc, ale od jakichs dwoch, trzech miesiecy nie che myc glowy:hmm:. Dostaje doslownie spazmow. Kiedy mimo wszystko raz chcialam jej te glowe umyc, bo ilez mozna nie myc, to potrafila nawet zwymiotowac:no:. Przed kazda kapiela jest ten sam tekst "tylko nie glowke, glowke nie, jutro umyjemy". A jesli nie otrzyma od nas zapewnienia ze tej glowy myc nie bedziemy to od razu wpada w histeryczny placz. Dodam ze probowalam wszelkich gadzetow zeby nie zamoczyc jej oczu i uszow, jak piankowy kapelusz, okulary do nurkowania, reczniczek na czolo i nic nie pomaga. Nie wiem co jej sie stalo, czy sie czegos przestraszyla? Nie umiem sobie z tym fantem poradzic:unsure: :confused:.
Jesli sa mamusie ktore maja podobny problem, albo znaja jakies rady na tego typu bunt, prosze odezwijcie sie.
 
Dziewczyny,naprawdę trudne przypadki.
Na córeczkę znajomej sąsiadki działało
-"magiczne pudełko"-otwierane tylko podczas kąpieli,a w nim "skarby",coś co dziecko uwielbia,nowe zabaweczki,piłeczki,kubeczki....nawet lala,czy maskotka....:tak:
-kąpiel z mama,to znaczy dziecko stało obok,a mama sie pluskała,bawiła zabaweczkami,robiła kolorową pianę(za trzecim razem córcia została zachęcona do kapieli):tak:
-może jakiś pachnący i kolorowy żel do kąpieli,albo płyn:tak:

:baffled::baffled::baffled::baffled:
 
Chyba każda mama w pewnym momencie to musi przejść.
Gdy byłam mała to namydlona wyślizgiwałam się z rąk obojga rodziców i uciekałam z wanny po schodach na górę domu (że się po drodze nie zabiłam to cud). Wszystko tylko nie mycie głowy i histeria totalna. Pomagał klaps na goły tyłek i totalna stanowczość moich rodziców. Potem wyrosłam i sama się kąpałam i myłam głowę.

To samo przechodziłam jakiś czas temu z synem. Też było wszystko tylko nie głowę. No i powtórzyła się sytuacja z mojego dzieciństwa, też na histerię pomagał klaps na otrzeźwienie i stanowcze mycie głowy bez żadnych dyskusji. Jedynym ustępstwem było to że po umyciu głowy dawałam mu ręcznik i mógł wytrzeć głowę i twarz by mu nie kapało do oczu. I pomogło, potem dawał sobie bez problemu umyć wszystko, bawił się długo w wannie a dzisiaj sam sobie myje i jest strasznie zadowolony z samodzielności.

Po prostu dziecko wykorzystuje malutkie ustępstwa, żąda coraz większych a jak się ustąpi raz to potem trzeba toczyć batalie o powrót do normalności. I tak jest ze wszystkim, nie tylko myciem.
Niestety niby taka jestem mądra haha a i tak czasem ustąpię (zazwyczaj z wygodnictwa lub lenistwa :zawstydzona/y:) a potem sobie pluję w brodę i toczę boje z dziećmi. Z młodszą już jestem mądrzejsza ale i tak czasem nie jest różowo.

Ale pewnie i tak każda mama znajdzie sobie własny, najlepszy sposób na zaradzenie tego typu sytuacjom. Powodzenia!!!
 
reklama
Mili tu masz wątek o myciu ząbków u małych dzieciaczków..
https://www.babyboom.pl/forum/drugi...zczenie-zabkow-u-14-miesiecznego-smyka-16752/
Ja sama mam problem z moim synkiem bo mimo iż ma prawie 2 latka nadal nie pozwala sobie myć ząbków..
Rozmawiałam ostatnio o tym problemie z moją panią stomatolog i wg niej nie można dziecka zmuszać.. dziecko samo ma dojrzeć do mycia ząbków.. Opowiedziała mi historię swojej córki (teraz już dorosłej) jak ona sama przeżywała, że córka nie chciała myć ząbków do 5 roku życia a teraz ma zdrowy i śliczny uśmiech. Nam kazała czekać.. więc czekamy co raz zachęcając małego do umycia.. oczywiście ogląda mamę i tatę podczas mycia zębów ale sam nie chce.. cóż.. na siłę i tak nie da się tego zrobić więc czekam... :sorry2:

Tu akurat dziwi mnie podejscie pani stomatolog.... Bo jedno dziecko moze nie myc zebow i nic nie bedzie sie dzialo a innemu szybko moze zrobic sie pruchnica...Dlatego ja mimo protestow na poczatku i tak i tak mylam zeby w miare mozliwosci...
 
Do góry