reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja dziecka

No i u nas tez pojawiły sie zielone kupy :(,ale o róznych odcieniach
rza była zywo zielona,a potem taka zgniła zielen do tego przepłakała cala noc
pomyslalam ze to kolka ,masowałam brzuszek i zwymiotowała sporo,nie wiem
jak mam jej pomóc????????????Moze macie jakis pomysł
acha jak placze to cala sie napina i podnosi nózki do góry,wymachuje raczkami jak przy kolce
tylko skad te wymioty,moze jednak skaza bialkowa?? :(
 
reklama
Chyba pojde jeszcze raz do pediatry (tylko innego) z tymi kupami.
U nas a w miare czesto (tz. po kazdym karmieniu). Ale mala sie prezy, wygina, steka. Ja jej pomagam w ten sposo, ze przyginam jej nozki do brzuszka (bardzo to lubi i wyraznie juz na toczeka) i przecieram pupcie gaza, ktora zawsze ja myje. Wpadlam na te "masazyki" przez przypadek, po tym, jak zauwazylam, ze czesto robi kupke w trakcie przewijania, wlasnie podczas mysia pupki. Ale przeciez nie mozna przy kazdej kupie pomagac i nie powinna kazda kupa bolec ;-(
Pojde do ionnego lekarza, bo ta babka, u ktorej bylam twierdzi, ze to z przekarmienia. Ale jak tu takiemu maluhowi ograniczyc jedzenie?? Jak ona kweka i szuka piersi z otwarta buzia??
A kupki zielone sa tylko czasami. I ta glowna najwieksza jest zawsze zolta. Ale po niej leci piana, woda, baki etc.
No i to ewidentnie boli. Co robic??
 
U nas tez zaparcia, z ktorymi juz nie wiem co robic...
Od dwoch dni apogeum i tez juz zastanawiam sie czy Babelek nie ma alergii. Przestalam juz jesc witaminy (przez zelazo) oraz mleko i jajka. Moze to jego zapalenie skory to wlasnie objaw alergii? :(
 
Ja załatwiłam mojego malucha w sobotę. Taka miałam chęc na naleśniki ze pogoniłam męza do kuchni, zeby zrobił na śnianko. A potem pół dnia płaczu, wieczorem oczywiście apogeum (jakbyśmy go ze skury obdzierali). Nic nie pomagało, cały czas się pręzył i płakał. Wkońcu się umęczył chyba i przysnął. Jak sie zbudził to oczywiście z rykiem. Pomachalismy razem troche nożkami, wkońcu pomogłam jeszcze termomertem i poszło.... kupa zieloniutka. A potem juz spokój.
WNIOSEK: Nie mogę jesc naleśników :( - dramat, ale narazie tylko nalesniki odpadają.
 
A u nas jakieś dziwne kropy na buzi, tak kolo oczek - kilka czerwonych i kilka w kolorze skóry. Sama nie wiem co to. Chyba odstawię nabiał, no i jeszcze muszę sprawdzic czy to nie kremik którym smarujemy się na dwór (bo smarujemy nim tylko buzie a krpy tez tylko tam)
 
Kira, Madzia, ewcia dołączamy do klubu.U nas brzuszek wymasowany, przy byle pierdnięciu kleks i dzisiaj jeden raz w zasadzie sama woda... jestem załamana.Odstawiam ten cholerny koper bo m sie wydaje, ze ma wiecej gazów w brzuszku niż miała.No i żadny Espumisanów... nie wiem co robić.
 
reklama
Kupiłam dzisiaj Plantex, chcąc dziecku ulżyć. Nie wiem, czy pomógł na kupę, bo z rańca po 15min masażu narąbała na pół przewijaka ;D, ale okropnie teraz pryka i nie wiem, czy jej bardziej nie zaszkodziłam. Kupa wieczorna wyszła bez pomocy, w przepisowym kolorze, ale znowu masa śluzu. Co robić ???
 
Do góry