reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

piękna i zadbana w ciąży :)

Czy macie dobre techniki golenia w ciąży?

  • Tak, mam bardzo ciekawy pomysł na to.

    Głosów: 9 50,0%
  • Nie, nie umiem sobie z tym poradzić.

    Głosów: 9 50,0%

  • Wszystkich głosujących
    18
a mnie nie chcieli na weekend.... ehhhh świniaki a tak może bym i miała lutowego chłopaczka.....
a teraz będę mie marcowe dziecko :(
 
reklama
Ja lecę dziś do ginka na kontrol po tych zastojach i się okaże czy mam się szykować do szpitala na zabieg czy jednak wszystko ładnie zeszło. Mam nadzieję że będzie ok. bo 7 lutego mamy chrzciny Majki i chciałabym być w jako takiej formie.
 
Mój mąż też był bardzo pomocny przy porodzie. Mimo że przy dwóch wcześniejszych potrafiłam go zbluzgać i wyganiać z sali to i tak miał wtedy do mnie cierpliwość. Ten poród to jak bajka więc do takich zachowań nie dochodziło ale bardzo mu dziękuję że był ze mną i był dla mnie oparciem w tym ważnym dla nas momencie. Bardzo go za to KOCHAM.
 
Mój mąż też był bardzo pomocny przy porodzie. Mimo że przy dwóch wcześniejszych potrafiłam go zbluzgać i wyganiać z sali to i tak miał wtedy do mnie cierpliwość. Ten poród to jak bajka więc do takich zachowań nie dochodziło ale bardzo mu dziękuję że był ze mną i był dla mnie oparciem w tym ważnym dla nas momencie. Bardzo go za to KOCHAM.
słuchaj dla mnie to będzie mój pierwszy poród, i chcemy z M rodzic wspólnie, wydaję mi się że takie przeżycie potrafi bardzo połączyc, czy źle mi się wydaje co?? bo generalnei zastanawia mnie fakt, po co faceci chcą w tym uczestniczyc, co im to daje....
dla mnie wiadomo, poczucie bezpieczeństwa, oparcie - dla tego chce aby był
ale co oni z tego mają??? hehehe
 
Ja lecę dziś do ginka na kontrol po tych zastojach i się okaże czy mam się szykować do szpitala na zabieg czy jednak wszystko ładnie zeszło. Mam nadzieję że będzie ok. bo 7 lutego mamy chrzciny Majki i chciałabym być w jako takiej formie.
będzie w porządku na pewno kochana .... powodzenia i zdaj relacje
 
Pandorka prosze o uzupelnienie moich danych:-)
córeczka- ewa wiktoria
waga-2300
punkty-6
godzina-7.45
pierwsze dziecko
tydzien ciazy- 40
53 cm
 
Mój mi pow. że faceci tak samo bardzo to przeżywają z tą różnicą że ich to nie boli. Nas porody bardzo połączyły. Pierwszy raz to był pewnie z ciekawości bo sam nie wiedział czy nie ucieknie, ale zrozumiał ile kobieta musi wycierpieć i przez co przejść żeby wydać na świat takie Wielkie Szczęście które nosi 9 m-cy pod sercem. Jak nie zapomnę to go o to spytam.
 
Sms od meganne (25 luty 2010r. godzina 13:22):

"Hej. Jadę na porodówkę. Coś ze mnie cieknie nie wiem czy wody czy czop taki wodnisty i coraz bardziej bolesne skurcze co 4 minuty. Trzymam kciuki za resztę oby u nich też się ruszyło. Buziaki"
 
reklama
Do góry