reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pediatra - zalecenia

Mi położna mówiła, że ciemny chlebek ok, ale ciemny chlebek+żółty ser= kolka. A na skazę to chiba nie wpływu. Karola, mi lekarka powiedziała, że jakby się kropy na buzi nasiliły to mam odstawić wszelki nabiał na 5 dni, jak przejdą to znaczy że skaza. Jak już tyle wytrzymałaś to na pewno lada dzień się okaże.
A te nasz kropy to zupełnie inna historia, po dzisiejszym dwugodzinnym spaniu na balkonie zeszły i już ich nie ma. Hmmm... Dzisiaj nie smarowałam tym kremem, więc to może jego wina, a może to było potówki?? Ale lekarz to by chyba poznał, nie?? Poza tym mlody chodzi w body i śpiochach a śpi pod lekkim kocykiem ( w domu mam 20 stopni). Już się skołowałam. Ale grunt, że kropy złażą.
 
reklama
Wiecie, co, ja się zaczynam upewniać, ze to jednak skaza jest. Kropy z główki zeszły a paszcza strasznie wysypana. Wszystkie ropne krostki wyschły, pozlewały się w suche, zaognione plamy, okropnie to wygląda. I te uszy... ::) Żółte łuski, jak ciemieniucha chyba, na płatkach usznych, za uszkami się nie łuszczy, ale też już jest chropowato.

Dziusia, jak Krzyś jeszcze ma to łuszczenie, spróbuj to fotnąc i wstawić. Musze porównać. Udało mi się znaleźć tylko jedną dziewczynę w necie, której dzidziuś tak miał. To nie była skaza białkowa, tylko łojotokowa i samo przeszło. Ja już nie wiem. Jutro szczepienie, spróbuję uzyskac jakieś info na temat skazy.
 
Ha!! chiba wpadłam na to co może uczulać!! Kropy przeszły po ponad dwóch godz snu, a pojawiły się po karmieniu, ale ja nic takiego nie jadłam. Podejrzany jest mój proszek do prania, Jak go kładę na ramieniu do karmienia to się robi wysypka. Teściowa powiedziała, że mamy ariel jakiś i że on jest mocny. Jutro wrzucam swoje ciuchy w lovelę i zobaczymy.
 
Kachna no to mogą to być potówki - jak się do ciebie przytula yo mu cieplutko i gotowe.
A u nas skórka z dnia na dzień ładniejsza - więc chyba skaza cholibka :( Coś czuję, że jeszcze z miesiąc i mi się będą jogurty śnić ;)
 
Wróciłyśmy od pediatry. Było szczepienie i mnóstwo ryku, ale krótko. Strasznie mi było Myszki żal, bo piguła była wyjątkowo niedelikatna. Ja bym jej też tak ta strzykawę wsadziła jak ona to zrobiła :mad: :mad: :mad:.  A teraz bardzo mi marudzi, zobaczymy, czy gorączka będzie.

No i okazało się, ze krosty i strupy to nie jest raczej zadna alergia pokarmowa ani skaza. Te żółte łuszczenie się na i za uszkami to jest ciemieniucha, po prostu nie wylazła Młodej na główce, tylko na uszach. A te świństwa na polikach to jakieś kontaktowe niby są. Możliwe, że od Bobasa. No i niestety dostałyśmy maść sterydową na to. Nie bardzo chciałam, ale za 3,4 dni ma wszystko zniknąć.

Najgorsze jest, że dostałyśmy skierowanie do kardiologa dziecięcego-coś jej tam nie tak szemrze w serduszku i trzeba USG zrobić. Mam się nie martwić, ale i tak się strasznie boję mimo iż ufam tej kobietce, bardzo rzeczowy, dokładny lekarz, jest pediatrą-onkologiem dziecięcym.

 
Madzia S nie denerwuj sie u mojego tez szmerki wykryto  jeszcze w szpitalu ale pediatra powiedziala ze serduszka jeszcze sie zmienia domykaja sie takie tam i to nie musi byc wada,  ostatnio na kontroli juz nic nie bylo slychac :-) a lepiej  na zimne.... zreszta nawet jak ma to  pamietam jak mi tesciowa - pielegniarka mowila ze  u nastolatkow zanikaja jak juz przestana rosnac :-) a ciemieniuche moj ma na brwiaach :-) smieje sie ze spadla mu z glowy ;-)
 
A MOjej OLiwce oczko ropieje , przemywałam rumiankiem dostała po nim uczulenie poszlismy do pediatry kazał przemywać solą fizjologiczną ale co z tego jak dalej ropieje nic nie pomaga. Czy mam isć od razu do okulisty?? czy znowu pediatry bo żal MI mojej dziewczynki a pozatym takie coś trzeba jak najszybciej wyleczyc
 
Szczesciara, wystarczy pediatra. Przepisze pewnie biodamycyne i bedzie ok :-)
Moja miala ten sam problem jeszcze w szpitalu. Dostala wlsanie biodamycyne. 4 razy dziennie. Przy wypisie ze szpitala juz bylo ok. :-)
 
MadziaS jak u nas jest identycznie jak u was, z ropnych krostek zrobiły się czerwone suche krostki, drobno usiane i właśnie wchodzą na policzki. Kurna..., tylko ja dostałam maść bez sterydów, ale jak nią posamruje to mam wrażenie że jest gorzej. Napisz skład tej maści to porównam.
Coś jest nie tak z tymi kosmetykami Bobas, ja używałam do tej pory mydełko i proszek do prania. Mydełko już odstawiłam, a proszek tez wymienię, może na Jelpa, albo Lovelę, albo płatki mydlane.

I na uszach i za nimi tez mam żółta suchą skórkę, no i na brwiach też, i na główce też. Tak myślałam że to ciemieniucha tylko nie wiedziałam, że ona jest także na uszach :(.
 
reklama
Dytek, ja też nie wiedziałam, że może być na uszach. Pediatra mi uświadomiła, że ciemieniucha pojawia się albo na główce, albo na brewkach albo właśnie na uszkach i za nimi. Krem (bo to nie maść), który dostałyśmy to Locoid - jest na hydrokortyzonie.

Skład:  hydrocortisoni butyras 1 mg/ml (0,1%)

Zaraz zrobię Marysi zdjęcie, żeby i Dziusia się nie martwiła i wkleję.

NIE ZROBIĘ, BO NIE UMIEM W TYM CHOLERNYM APARACIE OSTROŚCI USTAWIĆ.

A co do serduszka, to wiesz Myfcia, ja się staram nie denerwować, ale sam fakt, że coś może być nie tak zwala mnie z nóg. I pewno się nie uspokoję, aż się dowiem, że wszystko ok. Ale dzięki  :-* :).
 
Do góry