PCOS - stymulacja gonadotropinami

[Mimi94]

Zaczynam się zastanawiac czy szybciej nie iść na l4 bo mam tyle nerwów w pracy że masakra...

 

[M1a2gda]

Zaczynam się zastanawiac czy szybciej nie iść na l4 bo mam tyle nerwów w pracy że masakra...

Myślę że jak zaczniesz stymulację to możesz spróbować od rodzinnej wziąsc elke. Moja rodzinna wie że staramy się o dziecko i bez problemu mi da. Wydaje mi się spokój fizyczny i psychiczny na tym etapie też będzie ważny.

 

[Mimi94]

Myślę że jak zaczniesz stymulację to możesz spróbować od rodzinnej wziąsc elke. Moja rodzinna wie że staramy się o dziecko i bez problemu mi da. Wydaje mi się spokój fizyczny i psychiczny na tym etapie też będzie ważny.

Akurat z l4 nie będę miała problemu bo mam w rodzinie lekarza. Gorzej z pracą bo zaczynają się urlopy wakacyjne i nie ma ludzi do pracy... Po prostu tak głupio mi ich zostawiać samych ale jak tylko będę się źle czuła na stymulacji to nie będę czekać. Za dużo to wszystko kosztuje żeby się jeszcze przemęczać, narażać i do roboty chodzić tym bardziej, że ja mam stojąco/chodzący typ pracy... Pracuje w aptece. Więc i ruchu i nerwów mi nie brakuje

 

[Mimi94]

Usiadłabym i ryczała...

 

[Mimi94]

Uwierzysz, że pierwszy raz od 2 lat starań nie pękły mi perzechyki mimo ovitrelle i Duphastonu... Na lewym miałam 1 i pękł ale na prawym miałam 2 i są dwa 22 i 28mm.... Jak nie pękną do @ do in vitro w czerwcu

 

[M1a2gda]

Uwierzysz, że pierwszy raz od 2 lat starań nie pękły mi perzechyki mimo ovitrelle i Duphastonu... Na lewym miałam 1 i pękł ale na prawym miałam 2 i są dwa 22 i 28mm.... Jak nie pękną do @ do in vitro w czerwcu

Czyli rozumiem że przez te pęcherzyki jak nie pękną będziesz musiała jeden cykl przeczekać tak ??? I od kolejnej miesiączki stymulacja??? Eeehhhh powiem ci że jak robi się iskierka nadzieji i człowiek myśli że jest coraz bliżej to aż strach się cieszyć bo po drodze wiele rzeczy moze stanąć na drodze. Ale powiem ci że aż dziwne że po dwóch latach akurat teraz nie chciały pęknąć. Nooo nie mamy niestety wpływu na to...
O stymulacji jaką będziesz miała coś już wiesz ???

 

[Mimi94]

Czyli rozumiem że przez te pęcherzyki jak nie pękną będziesz musiała jeden cykl przeczekać tak ??? I od kolejnej miesiączki stymulacja??? Eeehhhh powiem ci że jak robi się iskierka nadzieji i człowiek myśli że jest coraz bliżej to aż strach się cieszyć bo po drodze wiele rzeczy moze stanąć na drodze. Ale powiem ci że aż dziwne że po dwóch latach akurat teraz nie chciały pęknąć. Nooo nie mamy niestety wpływu na to...
O stymulacji jaką będziesz miała coś już wiesz ???

Opiszę Ci wszystko w wolnym czasie.

 

[Mimi94]

Jeżeli pęcherzyki nie pękną to anty i in vitro w czerwcu. Jak pękną na co licze [emoji120] to zaczynamy. Mam przyjsc w 1-2dc na usg sprawdzić. Stymulacja zaczyna się od 2dc o 19.00 mam brac prolutex na pobudzenie i chyba od 7dc dodatkowo cico... Czy jakość tak na zachamowanie pęknięcia. Prolutex dawkę dobierają dla każdej osobno. Mówią czy wystarczy czy brać dalej. Oba zastrzyki podskórnie. Prolutex jest jako pen tak jak insulina a to drugie ampulko-strzykawka. Pierwsze wizyna na stymulacji jest ok 7dc później Jak Lekarz karze co 2-3dni. Ok 12-14dc jest punkcja.
Płaciliśmy 400zl (z racji dofinansowania) i teraz każda wizyta bez względu ile ich będzie jest bezpłatna. Leki kosztowały 354zl...

 

[M1a2gda]

Jeżeli pęcherzyki nie pękną to anty i in vitro w czerwcu. Jak pękną na co licze [emoji120] to zaczynamy. Mam przyjsc w 1-2dc na usg sprawdzić. Stymulacja zaczyna się od 2dc o 19.00 mam brac prolutex na pobudzenie i chyba od 7dc dodatkowo cico... Czy jakość tak na zachamowanie pęknięcia. Prolutex dawkę dobierają dla każdej osobno. Mówią czy wystarczy czy brać dalej. Oba zastrzyki podskórnie. Prolutex jest jako pen tak jak insulina a to drugie ampulko-strzykawka. Pierwsze wizyna na stymulacji jest ok 7dc później Jak Lekarz karze co 2-3dni. Ok 12-14dc jest punkcja.
Płaciliśmy 400zl (z racji dofinansowania) i teraz każda wizyta bez względu ile ich będzie jest bezpłatna. Leki kosztowały 354zl...

To finansowo nie tak źle z tymi lekami. U mnie też słabo, chyba mam zapalenie oskrzeli,leżę już dwa dni w łóżku,jutro ide na wizytę do lekarza,test covidowy robiłam we wtorek ale całe szczęście negatywny....eeehhhh byleby do wizyty w klinice się ogarnąć.Bede trzymać kciuki za pęknięcie pęcherzyków,kiedy miesiączka ma się pojawić???

 

[Mimi94]

To finansowo nie tak źle z tymi lekami. U mnie też słabo, chyba mam zapalenie oskrzeli,leżę już dwa dni w łóżku,jutro ide na wizytę do lekarza,test covidowy robiłam we wtorek ale całe szczęście negatywny....eeehhhh byleby do wizyty w klinice się ogarnąć.Bede trzymać kciuki za pęknięcie pęcherzyków,kiedy miesiączka ma się pojawić???

To zdrowia życzę [emoji8] też w sumie od weekendu u chorych rodziców czuję jakby mnie coś zaczynało brać ale się nie daje.. @ w sobotę powinna być według kalendarzyka... Mam nadzieję, że przyjdzie w niedziele i zdarzy pęknąć ale w sobotę i tak chyba pójdę a usg co prawda do dr Lewandowskiego z kliniki.... Nie cierpię lekarza ginekologa.... To dla mnie będzie traumatyczne