reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

PCOS - jak Wy sobie z tym radzicie/poradziłyście

reklama
Eh dziewczyny jest totalna masakra...płakać mi się chce. Jutro już testuje, bo jest troche lepiej. Od soboty wzięło mnie na mdłości... I zaczełam wymiotować, niedziele całą mnie rwało na wymioty i wymiotowałam. Pod wieczór był hardkor, tak wymuszało ze mnie wymioty, że się dusiłam i tak płakałam...teraz mój partner do mnie nagle, że sam NIE WIE co ma myśleć...zrobiło się dziwnie między nami, ma dystans do mnie i nie wiem co się dzieje..mam ochote ryczeć z tego wszystkiego
 
Sob - do dziś nie mogłam się podnieść z łóżka. Ledwo się umyłam. Co do grypy, przeszło jak ręką odjął. Niedziele przepłakałam miałam takie zawroty i wymioty. Były znośne , ale niedziela wieczór... Koszmar [emoji24][emoji24] ehhh
 
Agawid jadę we wtorek na betę i usg... jeśli wszystko się prawidłowo rozwija to już powinno być coś widać [emoji846]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Super, trzymam kciuki :) a jak się czujesz? Jaki ten przyrost bety był?

U mnie dziś pecherzyk 17mm endometrium 11mm. W środę ovitrelle i działamy - kolejny cykl...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Będzie gorąco [emoji1] trzymam kciuki [emoji9] pamiętaj, żeby cieszyć się bliskością i czasem z partnerem [emoji9]

A ja tak z innej strony teraz się zastanawiam nad hormonami po ciąży... Wiadomo, że ciąża jak huragan przechodzi, nowe porządki hormonalne są wtedy, pytanie tylko, czy na lepsze... Często lekarze nie umiejąc znaleźć rozwiązania moich problemów hormonalnych mówili mi, że jak urodzę to się wszystko cudownie naprawi [emoji22] ale nie chce mi się w to wierzyć...

8une3e3kck8m6mea.png
 
reklama
Do góry