Widze , że preferujesz ten sam system co ja , zakupy na rynku. Zawsze mozna cos okazyjnego do domu przywlec. Cale szczęście , że rynek mam tak blisko , bo nie raz to sie nad ilością toreb nie zatanowię i idę jak wielbłąd który połknął arbuza , aż sie ludzie na ulicy oglądają. Ale ostatnio coraz rzadziej mi sie to zdarza bo chodzę razem z mężem i on skutecznie studzi moje zapały , woli iść na dwa razy i nie nieść do domu połowy rynku na raz
Podobne tematy
- Przyklejony
- Zamknięty
- Przyklejony