reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy na zakupach

Malinow(v)e - dziewczyny, przy pierwszym katarze maleństwa wasz problem z używaniem fridy odejdzie jak ręką odjął, gwarantuję :-) - jak tylko zobaczycie, jak dzieciątku robi się dobrze i spokojnie oddycha :-D:-D
 
reklama
Malinow(v)e - dziewczyny, przy pierwszym katarze maleństwa wasz problem z używaniem fridy odejdzie jak ręką odjął, gwarantuję :-) - jak tylko zobaczycie, jak dzieciątku robi się dobrze i spokojnie oddycha :-D:-D

możliwe, możliwe pod warunkiem, że mamusia nie puści pawia na dzidzię. Bo ja na widok osoby dłubiącej w nosie mam całą treść żołądka w gardle:-D
 
malinowe dwie: moj malz tez sie przemoc nie mogl ale jak ja bylam w pracy a mloda z glutami po pachy to chcac nie chcac musial:tak:nie jest tak strasznie nie polykasz przeciez tych glutkow:-) a gruszka za chiny ludowe ni eumialam mlodej gilkow wyciagac dwa ze gruszka to tak 'po wierzchu" jakos zchodzilo a fridka raz dwa plus sol morska i katarek w 3 dni zazwyczaj znikal:tak:
 
ufff dobrze ze piszecie o wysysaczu glutów,jak połżna to pokazała na szkole rodzenia to myślałam że padne. myślałam że jestem wyrodna matką ale widze ze nie tylko ja mam opory;-)
 
Ja też zakupiłam fridę i w ogóle pierwszy raz widzę takie ustrojstwo na oczy. Jakieś to dziwne, ale jak będzie trzeba z niego korzystać to będziemy :tak: Przez to, że lekarz przestraszył mnie porodem przedwczesnym i kazał leżeć w łóżku od razu wzięłam się za szybkie zakupy, ale niestety nie mam jak zrobić zdjęć :-( Chyba mamy już większość rzeczy kupionych no oporócz laktatora, ale to mozna kupić zaraz po porodzie jak okaeze się potrzebny, nie mam tez termometra i mebelków, ale te juz K. powinien kupić w tym tygodniu. Łóżeczko będzie też najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu, ale mamy juz na szczęście kołyskę, która będzie stać u Nas w sypialni :-) Muszę jeszcze tylko zakupić jakieś ciuszki w rozmiarze 56 bo nic nie mam. Dziewczyny, a w jakim rozmiarze zabieracie ciuszki do szpitala?
 
Fridę mamy jeszcze po Olusiu, używaną może z raz więc teraz jak się przyda to będzie.

A ubranka zabieram na 56, wątpię żeby były za małe a jak coś to ktoś zawsze szybko mi podrzuci. No i maluszki po porodzie mają jeszcze podkurczone nóżki to na moim synku wszystko początkowo wisiało.
 
Ubranka planuję przyszykować różne, tzn. na 50, 56 i 62. Nie wiem czego się spodziewać, bo nawet jak mi przed porodem na USG Majkę pomierzą, to może wyjść różnie, więc po prostu mąż przywiezie takie, jakie będą potrzebne. Na szczęście w moim szpitalu potrzebne będą dopiero na wyjście.

Znajomych maluch miał 54cm, ale te ubranka na 50 były i tak na niego luźne. Sama nawet bym nie wpadła, żeby takie maleństwa kupić, no ale dostałam, więc mam.
Ja z kolei urodziłam się 63cm i ponad 4kg, więc w mniejsze niż 62 bym nie weszła.
 
reklama
No ja też jak się urodziłam to miałam ponad 60 i moja siostra również, więc na początku planowałam wziąć rozmiar 62, ale przy mojej niewydolnej szyjce i skuraczach mogę nie dotrzymać do terminu, więc chyba rozsądniej będzie jak wezmę rozmiar 56... mam nadzieję, że mniejszy nie będzie potrzebny :sorry2: A do szpitala w którym mam plan rodzić przez moje leżenie nie mogę się na razie wybrać, aby dowiedzieć się co dokładnie trzeba zabrać, więc chyba będę musiała zadzwonić i mam nadzieję, że czegoś się dowiem. Nawet nie wiem czy trzeba mieć tylko ciuszki na wyjście dla maluszka czy na wszystkie dni w szpitalu.
 
Do góry