reklama
K
krak8686
Gość
Anc, Lori - zakupy przecudne!!
erde
Szczęśliwa Mama :]
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2012
- Postów
- 1 201
Emotion, anć, lori, super zakupy!
Moja córka też dostanie wózek w prezencie od dziadków.
Wymyślasz:-) A tak poważnie, przecież to nie wyścig. Jak dziadkowie chcą wózek kupić, to się 2 sekund nie zastanawiaj. Tym bardziej, że jest taka możliwość, że Twój Tata może sam coś dla dziecka zrobić, tak jak piszesz satysfakcja będzie ogromna, a do tego jeszcze nie będzie problemu porównywania możliwości finansowych.czy to faktycznie problem czy sama sobie problemy wymyślam???
Moja córka też dostanie wózek w prezencie od dziadków.
Karola u mnie moi rodzice pomagają finansowo, mama Lubego nie, ale nie ma się co dziwić. teść zmarł parę lat temu, a ona musi się utrzymać z jednej emerytury. czasem to wręcz my pomagamy, bo wiadomo ile wynosi emerytura. teściowej jest w jakiś sposób niezręcznie, ale przecież może pomagać na 100 innych sposobów. robi nam obiady, troszczy się, będziemy podrzucać do niej małą itd. każdy pomaga jak może i o to chodzi. ;-)
Jutrzenko jeśli masz jechać po same ubrania to wydaje mi się to trochę bez sensu, różnice w cenach na ciuchach są malutkie, a wybór nie jest tam jakiś super duży- im większy rozmiar tym mniejszy wybór, tak zauważyłam.
Jutrzenko jeśli masz jechać po same ubrania to wydaje mi się to trochę bez sensu, różnice w cenach na ciuchach są malutkie, a wybór nie jest tam jakiś super duży- im większy rozmiar tym mniejszy wybór, tak zauważyłam.
Ostatnia edycja:
erde
Szczęśliwa Mama :]
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2012
- Postów
- 1 201
Dziewczyny, zmotywowałyście mnie do działania i zamówiłam na allegro taaaaaką wielką górę rzeczy dla maluszka, tzn. przewijak, pieluszki tetrowe i różniaste akcesoria do pielęgnacji. Oczywiście u polecanego wcześniej przez Was sprzedawcy (raj rodzica).
To teraz czekam na paczuszkę:-)
To teraz czekam na paczuszkę:-)
emotion_sickness
mama szkrabusia =)
My zadnej pomocy nie dostaniemy od rodzicow,
znaczy moja mama pewnei bedzie jakies drobne rzeczy kupowac ale nic konkretnego - bo i tak jestesmy za granica wiec to nie mialoby duzego sensu. Nawet jak bedziemy w Polsce to sie nie spodziewam nic 'wiekszego'. Rodzice meza maja raczej wiecej innych wydatkow wiec tez nic z tego.
Najbardziej ubodlo mnie jak w Polsce bylam teraz - szwagierka urodzila w lutym - i mysmy jej nakupily duzo ciuchow body itd. i ona mowi ze polowe z tego nie ubrala mlodemu -
na to tesciowa 'a to dasz wszystko N i E [czyli mi i mezowi], to nie beda musieli kupowac duzo malej jak sie urodzi dziecko'
a szwagierka na to 'nie ja dam wszystko Agatce i Przemkowy [siostrzeniec meza mojego] to beda mieli dla swojego dziecka'
Mi sie glupio zrobilo - a raczej dziwnie.. a tesciowej... bardzooo glupio!
Nobo przeciez ja mieszkam w Irlandii wiec ja sobie moge wszystko kupic sama --- a PRAWDOPODOBNIE spodziewaja sie ze nawioze ciuszkow dla 'tamtej pary' bo przeciez ja kokosy tutaj zarabiam :/ Ale nikt nie patrzy ze ja na socjalu juz, a maz co dwa miesiace raz pracuje raz nie i tez swoje wydatki mamy.
znaczy moja mama pewnei bedzie jakies drobne rzeczy kupowac ale nic konkretnego - bo i tak jestesmy za granica wiec to nie mialoby duzego sensu. Nawet jak bedziemy w Polsce to sie nie spodziewam nic 'wiekszego'. Rodzice meza maja raczej wiecej innych wydatkow wiec tez nic z tego.
Najbardziej ubodlo mnie jak w Polsce bylam teraz - szwagierka urodzila w lutym - i mysmy jej nakupily duzo ciuchow body itd. i ona mowi ze polowe z tego nie ubrala mlodemu -
na to tesciowa 'a to dasz wszystko N i E [czyli mi i mezowi], to nie beda musieli kupowac duzo malej jak sie urodzi dziecko'
a szwagierka na to 'nie ja dam wszystko Agatce i Przemkowy [siostrzeniec meza mojego] to beda mieli dla swojego dziecka'
Mi sie glupio zrobilo - a raczej dziwnie.. a tesciowej... bardzooo glupio!
Nobo przeciez ja mieszkam w Irlandii wiec ja sobie moge wszystko kupic sama --- a PRAWDOPODOBNIE spodziewaja sie ze nawioze ciuszkow dla 'tamtej pary' bo przeciez ja kokosy tutaj zarabiam :/ Ale nikt nie patrzy ze ja na socjalu juz, a maz co dwa miesiace raz pracuje raz nie i tez swoje wydatki mamy.
Karola jak dziadkowie chcą kupic cos dla dzidziusia to ja bym się zgodziła, a jak Twoich rodziców nie stac a tez coś chca podarowac to niech cos tańszego zasponsoruja a co tez sie przyda.A jak rodzice będa mówic ze tamci kupili to czy tamto a nas nie stac to powiedz np. ze liczysz w przyszłości na hustawke wyrobiona przez dziadka i pisakownice tez spokojnie zbic moze sam.
Emotion ja dla rodziny i bliskich znajomych sporo rzeczy nawiozłam a ze teraz juz prawie 2 swoich dzieci mam to zakupy sie ukróciły bo mam juz na kogo wydawac i czesto nic nie zawozę, najwyżej jakiś dorobny upominek.A jak ktos mi wyrzuca dlaczego nic nie przywiozłam to mówie ze teraz mam juz na kogo wydawać.Ludzia sie wydaje ze za granica to taki raj i stać zeby siebie utrzymac i pół rodziny w PL jeszcze a tak juz dawno nie ma
Emotion ja dla rodziny i bliskich znajomych sporo rzeczy nawiozłam a ze teraz juz prawie 2 swoich dzieci mam to zakupy sie ukróciły bo mam juz na kogo wydawac i czesto nic nie zawozę, najwyżej jakiś dorobny upominek.A jak ktos mi wyrzuca dlaczego nic nie przywiozłam to mówie ze teraz mam juz na kogo wydawać.Ludzia sie wydaje ze za granica to taki raj i stać zeby siebie utrzymac i pół rodziny w PL jeszcze a tak juz dawno nie ma
Ostatnia edycja:
reklama
emotion_sickness
mama szkrabusia =)
Ja zawsze kupowalam prezenty czy upominki, ciuszki itd,Emotion ja dla rodziny i bliskich znajomych sporo rzeczy nawiozłam a ze teraz juz prawie 2 swoich dzieci mam to zakupy sie ukruciły bo mam juz na kogo wydawac i czesto nic nie zawozę, najwyżej jakiś dorobny upominek.A jak ktos mi wyrzuca dlaczego nic nie przywiozłam to mówie ze teraz mam juz na kogo wydawać.Ludzia sie wydaje ze za granica to taki raj i stać zeby siebie utrzymac i pół rodziny w PL jeszcze a tak juz dawno nie ma
ale wlasnie teraz mam swoje dziecko - znaczy bede miec swoje dziecko i trzeba to ukrucic troche - co innego chrezsniakom/chrzesnicom w sumie to co innego, ale tak to wydaje mi sie bezsensowne.
Niby sie mowi ze jak do dziecka sie pierwszy raz przychodzi to tzreba kupic upominek - ale juz nie mam zamiaru tak przesadnie sie w 'to bawic' ://
Pozatym jak przyjade do Polski to bede musiala sobie kupic fotelik drugi czy lozeczko czy wanienke - bo szwagierka da wszystko 'tamtej parze', a druga szwagierka ktora rodzila 2 lata temu tez to co zostawila to pewnie da 'tamtym' wiec liczyc nie moge nawet na glupi fotelik do samochodu :/ [z tad bede jechala z wozkiem , a nie zgodza sie i na fotelik i na wozek do samolotu]
Podziel się: