reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Hej kochane.
U mnie nocka w plecy, nie mogłam spać.
Na moja 13:15 ( czyli 14:15 w PL) będę miała usg.
Nie jestem nastawiona pozytywnie.
Boli mnie.
Po wizycie w ubikacji miałam jakieś dzienne kawałki jakby tkanki czy coś.
Nie wiem, pokazałam mezu żeby za mnie to opisał bo ja wpadam w katatonie.
Nie wiem jak przetrwam 5 poronienie.
 
Wczoraj na wizycie poprosiłam coś na mdlosci. Lekarz powiedział że w każdej drogerii mogę kupić taka ziemię i ona super działa na mdlosci czy w późniejszym etapie na zgagę.
Później dopytałam jeszcze położnej o tą ziemię i poleciła kupić granulki niż proszek. Wzięłam wczoraj wieczorem. Booooze. No jakbym jadła ziemię, co nie chcacy rozgryzlam to normalnie piach w zębach. Coś strasznego, ale mdlosci zero. Po pierwszym razie jestem zadowolona. Z rana nie zdążyłam przed wymiotowaniem , ale mam nadzieję że jak później mnie złapie to też pomoże.
Możesz wrzucić jakiś link do tego
 
Cześć dziewczyny. Postaram się krótko, chociaż krótko się nie da.
Ciąże prowadziłam u dwóch ginekologów równocześnie. U jednego z nich byłam 21 lutego, gdzie było bijące ❤️. Kolejną wizytę miałam 04 marca. Podczas USG usłyszałam, że ciąża jest bezzarodkowa. Dostałam skierowanie do szpitala z diagnozą „puste jajo płodowe, zaśniad nie-groniasty”. Byłam w szoku. Najpierw wyparcie (podejście lekarza, słaby sprzęt). Uznałam, że zgłoszę się do szpitala w pon rano bo przed zabiegiem i tak musi mnie zbadać lekarz a w szpitalu powinni mieć dobry sprzęt. Po oczekiwaniu na izbie przyjęć i braku lekarza, który by miał mnie czas zbadać zostałam odesłana do domu. Na wczoraj miałam jeszcze umówioną wizytę u tego lekarza, który widział zarodek i bojące ❤️. Postanowiłam, że pójdę na wizytę i uznam ostateczną diagnozę. Lekarz wykonał USG (sprzęt o niebo lepszy) i znalazł zarodek ale niestety jego ❤️ już nie biło a samo maleństwo zatrzymało się na CRL 0,46. Moje serce pękło na pół…

Także w takich okolicznościach się z Wami żegnam.

Dla Was życzę dużo spokoju i zdrowia aby Wasze Maleństwa zdrowo rosły i żebyście mogły je utulić w październiku! 🌈💞

Po rekonwalescencji wracamy do starań 😔
Tak mi przykro... Odpocznij teraz, zaświeci dla Was jeszcze słońce!
 
Możesz wrzucić jakiś link do tego
Po polsku wyskakuje mi ze to glinka, a na wielu stronach napisane jest żeby w ciąży tego nie używać 🤔 mi lekarz to zalecił więc właśnie zglupialam .
 

Załączniki

  • Screenshot_20220308-093119_Google.jpg
    Screenshot_20220308-093119_Google.jpg
    296,1 KB · Wyświetleń: 39
Dziewczyny, wczoraj wieczorem w toalecie na papierze zauważyłam inny kolor wydzieliny, jasno brązowy. W ciągu dnia dwa razy zakuło mnie w brzuchu. Podczas aplikacji luteiny no faktycznie taka delikatnie brązowa ta wydzielina była. Oczywiście już się zryczałam, palpitacja serca totalna, w nocy przeróżne sny. Dzisiaj na papierze już nic nie widać, wszystko okej, brzuch nie boli. Wizyta w czwartek. Nie wiem czy robić alarm czy tak się może czasami zdarzyć… co myślicie ?
 
Dziewczyny, wczoraj wieczorem w toalecie na papierze zauważyłam inny kolor wydzieliny, jasno brązowy. W ciągu dnia dwa razy zakuło mnie w brzuchu. Podczas aplikacji luteiny no faktycznie taka delikatnie brązowa ta wydzielina była. Oczywiście już się zryczałam, palpitacja serca totalna, w nocy przeróżne sny. Dzisiaj na papierze już nic nie widać, wszystko okej, brzuch nie boli. Wizyta w czwartek. Nie wiem czy robić alarm czy tak się może czasami zdarzyć… co myślicie ?
Może się zdarzyć. Jeśli to było jednorazowo i tylko trochę to nie masz się czym martwić. Gdyby plamienie było bardzo obfite lub przerodziło się w krwawienie to najlepiej jechać do szpitala. Ale na ten moment nie stresuj się niepotrzebnie. Mam nadzieję, że wizyta w czwartek Cię uspokoi :)
 
reklama
Cześć dziewczyny. Postaram się krótko, chociaż krótko się nie da.
Ciąże prowadziłam u dwóch ginekologów równocześnie. U jednego z nich byłam 21 lutego, gdzie było bijące [emoji3590]. Kolejną wizytę miałam 04 marca. Podczas USG usłyszałam, że ciąża jest bezzarodkowa. Dostałam skierowanie do szpitala z diagnozą „puste jajo płodowe, zaśniad nie-groniasty”. Byłam w szoku. Najpierw wyparcie (podejście lekarza, słaby sprzęt). Uznałam, że zgłoszę się do szpitala w pon rano bo przed zabiegiem i tak musi mnie zbadać lekarz a w szpitalu powinni mieć dobry sprzęt. Po oczekiwaniu na izbie przyjęć i braku lekarza, który by miał mnie czas zbadać zostałam odesłana do domu. Na wczoraj miałam jeszcze umówioną wizytę u tego lekarza, który widział zarodek i bojące [emoji3590]. Postanowiłam, że pójdę na wizytę i uznam ostateczną diagnozę. Lekarz wykonał USG (sprzęt o niebo lepszy) i znalazł zarodek ale niestety jego [emoji3590] już nie biło a samo maleństwo zatrzymało się na CRL 0,46. Moje serce pękło na pół…

Także w takich okolicznościach się z Wami żegnam.

Dla Was życzę dużo spokoju i zdrowia aby Wasze Maleństwa zdrowo rosły i żebyście mogły je utulić w październiku! [emoji304][emoji179]

Po rekonwalescencji wracamy do starań [emoji17]
Bardzo mi przykro :( oby wszystko w miarę możliwości potoczyło się po waszej myśli.
 
Do góry