reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2019

reklama
Ja trochę jestem w szoku, że tak dużo dziewczyn tutaj jest po poronieniu.. wcześniej jakoś myślałam, że to aż tak często się nie zdarza.. I poronienie kojarzyło mi się zawsze z krwawieniem a okazuje się, że wcale nie musi go być.. Czasem lepiej nie wiedzieć :) zostaje nam wszystkim myśleć pozytywnie i wierzyć że wszystko będzie dobrze.
Dzieki dziewczyny.kciuki sie przydadza. To z ciaza blizniacza to tylko przypuszczenia, teraz po fakcie trudno cos stwierdzic. Jeszcze krwawie ale juz mniej. Ale straszne to bylo przezycie. Bylam pewna ze juz po. Ale jak zobaczylismy ruszajacego sie fasolka z mezem to sie poryczelismy. Nie pozostaje nic innego jak byc dobrej mysli.
Ja w poprzedniej ciąży też tak miałam i dwa razy ladowalam u lekarza na vito z przeświadczenie, że poronilam, a dziecko żyło. Nikt nie wiedział czemu krwawi łam.
 
Kochana często bardzo silne krwawienie daje krwiak. Moja znajoma miała krwiaka z którego miała bardzo silne krwawienie zalała samochód i całą izba przyjęć po nogach się jej lało. Może to krwiak pękł i dał takie krwawienie. Jesteśmy z Tobą:*
A za tydzień miałyśmy iść razem na usg.
Wiem wiem tylko lekarka sie zastanawiala ze to krew z wodami i takie przypuszczenia wysnula. A ta dzidzia wody ma cale nic nie ubywalo. Usg mi zrobia we wtorek. Teraz czekamy zeby krew sie przestala lac. Na szczescie jest coraz mniej. Leb mnie boli niesamowicie chyba z tej adrenaliny. Trzymam kciuki za wizyty.
 
@akrimjoch serdecznie współczuję dzisiejszych przeżyć, na pewno oboje z mężem mocno się zestresowaliscie.. Trzymam kciuki, aby już teraz Wszystko było w porządku! Najważniejsze, że maluszek cały i zdrowy..

@Annka_167 co do posiewu, ja polecałabym zrobić.. Nie wiem czy kojarzysz jak pisałam o tych podwyższonych ketonach u mnie i zrobieniu posiewu dla świętego spokoju.. Noo.. Całe szczęście, że go zrobiłam.. Bo wyszla mi jednak bakteria E. Coli :/ a też mnie nic nie boli ani nie piecze, zupełnie bezobjawowo.. po konsultacji z moim ginekologiem - jutro mam iść do lekarza rodzinnego po recepte na jakiś lek przeciw zakażeniu..

@Julietta2017 witamy nowa mamę w naszym gronie :)
 
Cześć! na weekend zamilkłam ale tylko dlatego że w piątek padłam z nosem w książce, której nie zaczęłam czytać. Wczoraj myślałam, że rodzice przyjadą i im powiem. Ale siostra mi się wygadała, że mama 12go czekała aż w jej urodziny przyjadę i niespodziankę jej zrobię a mnie nie było. że się zawiodła... że jedna córka daleko a ta co blisko miała w nosie... podcięło mnie to i postanowiłam po konsultacji z siostrą, że Mahomet nie przyjdzie do góry to pojadę do niej i kij z tym, że nie ma nastroju. Zabrałam prezent, kupiłam ogromny bukiet tulipanów z hiacyntami, ciasto kawowe i pojechałam do rodziców. Taty nie było. mama marudząca że czekała 12.... no i się popłakała więc jej mówię, że kocham ją ale miałam trochę na głowie i daję jej zdjęcie. popłakałyśmy razem :)
No i wiecie co?! myślałam z siostrą że mama będzie marudzić, że słabo go znam (oni mojego partnera tak nie za bardzo bo poprzedni był jak syn....), że nowe stanowisko a ja ciąża. a jednak znamy rodziców czasem mało :)
Mama się tak ucieszyła, że gadałam chyba ze 3 godziny wszystko po kolei co się działo :) wczoraj obiadek i spacer i naleśniki w ulubionej knajpce :) a tata nie skomentował tylko się trochę wzruszył, ale on ma taki cichy charakter...
kazali mi zostać do dziś i rano "dla dzieci" śniadanko :D potem spacer :)
A najlepsze to, że moja siostrzenica - córka chrzestna lat 8,5 jest w szpitalu i moja siostra skoro rodzice wiedzą - powiedziała młodej że jestem w ciąży. dzwoni Maja: Ciocia? jesteś w ciąży? a załatwisz, żeby to była dziewczynka? ja kuzynów mam już za dużo! - a weźmiesz ślub z Wujkiem? I dostanę zaproszenie? No i na KRZCINACH też chcę być. a potem całemu szpitalowi chodziła i opowiadała, że jej ciocia jest w ciąży :D
Także pewnie pół Poznania już wie :) Hahaha

Witam nową brzuszkową koleżankę :)
Wiem wiem tylko lekarka sie zastanawiala ze to krew z wodami i takie przypuszczenia wysnula. A ta dzidzia wody ma cale nic nie ubywalo. Usg mi zrobia we wtorek. Teraz czekamy zeby krew sie przestala lac. Na szczescie jest coraz mniej. Leb mnie boli niesamowicie chyba z tej adrenaliny. Trzymam kciuki za wizyty.
Trzymam kciuki żeby było już tylko dobrze !
 
@akrimjoch serdecznie współczuję dzisiejszych przeżyć, na pewno oboje z mężem mocno się zestresowaliscie.. Trzymam kciuki, aby już teraz Wszystko było w porządku! Najważniejsze, że maluszek cały i zdrowy..

@Annka_167 co do posiewu, ja polecałabym zrobić.. Nie wiem czy kojarzysz jak pisałam o tych podwyższonych ketonach u mnie i zrobieniu posiewu dla świętego spokoju.. Noo.. Całe szczęście, że go zrobiłam.. Bo wyszla mi jednak bakteria E. Coli :/ a też mnie nic nie boli ani nie piecze, zupełnie bezobjawowo.. po konsultacji z moim ginekologiem - jutro mam iść do lekarza rodzinnego po recepte na jakiś lek przeciw zakażeniu..

@Julietta2017 witamy nowa mamę w naszym gronie :)

Zrobię jutro, zrobię, bo będzie mnie to męczyć. Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Dorzynka, super wieści, fajnie, że rodzina się tak ucieszyła, to jednak daje jakieś takie wsparcie psychiczne :)
 
A to Ustroń dziś :) byliśmy z rodzicami spacerować tam gdzie prawie co weekend za mlodu:) nie rozumiem bumu na Wisłe kiedy Ustroń jest dużo piękniejszy :)
 

Załączniki

  • IMG_20190317_192312.jpg
    IMG_20190317_192312.jpg
    311,4 KB · Wyświetleń: 77
Zrobię jutro, zrobię, bo będzie mnie to męczyć. Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Dorzynka, super wieści, fajnie, że rodzina się tak ucieszyła, to jednak daje jakieś takie wsparcie psychiczne :)
Nawet nie wiesz jak mi ułożyło. Muszą się przyzwyczaić. Ale wczoraj poszłam z mamą do galerii i mowi że ostatnio było jej smutno że nie ma maluszka do kupowania mu słodkich ubranek :D i się śmiała że to ja utwierdza że od września pójdzie na emeryturę :))))
 
reklama
akrimjoch nie dziwię się, że cię boli głowa. Tyle przeżyć. Teraz odpoczywaj. A jeśli mogę zapytać czy ty jesteś w szpitalu w Tychach? Bo pisałaś kiedyś , że niedaleko mieszkasz. Pytam, bo jestem z okolic.
dorzynka też uwielbiam tamte okolice i kiedy mamy czas to jedziemy tam z dzieciakami .
Dzisiaj leniwa niedziela . Ale spacer zaliczony, bo pogoda przepiękna.
 
Do góry