reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

reklama
akrimjoch nie dziwię się, że cię boli głowa. Tyle przeżyć. Teraz odpoczywaj. A jeśli mogę zapytać czy ty jesteś w szpitalu w Tychach? Bo pisałaś kiedyś , że niedaleko mieszkasz. Pytam, bo jestem z okolic.
dorzynka też uwielbiam tamte okolice i kiedy mamy czas to jedziemy tam z dzieciakami .
Dzisiaj leniwa niedziela . Ale spacer zaliczony, bo pogoda przepiękna.
Leze w katowicach na bonifratrow. Tu moja lekarka pracuje.
 
@Czoperka zależy od rodziny i miejsca ale dla mnie auto to konieczność akurat. Nie mam zamiaru wszędzie jeździć taksówką (autobus odpada całkowicie). A my akurat zwiedzamy dużo i mało siedzimy w jednym miejscu. Przecież tyle jest wszędzie do zobaczenia. Młody z tatusiem już wynaleźli park, który „muszą” zwiedzić, ze względu na krokodyle i aligatory, zbieranie muszli na Sanibel itd. Do tego młody dostał wykrywacz metalu na święta i będą go testować i bawić się w poszukiwanie skarbów [emoji23]. Jeszcze mieliśmy zaliczyć Disneyland, ale to raczej już nie na moje siły. Jedziemy docelowo w jedno miejsce, a potem w drugie. Obydwa miejsca są od siebie bardzo daleko położone. A tu bez auta ani rusz. Wierz mi. Inaczej się nie da. Nie dla mnie siedzenie non stop w jednym miejscu [emoji12]
Namioty niestety nie dla mnie. Nie nadaję się. Nie mam w sobie tego.
 
@akrimjoch Nie martw się powiedzieli że z dzidzi wód nie ubywa. Nie wiem jak u Ciebie czy są dobrzy kompetentni lekarze Ale w mojej jeśli się trafi do szpitala wszystko co powiedzą poza ordynatorem trzeba dzielić na pół. Większość to jakby z musu pracowała i chlapią jezorami co im ślina na język przyniesie. Może to nie były wody i nie ma co się martwić.
 
@Czoperka zależy od rodziny i miejsca ale dla mnie auto to konieczność akurat. Nie mam zamiaru wszędzie jeździć taksówką (autobus odpada całkowicie). A my akurat zwiedzamy dużo i mało siedzimy w jednym miejscu. Przecież tyle jest wszędzie do zobaczenia. Młody z tatusiem już wynaleźli park, który „muszą” zwiedzić, ze względu na krokodyle i aligatory, zbieranie muszli na Sanibel itd. Do tego młody dostał wykrywacz metalu na święta i będą go testować i bawić się w poszukiwanie skarbów [emoji23]. Jeszcze mieliśmy zaliczyć Disneyland, ale to raczej już nie na moje siły. Jedziemy docelowo w jedno miejsce, a potem w drugie. Obydwa miejsca są od siebie bardzo daleko położone. A tu bez auta ani rusz. Wierz mi. Inaczej się nie da. Nie dla mnie siedzenie non stop w jednym miejscu [emoji12]
Namioty niestety nie dla mnie. Nie nadaję się. Nie mam w sobie tego.
Masz rację, wszystko zależy od rodziny oraz miejsca do jakiego się jedzie :) my zawsze lubiliśmy alternatywny, przygodowy sposób podróżowania. Ale faktycznie od kiedy są dzieci wygoda niejednokrotnie zwycięża :D
 
10+1

A ja dziś ide na wizytę kontrolna, trochę się stresuje, ale mam nadzieje, ze wszystko będzie ok, ze fasolka urosło i wciąż bije serduszko. Miłego dnia! :)
 
reklama
Do góry