Cześć dziewczyny,
baaaardzo nieśmiało chciałabym dołączyć. Na początku grudnia poroniłam swoją pierwszą ciążę, nie obyło się bez zabiegu. OM 3.01, test pierwszy zrobiłam w 34dc i był negatywny, drugi w 40dc popołudniu pozytywny, dziś 42dc i rano też pozytyw.
Bardzo chciałabym się cieszyć, ale tak naprawdę okropnie się boję, że znów będzie to samo
Na pierwszą wizytę umówiłam się 7.03, nie mam pojęcia, w którym jestem tygodniu, bo nie wiem kiedy była owulacja.... Na bank później niż trzeba, skoro w 34dc miałam biały test.