reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

Agabre, czy ja dobrze rozumiem, że staraliście się bezskutecznie o dziecko, ułożyliście plan adopcji, zaczeliście używać gumek z powodu infekcji i gumka pękła i zaszłaś w ciążę?? :D

Matkaroku u Was też gumka poszła?

Dokładnie tak było :) niespodzianka, zaskoczenie, szok, sama nie wiem jak to określić :) Lekarze rozkładali ręce, jedyne co zostało do zaoferowania to invitro. Już nawet dziecko mówiło, że bozia jej nie słucha, bo nie chce jej dać brata ani siostry, że chyba do końca życia będzie samotna itp... Dzisiejsza wiadomość była dla niej jak wygrana na loterii :D uśmiech tylko się powiększał. Ja sama nadal nie mogę uwierzyć jak to się stało, ale cuda się zdarzają :)

teraz jestem tylko ciekawa reakcji rodzinki... zwłaszcza dziadków ;) jesteśmy umówieni na skype na weekend, bo "wnusia się stęskniła i chciała pogadać" ale tak naprawdę chcemy zobaczyć ich miny :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Agabre.....Woooow! Ale historia, cud! Masz wrażenie, że to było zapisane gdzies u góry, i że dzięki temu wszystko bedzie dobrze ? Kurde tyle lat starań...a tu musiała gumka pęknąć :)

Tak nam też pękła gumka, z tym że ona pękła teoretycznie 2 dni po owulacji. Teoretycznie8-) cykle od 8 miesięcy każdy 29 dni, a owulacja bardziej mnie boli niz okres. I to było w nocy z soboty na niedziele, kapłam sie w niedziele rano. Pomyslałam, ah co tam, przecież jestem już po owulacji, nie ma co sie bać. A potem..halo? Ale mnie w tym miesiacu jeszcze owulacyjnie brzuch nie bolał.. ale pomyślałam sobie, a to nie ma co sie bać, pojade w poniedziałek do mojej gin po tabletke 'po' i po sprawie. Widocznie owulacja jak na złość sie przesunie. A w niedziele pod wieczór...masakra zaczął mnie boleć podbrzusze jak na owulacje, już czułam spìęte jajniki. I już w tedy wiedziałam, że po ptokach. Nic mi już nie pomoże :) no trudno, żyje sie dalej:p:p
 
Nie wiem, czy będzie dobrze, tego nikt nie wie, póki co oswajam się z sytuacją i cieszę, że mieszkam w UK, bo nie mam tego całego parcia na wczesne usg, bety i inne badania. Jeśli stracimy fasolkę, to nie widząc jej na USG nie pobudzam swojej wyobraźni, podchodzę z większym dystansem. Bardziej ze względu na córę mam nadzieję, że będzie bez komplikacji. Dla niej to by był duży cios.
 
Matkaroku, czyli owu miałaś w niedzielę. To poniedziałkowa tabletka "po" by już nie zadziałała? Kompletnie się na tym nie znam, bo sama bym takiej tablety nie wzięła, ale na logike co to zmienia? :)

Agabre, co za piękna historia!! Normalnie cud :) dziadkowie na pewno będą mieć przednie miny :)
 
Czoperka, tabletka po działa na zasadzie takiej, że hamuje owulacje. A jeśli sie weźmie tabletke po już po owulacji to nic nie zmieni, a wręcz podtrzyma ciązę. W poniedziałek po owulacji już było za późno i szkoda mojego zachodu za uganianiem sie za tą tabletką bo poniedziałek mialam szalony i napięty :)
 
Matkaroku, już doczytałam :D w zasadzie teoretycznie po owulacji ma zadziałać tak żeby uniemożliwić zagnieżdżenie się w macicy, ale ponoć jest to zawodne. Podziwiam że nie zrobiłaś jeszcze testu :D ja też od razu czułam że chyba jestem w ciąży, ale do spodziewanej @ zdążyłam zrobić już trzy testy haha :D
 
Czoperka, ja czytałam o tej tabletce i w sumie tylko jeden artykuł a o tym że zapobiega zagnieżdżeniu juz nie doczytałam.. no fajnie fajnie :) super wręcz :D:D ja kupie dziś test albo ze 2, jak wytrzymam do niedzieli to w niedziele a jak nie to jutro :)
 
Dziewczyny pytanie. Dwa dni przed miesiączką zaczęły się u mnie takie brązowe plamienia. Znikają i pojawiają się znowu, czy też tak miałyście? Nie są obfite, nie ma też żadnej żywej krwi, po prostu ślad na wkładce. Trwa to już około tygodnia, lekarz powiedział że nie ma się co tym przejmować. Wierzę mu, ale chyba potrzebuje pocieszenia i potwierdzenia :)
 
Wiktoria, miałam tak w pierwszej ciąży , ale czy to tydzień trwało nie wiem, ale pare dni tyle co okres. Kolor od jasnej kawy z mlekiem po kawe mocną z mlekiem. Zaczęlo sie w dniu @. Nie miałam zadnych komplikacji. A dostałaś cos od gina, jakiś duphaston czy co to sie przepisuje, bo ja sie nie znam.
 
reklama
Matkaroku, nie, nic nie dostałam. Powiedziałam że to wystepuje, odpowiedział że nie powinnam się tym przejmować w ogóle, ale wiecie jak to jest ;) miesiączki miałam około tygodniowe, więc może jeszcze przejdzie.
 
Do góry