reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2019

Cheat day :) luby przywiozl mi do pracypołudnia qurrito z kfc. Pochlonelam niezdrowca :x wyjatkowo, z okazji mojego paskudnego nastroju...
A mnie nie boli nic- piersi troszke. Siku co prawda meczy... ale tak to spokoj wiec troche martwi taki stan. Boli zle, nie boli- jeszcze gorzej. Uhhhh :x
I my też dziś z babcią kubełek gigant z kfc :)
 
reklama
@Keejti-93 u nas nie ma 500+ hahahha to mi nie mogą tego zarzucić. [emoji12]
@Czoperka dużo właśnie jak mówisz zależy od lokalizacji. Koleżanka miała pecha, rodziła w PL niedawno i dali jej paracetamol po cesarce, karmisz to ci nie wolno. Mdlała z bólu. Nikt jej nie pomógł wstać. Położna była opryskliwa. Początkowo miała rodzic naturalnie. Musiała mieć cesarkę bo rozwarcia Było. Źle się jej wbili i czuła sporo. A to jak ją traktowali i co powiedzieli nawet powtarzać nie będę. Także trauma jak nie wiem co.
U mnie nie ma sal kilkuosobowych poporodowych. Dzikus ze mnie i nie lubię obcych[emoji23]. Każda ma swoją sale/pokój z łazienką. Mąż ma kanapę. Jest stół, krzesła, szafki, tv, muza też jak u ciebie leci jeśli chcesz. Fotel bujany. Łóżko wiadomo. Lodówka. No i łóżeczko na kółeczkach. Idąc do szpitala zabieram tylko mini torbę. Pieluchy, chusteczki, rzeczy, ręczniki i więcej - wszystko jest. A mając te wszystkie dogodności jedna z moich sąsiadek zdecydowała się rodzić w domu w mini basenie z dulą [emoji43] przy dziecku i rodzicach [emoji43][emoji43][emoji43] to nie dla mnie. A porody w wodzie tez są w szpitalach. Tu nie jestem w stanie tylko zrozumieć dlaczego kobiety chcą/godzą się na porody rodzinne. Nie zrozumcie mnie źle. Mój mąż był/będzie przy każdej cesarce. Ale babcie, dziadki, ciocie, wujkowie i moje dzieci, fotograf czy kamerzysta już uważam, że nie powinni przy tym być. W szpitalu teraz jest nowa zasada. Max jedna osoba towarzysząca przy cesarce (faceci ponoć mdleją [emoji23][emoji23][emoji23]). A max 5 osób przy naturalnym. Szczerze, nie chciałabym nikogo poza mężem.
@Nanya ja to już wogóle gniew Boży i ci tam jeszcze. My ponad 10 lat bez ślubu i dzieci niechrzczone. Moja mama początkowo była bardzo zdziwiona. Ale nie cisnęła. Teście to inna sprawa. Teściowa raz mnie powiadomiła, że załatwiła dzieciom chrzest i w ten i ten dzień mamy się stawić. Hahahah. To jej mąż powiedział co myśli [emoji23][emoji23][emoji23]
Ja w szpitalu nawet nie chciałam żadnych odwiedzin,mąż tylko był non stop obok nas. W wawie w większości nie można być przy cesarce jako osoba towarzysząca.
 
4+1

Dziewczyny u mnie dzisiaj podły nastrój, pogoda do d..., brzuch boli. Nie poszłam do pracy, zostałam w domu i cały dzień jakieś złe przeczucia :( ale odebrałam właśnie betę z rana i wynik163 ❤️ (przedwczoraj 50). Już mi dużo lepiej :)
 
Witam was, w niedzielę dowiedzieliśmy się że będzie 4 szkrab (a nasz wspólny pierwszy, bo starsza trójka z poprzedniego mojego małżeństwa). We wtorek pierwsze usg i niewiele widać było za tydzien mam iść i założymy kartę ciąży....
IMG_20190219_184306.jpg
 
@25_pixels nie wyobrażam sobie porodu z gronem 5 osób.. Przy mnie też był tylko mąż i to tylko do pewnego momentu jak się zaczela akcja, że cc będą robić to został wyproszony a ja przewieziona na salę operacyjna, bo u mnie w szpitalu przy cc nie może nikt przebywać.
 
reklama
Do góry