reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2019

@Kimpossible gratki! U ciebie takie samo zaskoczenie jak u mnie. I też dwójka na stanie. Mój starszy będzie miał w marcu 8 lat. Córeczka ma 1.5 i powiem ci, że on ją uwielbia. Kocha od samego początku. Starsze dzieci są o wiele bardziej rozumne i inaczej podchodzą do takiego maleństwa jak takie brzdące dwuletnie. Bardziej obawiam się o mojego młodszego harpagana.
 
reklama
W Walentynki byłam na wyjeździe z pracy daleko. Rzadko mi się zdarza. Ale akurat nikt inny nie mógł. Moja mama jeszcze jest i dlatego padło na mnie. Synek dostał od nas piękną kartkę z pieskiem (kocha psy) z życzeniami od nas wszystkich i podpisami. Były cupcakes. Kromki w serduszka na śniadanie. A jak go odwiozłam na autobus to wyruszyłam do pracy. Ledwo wróciłam wieczorem mąż mnie zabrał do kina na Aquamana. W aucie dałam mu kartkę z życzeniami. Coś na zasadzie „Roses are red and violets are blue, another baby ...(tu nazwisko) in October is due” [emoji23] do tego napisałam mu imiona dzieci z datami. I dopisałam jeszcze jedną datę 2019 a przy tym napis „loading”. Był w szoku ale bardzo się ucieszył. A dziś zadyma od samego rana. Lekarka dostała moje wyniki i ręki i telefony się nie kończyły. Do mnie. Do męża. Do niego do pracy. A ja akurat zajeta byłam. I nie widziałam jak tyle razy dzwonili. Jak mi nie powiedzieli o co chodzi przez telefon to już wiedziałam, że to nic dobrego. Musiałam się stawić natychmiast. Podejrzewali u mnie ciążę pozamaciczną. Generalnie nie mogli znaleźć zarodka. Jedna pani od usg, potem druga. Dwie lekarki. A następnie ER. Nie pozwolili mi czekać do poniedziałku. Ale z drugiej strony i ja nieco spokojniejsza będę. U mnie jest 5+5 i bardzo ciężko coś dostrzec. Ale jest. Wypuścili mnie w końcu do domu. W tej sytuacji musieliśmy powiedzieć mojej mamie, bo była w domu z dziećmi. Jeszcze do się ie dochodzi. I już się o wszystko martwi. Taką ma naturę. A ja mam wizyty co dwa dni. Max co trzy. Aż do bijącego serduszka. Muszą mnie monitorować. Także w poniedziałek kolejna wizyta. Ale się stresu najadłam.
 
Nie wiem jak egzystować bez kawy. Nie piję, nie palę. Ale kawa to jest mój sens życia [emoji12] lekarka zapewnia mnie że dwie kawy z ekspresu dziennie to nie problem.
 
@loli przy synku w ciąży uwielbiałam jest sałatę z serem feta. Wszystkie warzywa. I truskawki. Młody do dziś uwielbia to samo. Dziś rano jeszcze mówił „mamo, za mało szczypiorku”. Z młodą ciagle piłam warzywno-owocowe smoothie. I ta to teraz wciąga aż miło popatrzeć. Generalnie nie lubię słodyczy i nie jem. Mam ochotę na ostre jedzenie. Najlepiej kimchi z frytkami. Mam cały słoik kimchi w domu, ale poza mężem i mną nikt ostrego nie jada i tak stoi w lodowce, bo nawet nie mam kiedy ugotować dwóch obiadów. Na noc szczególnego nie mam chęci.
 
@Keejti-93 mam Santa Fe i Honda Odyssey (van). Swego czasu suv były moim typem. A potem mąż kupił vana i nie chcę mu oddać. Mam trzy rzędy siedzeń. Auto jest duże, ale mega wygodne i pakowne.
@Madzix88 na twoim miejscu udawanym się jak najszybciej do lekarza. Najprawdopodobniej to nic. Ale jak czytałaś mój wcześniejszy wątek, to nie będę więcej już nic dodawać.
 
Hej
6+4

A ja niedawno wstałam, wykapalam się i szykuje się do pracy.

Pixels ojej to nie ciekawie.. Trzymam kciuki aby wszystko zakończyło się pozytywnie!

Kejti a co do auta i fotelika to my jeździmy 7osobowym oplem Zafira, także auto mamy już przygotowane pod powiększenie rodziny. U mnie co prawda dopiero drugie bobo, więc nie ma aż takiego problemu.
Lenka jeździ w foteliku Avionaut montowany przodem. Dla #2 mam nosidełko po Leni od kompletu z wózkiem.
 
7+4
Dzień dobry wszystkim [emoji16]
Stoję sobie właśnie w gigantycznej kolejce do rejestracji w laboratorium [emoji33] Zakwitnę tu zanim mi krew pobiorą i każda minuta to kolejne bakterie w mojej próbce moczu. Ciekawe wyniki wyjdą [emoji1787]
 
reklama
Pixels, oj działo sie u Ciebie ! A mąż już wie, tak ? Jak zareagował ? Super pomysł z walentynką dla syna ;) a z tymi badaniami...dobrze że wszystko okazało sie ok. Padłabym na zawał. Czyli pęcherzyk znaleziony ;)
 
Do góry