reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

KANIA mam nadzieję, że jednak tego "-1" do motywacji nie będzie. My o zmianie ALicjowego łóżka też myślimy i w sumie zrobiłabym to nawet niebawem gdyby nie obawa, że zamiast spać to mi dziecię będzie wieczorem po pokoju biegać :confused::baffled:
ALICJA u nas pogoda taka sama plus właśnie na burzę się zbiera. Odnośnie lodów to hmm, co racja to racja :-D
 
reklama
Makuc też się tego obawiam ale wszystko przed nami, nawet i bieganina po pokoju wieczorami, zabawa zamiast spania :-)
Alicja u Nas pogoda podobna jak u Ciebie i Makuc, choć burzy raczej nie będzie, coś chłodno jest.
 
hejka

ja zaraz wybywam na spacer z dzieciakami bo szaleją, Arek ma karę i siedzi w pokoju. Kania i Makuc- A co do łóżka to mój wychodzi przed snem po kilka razy, ale po jakimś czasie w końcu zasypia, wczoraj wędrował aż do 22giej, zamiast spać dłużej to wstał o 7mej. Ja mam już dla niego łóżko ale jeszcze nie daję, bo chcę już na nowe wstawić mieszkanie. Niech dobija te co ma łóżeczko.
Alicja- u nas też do niczego pogoda, nie wiem nawet czy jak nie wyjdę to nas deszcz nie złapie, wczoraj wyszłam i po 5 minutach w domu byłam bo lunęło.

Ja kupiłam Arkowi rower na 4 kółkach doczepianych, większe koła to 12tki, dla Olki 14ki kupiłam, Arek jeździ już na Olki biegowym, tylko siodełko ma za wysokie i nie siada, muszę mu obniżyć. Ciekawa jestem czy będzie chciał na tym już z pedałami jeździć.
 
Kroma, Justyna jak skończyła 18 miesięcy to dostała rowerek trzykołowy, ale z napędem na TYLNE koła. Lak Magic. Po dwóch tygodniach zakumała o co chodzi (jak odczepiliśmy z tyłu kija - bo jak był kij to łaziła za rowerkiem i go popychała...) Teraz pedałuje tak ze nadążyć za nią nie można, skręca, jeździ tyłem, po prostu szaleje. W kasku naturalnie ;-) Podejrzewam że Arek treż szybko zakuma, choć słyszałam, że niektóre dzieci po rowerkach biegowych jak wziądą na takie z pedałami, to nadal nie używają pedałków ;-)
 
Hej,
U nas pogoda też do bani. Bardzo wietrznie i mało przyjemnie. Odezwę się wieczorem, bo teraz mam kilka spraw do załatwienia, więc do 'zobaczenia'.
 
Witam się po kilkudniowej nieobecności, ale niestety w średnim humorze :/

Patryka jakieś choróbsko zaczyna rozkładać, zaczeło się od lekkiego katarku w weekend a dzisiaj w nocy już ciężko mu się spało i oczko było lekko podpuchnięte i zaczeł łzawić :( Na popołudnie jesteśmy umówieni do lekarza, naszczęście nie ma gorączki więc jeszcze dzisiaj poszedł do żłobka bo nie miał kto z nim zostać, ale pewnie do końca tygodnia już nie dotrwa a szkoda bo to ostatni tydzień przed wakacjami. Ehhh i tak się ciesze że ostatnie miesiące wcale nie chorował, to u nas duży postęp.

Uciekam pracować ... buziole przesyłam :*
 
Witam.Mały zasnął ja usmażyłam mielone na obiad ziemniaki pózniej postawię na gaz,mąż pojechał do Wrocławia na lotnisko po brata a pózniej ja wróci to znowu musi iść do chirurga z tą ręką co miał w gipsie:baffled: Niby w domu jest a w ogóle go nie ma :crazy::angry: Kroma,Dobranocka to mój Kamil daleko z jeżdzeniem na rowerku od Waszych dzieciaczków bo on nie chce sam pedałować:-(
 
hello,

kroma a chciałabyś w tej chwili trzecie dzieciątko?;-) Podziwiam, bo ja przy jednym ledwo to wszystko ogarniam.
alicja u mnie z nauką tak samo, dlatego nie raz byłam już sfrustrowana że nie dam rady się tego nauczyć, w takich chwilach mi bardzo pomagało to że G. zabrał młodego na spacer, plac zabaw, do znajomych a ja miałam po prostu tylko i wyłącznie czas na naukę i wiedziałam że albo teraz się zmotywuję do nauki albo po prostu zostanę w punkcie wyjścia i z nauki NICI...;-) Apropo niespodzianek, spotkań to ostatnio mój małż się spytał kiedy dojdzie do skutku te nasze spotkanko:tak:. Za tydzień to będę trzymała za Ciebie kciuki nawet u palców nóg!
baska Ty gołąbki robiłaś sama a ja leniwa i dostałam od mamy zrobione, gotowe hihih:-D
Roxannka zdrówka dla Ptysia!
dla makuc, kani, ragny wirtualne przytulaski!!!

No a ja się uzewnętrzniłam trochę na zamkniętej grupie, bo tak jakoś na sercu mi źle, że wszystko musi być po górę...:baffled:

No nic lecę ziemniaki wstawić na gaz, bo pewnie zaraz Łuki wstanie. Mąż już pojechał do pracy tak więc po południe spędzamy sami.
 
reklama
Mała_mi ja Ciebie również wirtualnie przytulam, głowa do góry !!!
Podeślijcie gołąbków, jak ma taką ochotę na nie a mnie nie wychodzą :baffled:
Zmykam do domu, miłego popołudnia Wam życzę, a chciałam Wam jeszcze się pochwalić na koniec, że Oliwii wyszła piątka na dole, podobno wielka jest, tylko kiedy? Pewnie w czasie choroby...
 
Do góry