Coffee,ja tez myślę,że ten Twój lekarz nie miał racji.Po pierwsze,nabiał wcale nie jest konieczny ,jak sie karmi,a w podejrzeniu alergii eliminuje sie go na pierwszym miejscu.U nas było podobnie i pierwsze co kazał odstawić,to nabiał w każdej postaci.Poza tym piszesz,że surówka z selera,a to silny alergen,marchewka też lubi uczulać,cappucino-nie wiem,bo sama nie pijam,ale to białe w nim to czasem nie mleko?Parówki-tez bym zrezygnowała,bo tak naprawdę to nie wiemy,jaki maja skład,moze też jakieś mlekopochodne rzeczy w nich są.No i oczywiście nawilżanie emolientami i parafinką.
A co do wolnego spadku wagi,to u mnie ,niestety,podobnie
.Tez czekam,ze może jak mała zacznie więcej mleczka potrzebować,to będę chudła szybciej.Co prawda problemy z tarczycą mam,ale biorę leki i to dość dużą dawkę,więc to chyba nie to...
Trzymaj się,nie Ty jedna cierpisz,bo musisz sobie odmawiać wszystkiego
-ale czego się nie robi dla swojej Niuni
.Ja na przykład bardzo lubię mleko we wszelkich postaciach i baaardzo mi go brakuje...