dawidowe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2010
- Postów
- 5 423
witam witam
wkoncu od rana zawitałam do domu. Rano wigilia w pracy i całkiem fajnie było. LAurze podobali sie szczegolnie dwaj panowie z wasami. Wyjatkowo ich zaczepiała ;-). No i oczyscie młoda walneła taka kupe ze miała okropny polot i musiałam ja przewijac zuzywaja pół paczki chusteczek DADA. Byłam pod wrazeniem ilosci. Nawet nie wiecie jakie miałam oczy jak wracajac do domu po jakis 1,5 h zobaczyłam kolejna jeszcze wieksza. Potem pojechałam i złozyłam dokumenty do złobka i jestesmy cos około 200 w kolejce. Minus ze tam dzieci sa od roku przyjmowane. Pozostaja jeszcze dwa ale to juz poniedziałek i wtorek. Obrałam winiki badania moczu i specjalnie sie nie poprawiło i białka sporo jeszcze jest. Ciekawe co powie internistka w poniedziałek
Potwornie mie ten tydzien wykonczył. Miałam prac ale chyba wygotuje btelki i smoczki i na tym koniec.
wkoncu od rana zawitałam do domu. Rano wigilia w pracy i całkiem fajnie było. LAurze podobali sie szczegolnie dwaj panowie z wasami. Wyjatkowo ich zaczepiała ;-). No i oczyscie młoda walneła taka kupe ze miała okropny polot i musiałam ja przewijac zuzywaja pół paczki chusteczek DADA. Byłam pod wrazeniem ilosci. Nawet nie wiecie jakie miałam oczy jak wracajac do domu po jakis 1,5 h zobaczyłam kolejna jeszcze wieksza. Potem pojechałam i złozyłam dokumenty do złobka i jestesmy cos około 200 w kolejce. Minus ze tam dzieci sa od roku przyjmowane. Pozostaja jeszcze dwa ale to juz poniedziałek i wtorek. Obrałam winiki badania moczu i specjalnie sie nie poprawiło i białka sporo jeszcze jest. Ciekawe co powie internistka w poniedziałek
Potwornie mie ten tydzien wykonczył. Miałam prac ale chyba wygotuje btelki i smoczki i na tym koniec.