smoniq, dzięki za pociechę :-*
Margerrita, dzięki za info o zzo - powiem Ci, że właśnie o to mi też głównie chodzi. Czytałam, że na Zaspie z tym jest ciężko i chociaż szpital mi się bardzo podoba (tam mnie czyścili po poronieniu), to właśnie te problemy z zzo mnie przerażają. Klinicznej nie znam, tylko pamietam, że jak 2 lata temu mama tam była, to mówiła, że ohydne warunki są w tym szpitalu. Wojewódzki niby OK, ale właśnie: nie zawsze się uda anastezjologa dorwać, a po drugie dzieciaczki leżą za jakąś szybą. A czemu nie przy mamusi??? Czy te dzieci po porodzie zabierają i one naprawdę leżą za jakąś szybą z dala od mamy? I Margerritka powiedz mi proszę, o co chodzi z tą listą u anestezjologa? Czy ja muszę tam pojechać np. już teraz i tę listę podpisać, czy to o to chodzi, że jak mnie na porodówkę przywiozą, to muszę iść do niego i podpisac listę?
I po ilu dniach wypuszczają ze szpitala w Wojewódzkim i tych innych, wiesz może? Bo w Bydzi po jednej dobie i to by mi bardzo, bardzo pasowało.
p.s. o Swissmedzie to ja sobie pofantazjować mogę ;-P
Dziewczyny, trzymam kciuki za Wasze wizyty!